Dzieci śpią, więc śpieszę żeby napisać troszkę więcej.
Co do błędów w badaniach USG - oczywiśćie zdaję sobie sprawę, że takie się zdarzają i to pewnie nierzadko. Jeden odczyta nazą historię jako cud, uzdrowienie, inny, ateista, sceptyk czy tzw realista uzna, że to właśnie pomyłka lekarza.
My sami jesteśmy bardzo sceptyczni jeżeli chodzi o wszelkie tego typu zjawiska - uzdrowienia, objawienia, natchnienia duchem św. itp. Jesteśmy ludźmi z wyższym wykształceniem i na pewno nie leży w naturze naszej religijności rzucanie się na hurra w zjawiska nadprzyrodzone i niezwykłe.
W naszej historii daje jednak do myślenia fakt, że usg w ciąży wykonywaliśmy w odstępach czasu od 27go tygodnia do końca ciąży 4 niezależnych lekarzy i każdy zauważył w obrazie mózgu pewne nieprawidłowości.
W badaniu usg noworodka , powtórzonym dwukrotnie, nie ma śladu jakiegokolwiek odchylenia od normy.
Ja czuję, że stało się coś niezwykłego, mimo że tak jak napisałam nie jestem osobą, która ślepo wierzy we wszystkie tego typu historie.
Za nasze dziecko modliło się w sumie ponad 50 osób (regularnie), znacznie więcej "doraźnie" chociażby przez to forum (dziękujemy!
), jedna z bliskich osób codziennie przez godzinę leżała w tej intencji krzyżem, raz w tygodniu przez trzy miesiące zamawialiśmy w tej intencji mszę świętą, wielokrotnie braliśmy udział w błogosławieństwie Najświętrzym Sakramentem par oczekujących potomstwa w sanktuarium w Gdańsku Matemblewie, ja napisałam list z prośbą o modlitwę do Ojca Świętego, ja byłam osobiście i indywidualnie pobłogosławiona przez charyzmatyka - o. Bashoborę, odmawiałam nowenny do bł. Papczyńskiego i św. Judy Tadeusza i przede wszystkim - jak czuję przede wszystkim - codziennie parokrotnie kładłam sobie na brzuchu obrazek z relikwią Jana Pawła II i prosiłam o uzdrowienie za Jego wstawiennictwem.
Był więc prawdziwy szturm na Niebo
DZIĘKI BOGU SKUTECZNY.
Przepraszam, ale muszę kończyć.
Przedstawiłam fakty, każdy ustosunkuje się do naszej historii jak zechce.
Ja wiem i wierzę, że dla Boga nie ma nic niemożliwego.
Nasze dziecko miało mieć bardzo poważną wadę, a jest zdrowe
Dziękujemy Ci Jezu.