przez hanskloss007 » 10 lutego 2009, o 13:19
Co to według was znaczy nie unikać się w fazie płodnej? O. Knotz twierdzi, że najważniejsza jest miłość i wzajemna więź i nie wszystko należy postrzegać w kategoriach grzechu śmiertelnego. A jak to wygląda konkretnie. Czy podczas tej fazy, jeśli oczywiście chce się być w porządku wobec nauczania Kościoła, wolno cokolwike w swojej sypialni?