Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 13:34 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Przemoc domowa

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Przemoc domowa

Postprzez Jewgienija » 20 sierpnia 2008, o 14:37

yszłam za mąż w wieku 21 lat i mąż się okazał alkoholikiem,pierwszy raz mnie uderzył miesiąc po ślubie tłumaczyłam sobie że przechodzi ciężki okres, postanowiłam być idealną żoną na nic się to zdało było coraz gorzej. Pomyślałam że jak zostaniemy rodzicami to wszystko się zmieni, pech chciał że dostałam krwotoku( przyczyną tego były liczne mięśniaki ) i usunięto mi macice( pozostawiając jajniki i jajowody), miałam wtedy 22 lata, jakiś czas było mi przykro ale w miarę doszłam fizycznie do siebie i pogodziłam się z tym że nie będę mieć nigdy dzieci ale przemoc narastała , gwałt był na porządku dziennym, musiałam też ograniczyć kontakty z przyjaciółmi, kazał mi też zrezygnować z pracy, przestałam potem wogule wychodzić z domu Crying or Very sad o tak było 11 lat,przez 11 lat wogule nie wyszłam z domu nie pozwolił mi, 2 lata temu zginął w wypadku samochodowym po pijaku, nie płakałam po nim, nie byłam nawet na pogrzebie. ( nie żyje od 2 lat)Tylko mam teraz problem, jestem zastraszona. nie umiem sama o sobie decydować, boję się ludzi ( 11 lat nie wychodzenia z domu), boję się panicznie mężczyzn (gdy siądzie obok mnie w autobusie to muszę wstać ) (Sex kojarzy mi się w gwałtem i bólem ). Chciałam od niego odejść ale bałam się że jak odejdę to będe potępiona, wolałam męki na ziemi niż wieczne piekielne. Księża w konfesjonale nie wiedza jak mi pomóc tylko się dziwą jak mogłam pozwolić się więzić 11 lat. Proszę was o pomoc, chcę przestać się bać i odbudować swoje życie. Mam 36 lat i czuje że życie mi uciekło Crying or Very sad
Jewgienija
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 20 sierpnia 2008, o 13:06

Postprzez NB » 20 sierpnia 2008, o 14:59

Witam.
Warto byłoby zasięgnąć porady psychologa, kogoś kto specjalizuje się w pomocy osobom, które doświadczyły przemocy domowej.
Skąd Pani jest? Znając przynajmniej województwo będziemy w stanie konkretnie polecić grupę wsparcia bądź terapeutę. Jest Pani młodą osobą - jeszcze jest czas na ułożenie sobie życia. Pozdrawiam!
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez milgosia » 20 sierpnia 2008, o 15:18

W tym wypadku pomocy należy szukać tylko i wyłącznie u psychologa lub grupy terapeutycznej. I to osobiście. Przez internet nikt nie rozwiąże takiego problemu.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez milgosia » 20 sierpnia 2008, o 15:24

Jeszcze jedno - nie zgadza mi się żaden rachunek:

21lat(22lata)+11lat+2 lata = 34(35) lat, a nie 36 lat, jak Pani podaje.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Jewgienija » 20 sierpnia 2008, o 16:14

Mieszkam obecnie u sióstr Sercanek, pomogły mi materialnie, chodzę do terapeuty księdza ale on dziwi mi się czemu pozwoliłam aby tyle to trwało, spowiednicy też sie dziwią. Byłam nawet u dr Półtawskiej, powiedziała że to moja wina że trzeba było uciec, próbowałam ale za każda próbę byłam bita. Nikt tego nie rozumie :( Pani Milgosiu przez 11 lat nie wychodziłam ale dużo wcześniej zaczęły się ograniczenia odnoście wychodzenia aż co całkowitego.
Jewgienija
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 20 sierpnia 2008, o 13:06

Postprzez NB » 21 sierpnia 2008, o 11:38

Skoro Sercanki prowadzą Dom Samotnej Matki i Pomocy Kryzysowej to z pewnością dysponują informacjami na temat innych form pomocy.
No cóż syty głodnego nie zrozumie i tak w tej sytuacji była Pani w pewien sposób zniewolona, skoro przez 11 lat nie potrafiła Pani odejść od tego człowieka. Skoro jest terapeuta, była rozmowa z dr Półtawską, jak jeszcze możemy pomóc?
Musi Pani wziąć życie w swoje ręce i zacząć żyć od nowa choćby poprzez pomoc innym kobietom, które doświadczają przemocy domowej. Z pewnością są takie osoby w Pani otoczeniu i teraz Pani świadectwo byłoby bardzo ważne dla nich.
To co było - minęło , teraz trzeba żyć dalej.
A swoją drogą zapytam, bo mam podobną sytuację u znajomej: dlaczego w takiej trudnej sytuacji nie szukała Pani pomocy?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez juka » 21 sierpnia 2008, o 20:13

NB napisał(a):A swoją drogą zapytam, bo mam podobną sytuację u znajomej: dlaczego w takiej trudnej sytuacji nie szukała Pani pomocy?


jeśli chcesz trochę więcej zrozumieć, jak to działa, warto poczytac - tu np: http://www.sbd.org.pl/przemoc_w_rodzinie/3.pdf
zwłaszcza str 3,5, 6
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez Jewgienija » 22 sierpnia 2008, o 08:08

Mieszkam w Rosji, moja mama jest Polką,tata Rosjaninem( jestem jedynaczką), zostałam ochrzczona w kościele katolickim i jestem katoliczką. Jak miałam 19 lat tata umarł, mama wyjechała do Polski ( wkrótce umarła, miała raka piersi ale się zaniedbała). Mieszkam teraz u Sióstr od roku, kuzynka wysłała mi zaproszenie ale wiza kończy mi się 1-go września i za kilka dni wracam do Rosji ( nie wiem kiedy będę mogła znów przyjechać ). Nie szukałam pomocy ponieważ w Rosji nie jest karana przemoc domowa ( jest to uznawane za sprawę prywatną i milicje nie obchodzi chyba że chłop zabije babę ), zresztą sparaliżował mnie strach. Nie miałam tez do kogo iść, mama i tata nie żyli, rodzeństwa nie miałam, państwo niewydolne.
Jewgienija
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 20 sierpnia 2008, o 13:06

Postprzez NB » 22 sierpnia 2008, o 08:57

Rozumiem. Jakie masz dalsze plany? W Rosji masz mieszkanie? Jakąś rodzinę?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez strzyga » 22 sierpnia 2008, o 11:59

Skoro Twoja mama była Polką, nie możesz się starać o obywatelstwo pl?
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Jewgienija » 29 sierpnia 2008, o 13:31

Udało się, przedłużono mi pobyt w PL do końca roku :D :D :D, postanowiłam że wezme się za siebię, muszę pokonać ten strach przed mężczyznami siostry objecały że mi pomogą a moja kuzynka jest w ciąży 7 mc i jak maleństwo się urodzi to ja jej pomogę :) , lubię bardzo maleństwa,takie puchatki :). Dowiedziałam się że jak mama była Polką to pobyt mogę dostać bez problemów :D . Nie jestem już chorą kobietą, oprócz usuniętej macicy nic mi nie jest, mój nick jest moim imieniem. Tylko nie ześmiejcie się, bo ksadz ze schroniska ciągle nie może wymówić mojego imienia. :D :D :D , historia imienia też jest śmieszna( moja mama miała cesarke ze mną były to lata 70te w CCCP,więc rana długo się goiła i tata poszedł mnie zarejestrować do urzędu, szedł ze mną i przed urzędem było ,,opijanie córki'' i przy rejejstracji zabąknął J i pani w urzędzie zaproponowała i się zgodził :D jak wrucił do domu, jak mama zobaczyła to dostał po łbie :D, mama polka była zbulwersowana imieniem i wypominała przy każdej okazji :D :D :D
Ostatnio edytowano 29 sierpnia 2008, o 14:21 przez Jewgienija, łącznie edytowano 1 raz
Jewgienija
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 20 sierpnia 2008, o 13:06

Postprzez NB » 29 sierpnia 2008, o 14:15

Gratuluję :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

cron