Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 21:33 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Choroby dzieci!

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez MamaJasia » 19 maja 2008, o 15:31

Tatusiowa - jesli Cie to uspokoi to idz do lekarza. Ja tak robie, jednak u mojego malego bywaly krwinki czerwone i rozowe sluzy ale szczerze - nie przykladam do tego wagi. Jest zdrowy, usmiechniety i ma apetyt, po dziecku [wlasne znasz na tyle] widac czy boli go brzuszek. Tzn ja po swoim widze...

OpowiemWam cos... moja siostra opowiadala ze w Irlandii, na wszelkie katary, chrypki, goraczki itp daja paracetamol i witamine C i czesc.
W razie ostrych przypadkow dostaje sie antybiotyk.
Dzieci chodza z katarami do przedszkola, do szkoly itp.
Tylko my tutaj w polsce na glupiutki katar dostajemy siatke lekow...


Tatusiowa, daj znac co postanowilas i jak ma sie maly.
MamaJasia
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 21 lutego 2008, o 23:19

Postprzez strzyga » 19 maja 2008, o 15:54

MamoJasia przesadzasz troszeczkę ;) Są społeczeństwa bardziej 'zantybiotykowane' niż my.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MamaJasia » 19 maja 2008, o 22:22

Strzyga ;) uswiadom mnie bo nie bardzo znam :D
MamaJasia
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 21 lutego 2008, o 23:19

Postprzez fresita » 19 maja 2008, o 22:33

Ja polegając na opinii naszego pediatry(ktory jest dla mnie duzym autorytetem) kiedy zaczyna sie infekcja dzialam przeciwzapalnie tj. nurofen(nawet jesli dziecko nie ma goraczki) wit c, jesli kaszle- syrop actifed albo eurespal albo ambrosol, zalezy od rodzaju kaszlu, sol fizjologiczna do noska, clemastin, tantum verde. Odradzam wszelkie stosowanie masci rozgrzewajacych lub olbasow, potrafia nasilic dusznosci np. przy zapaleniu krtani(przetestowalam niestety na wlasnej corce)Tym sposobem leczenia nasza trzylatka jest odporna, miala w zyciu 3 powazne infekcje:trzydniowke, grype z przejsciem w zapalenie oskrzeli i zapalenie krtani.Wiekszosc katarkow i kaszelkow "zduszalam" w zarodku. Nasz peditra zaleca: Spacery, odpowiednia diete, odpowiedni stroj i nie podawanie antybiotyku bez koniecznosc, bo jak sam powiedzial, najlepszym uodpornieniem jest niepodawanie antybiotyku.

U naszej wiekszosc infekcji teraz ma podloze alergiczne niestety, do 2 i pol roku nie miala wziewnej, teraz ja dopadlo :( w napadach kaszlu dostaje wziewne leki dzialajace miejscowo-wolniej duzo ale nie sa obciazajace tak dla organizmu. Boje sie ze i tak skonczy sie to u niej astma :(
fresita
Domownik
 
Posty: 415
Dołączył(a): 9 października 2004, o 22:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez strzyga » 20 maja 2008, o 07:10

Np. Amerykanie.
U nas nie jest naprawdę tak źle :wink: Może masz takie 'szczęście', że akurat trafiasz na takich lekarzy.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MamaJasia » 22 maja 2008, o 19:52

Strzyga, dziekuje Bogu ze mam kilku pediatrow i pole dzialania ;) i umysl dzialajacy na tyle by przeanalizowac ulotke odpowiednio.
:):):):):):)):):):):):)

wiesz, mam znajomych z Stanach - mowia zupelnie co innego ;) hmm
MamaJasia
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 21 lutego 2008, o 23:19

Postprzez strzyga » 23 maja 2008, o 00:26

MamoJasia... dziwne zdanie znajomych :shock: serio. Moja opinia jest po pierwsze z własnego doświadczenia, a także z doświdczenia mieszkających tam znajomych (w tym lekarzy) i od lekarzy tu w Polsce słyszałam tak samo.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mmadzik » 23 maja 2008, o 10:19

Stany są DUUUŻE :lol: Ja akurat też mam znajomych, którzy trafili w Stanach na wspaniałych lekarzy, którzy potrafili naprawić to, co zepsuli polscy i bardzo, bardzo dużo pomóc. Zresztą jak wszędzie - są dobrzy i źli lekarze...
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Tatuś » 30 maja 2008, o 16:49

Hej,
właśnie się dowiedziałam, że jutro jadę z rodzinką na parę dni nad morze do Kołobrzegu. Jest tam grota solna i jak myslicie warto skorzystać z dzieciakami, skoro stale maja problemy z układem oddechowym (ja zresztą też je mam :( ) Czy to wyrzucanie pieniędzy?

Ma ktos jakieś doświadczenia?

Seans rodzinny jest w takiej cenie, że da się przełknąć, ale czy to ma sens? Nie chcę bez sensu wyrzucać pieniędzy...

No i przede wszystkim, czy są jakieśprzeciwzskazania. szukałam pośpiesznie w necie i nic nie znalazłam. Czy przypadkiem mały (9 miesięcy) nie jest za mały?
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez oreada » 30 maja 2008, o 20:45

Mnie się wydaje, że jak się jest nad morzem, to chodzenie do groty solnej to noszenie drewna do lasu. ;)
Z tego, co pamiętam, chodzi w tych grotach głównie o to, żeby sie jodu nałykać. :)
A to, czy dzieci wytrzymają spokojne leżenie przez godzinę, to inny problem. :)
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez strzyga » 30 maja 2008, o 20:53

moja mama była w grocie solnej i mówiła, że fajnie było - zrelaksowała się. :) a w takiej grocie dzieciaki sobie też mogą połazić - widziałam taki seans z dziećmi :) Dobrze się bawiły :)
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anita_T » 2 czerwca 2008, o 10:41

A czy ktoś tak miał, że katar trwał dłużej niż miesiąc, ja już nie wiem, co jest grane, ciągle jej cieknie z noska, nie ma temperatury, ani innych objawów, ciągle jej się wyrzynają 4, czy to możliwe, że to na zęby?

I jeszcze dziwny kaszel, ale tylko wtedy, gdy idzie spać, może to przez to, że ten katarek jej spływa? Innych zmian nie ma, ani w gardle, ani na płucach. Zaczynam myśleć, że może to na tle alergicznym jest?
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez NB » 2 czerwca 2008, o 10:45

Może być uczuleniowe.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez agusia » 3 czerwca 2008, o 08:56

Moja ma podobny kaszel. 1 Maja pojechaliśmy na wieś i wróciłam z chorym dzieckiem. Nos zapchany ( nigdy wcześniej takiego nie miała), dostalsmy Mucofluid i zaczeła jej schodzić żółta wydzielina ( pierwszy raz aż coś takiego widziałam). Dostaliśmy Pulmicort do wdychania bo alergolog cos słyszała w oskrzelach. Kaszel był mokry.Kasłała i w nocy i w dzień. Teraz stawiamy jej bańki bezogniowe co 2 dzień i dodatkowo rano przeciwalergiczny lek. Jak jego nie było to z noska jej ciekła taki wodnisty katar, a jak ją kładłam spać w dzień to potrafiła opluć całą poduszkę. W nocy przewaznie kaszle suchawo. Niestety u nas testy alergiczne wykazały alergię na trawy i zwierzaki ( których nie mamy) plus pokarmowe- te akurat pokrywają sie z moimi obserwacjami. Jestem już zmęczona tym kaszlem, bo przeważnie w nocy też go słyszę. MOja Ciocia dała mi namiar na jakiś ośrodek szkoleniowy w Beskidach (katolicki), w którym żywieniowcy, dietetycy zajmują się alergiami. Możliwe, ze Babcię wyślę na 4 dni szkoleń z wynikami badań córki. Sama nie dam rady, bo będę przed narodzinami kolejnego dziecka.

NB- też słyszałam, ze pasożyty mogą sie przyczynić do powstawania alergii. I bardzo chciałabym, zeby to były one winowajcą przedłużającego sie kaszlu u córeczki. Badaliśmy 3 razy kał i nic. Będziemy jeszcze raz próbować, ale w innym labie. Nie wiem co to jest ten Parapotex, poszukam. Słyszałam jeszcze o Ziołach O. Grzegorza ewent Balsamie kapucyńskim. NIe mogę znaleść lekarza, który w ciemno by dał na odrobaczenie, bo przecież do przedszkola córka nie chodzi. Tylko, że chodzimy do pblicznej piaskownicy, mamy kontakt z innymi dziećmi-przedszkolakami. Pies był jak mała miała rok. Ech życie :) Chyba zbyt dużo czytam o alergii.
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez Anita_T » 3 czerwca 2008, o 09:42

A mi lekarka dała leki bez badania na odrobaczenie, bo ją poprosiłam.
Idę dzisiaj do laryngologa, żeby obejrzał jej nosek, co z śluzówką, a jutro zrobię jej badania z krwi, czy to alergia, czy nie. Właśnie w nocy strasznie suchy kaszel ma, dzisiaj kasłała pół godziny, ja wtedy też nie spałam i męczymy się tak obie.

Dostałam też Zyrtec i jakiś inny lek przeciwalergiczny, nie pamiętam nazwy. moja córa chyba jeszcze jest za mała na testy, bo ma 16 miesięcy.
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez agusia » 3 czerwca 2008, o 10:06

To fajnie, ze Ci dała. TYlko zastanawiam sie czy w przypadku jeśli są wykryte np owsiki to czy nie trzeba przeleczyć całej rodziny? A odatkowo pamiętać o generalnych porządkach? Pranie wszystkich ręczników, pościeli. Pamiętam, ze moja Mama tak robiła jak u siostry wyszły te robale w kale. I chyba wszyscy braliśmy leki. Tylko,że wtedy siostra miała 3 lata. I nie wiem czy leków nie trzeba co jakiś czas powtarzać, bo
dziadostwo trudno wybić, a poza tym mogło poskładać wcześniej jaja, z ktorym powstaną nowe. :?
My miałyśmy testy skórne i płatkowe, ale córka ma już 2,8 lat.
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez NB » 3 czerwca 2008, o 11:15

Agusia, z tym odrobaczaniem to jest tak. Jak się psa ma czy kota to raz na jakiś czas trzeba go odrobaczać. Tak samo ludzie powinni robić, bo mamy kontakt i z piaskownicami i nad morzem w piasku się taplamy, więc zawsze jakieś tam pasożyty są. Niekoniecznie owsiki, czy tasiemce, jest ich o wiele więcej rodzajów. Tak trzeba argumentować u lekarza i poprosić o środki dla całej rodziny.
Jak Twoje dziecko tak kaszle, to pewnie i trzeba będzie antyhistaminowe środki podać, ale trzeba też pamiętać o tym, że wszelkie alergie to także niewydolne jelito grube. A więc odżywianie to podstawa. Warto jechać na te warsztaty (pewnie chodzi o Arkę), to inwestycja w rodzinę. Korzystałam z artykułów, które kiedyś były zamieszczane na temat alergii w Naszym Dzienniku - cenne źródło wiedzy.
Tutaj więcej o Arce: http://www.arka.diecezja.bielsko.pl/historia.php
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anita_T » 3 czerwca 2008, o 11:19

My też mamy leki, więc cała rodzina się odrobaczy, pozmieniam pościel, popiorę ręczniki, tak na wszelki wypadek.

Byłam u laryngologa, stwierdziła, że może to być na tle alergicznym, tylko, że mała ma lekko podrażnione uszko przez ten katar i od razu dostała antybiotyk - amotaks, ale nie jestem przekonana, czy naprawdę jest to konieczne, bo sama lekarka powiedziała, że może się to przekształcić w zapalenie ucha, ale nie musi.
Dostała jeszcze Atecortin też do uszka.

Sama nie wiem, co zrobić z tym antybiotykiem, tym bardziej, że na ulotce pisze, że trzeba zrobić antybiogram, żeby wiedzieć, czy wogóle działa na ten szczep bakterii.

Aha, a jeszcze ten Atecortin kazała mi wkraplać do noska, a on jest tylko do uszu i oczu, chyba poszukam jeszcze innego laryngologa.
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez agusia » 3 czerwca 2008, o 11:44

Z leków to dostaliśmy Loratinę dla małej. W dzień obecnie kataru spływającego nie ma, ale nocą przełyka wydzielinę i trze nos. Poza tym dostała singular 4. WSzystko to ma brać do lipca. Z tym odrobaczaniem dla wszystkich narazie mi się nie udało, a poza tym ja jestem w 6 miesiącu ciąży. W czwartek spróbuję się dostać do naszego alergologa. O robakach z pediatra pogadam jeszze raz.
Tak ten ośrodek to ARKA. Mam nadzieję, że Babcia pojedzie i będzie wszystko notować, ewent z dyktafonem ją wyślę :lol:
Naprawdę chciałabym jakoś pomóc dziecku, nawet jesli musiałabym zupełnie inaczej ją ( i nas) żywić. Zresztą drugie dziecko chcę uchronić.
Szkoda tylko, ze na takie kursy trzeba daleko jechać. Przydałoby się coś takiego na miejscu, ale ja nie znam.
:)
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez NB » 3 czerwca 2008, o 12:40

NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tatuś » 3 czerwca 2008, o 16:04

Anita T - nie zmieniaj laryngologa - Atecortin do noska działa świetnie. podawałam parę razy, gdy katar przechodził w ropny i było podejrzenie zapalenia bakteryjnego. zawsze pomagało.

A jeśli chodzi o kaszel - znam ten ból... Mała kaszlała od listopada non stop - raz silniej raz słabiej i ataki nie były pół godzinne - czasem nawet 2-3 godziny :shock: Tak więc generalnie po sezonie zimowym jestem wykończona a na mojej karcie npr są same zakłócenia oznaczone :wink:

Moim zdaniem za duzo się zwala na alergie - Mała brała masę specyfików na alergie - raz pomagały, raz nie - żadnej reguły.

Ale ostatnio trafiłam do nowego laryngologa - i kobietka obejrzała jej sluzówki i uznała, że ma bardzo cienkie w krtani. Robią jej się nawet strupki, które ja drażnia i dlatego stale kaszle. zaleciła intensywane naśluzowanie :wink: Prawoslazy, siemie lniane, łyżka oliwy na noc...
I jak narazie działa. Nie wiem, czy to przypadek, czy nie, ale póki co się cieszę!!! :D :D :D

Acha i uznała, że dlatego łapie w okresie zimowym te infekcje tak szybko, bo taka cienka śluzówka nie umie się bronić!!!
No zawsze jakieś światełko w tunelu - może tędy droga... :roll:
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez agusia » 4 czerwca 2008, o 08:23

to i my tak spróbujemy, choć mi się wydaje, że tak reaguje na pylenia. Widzę też , ze jak jest chłodniejszy dzien to i dziecku lepiej.a :)
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez Anita_T » 7 czerwca 2008, o 21:40

Okazało się, że jednak to nie na tle alergicznym, eozynofilia w normie i immunologlobina całkowita też, katar troszkę zmalał, najlepsze jest to, że z prawej dziurki już nie cieknie i przestało, jak wyszedł ząb, lewa czwórka jeszcze się nie przebiła. Ale wkraplałam też Atecortin, więc mam nadzieję, że wkrótce jej przejdzie.
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez Anita_T » 10 czerwca 2008, o 10:17

A czy można 16-miesięcznemu dziecku postawić bańki, ale nie te ogniowe, tylko widziałam, że są bezogniowe?

Dalej kasła, katar troszkę przechodzi, byłam u laryngologa, nie podałam poprzedniego antybiotyku, bo mała czuje się super, nie płacze, nie ma temperatury, a ona wypisała kolejny, a zapalenia ucha nie ma, jest tylko podrażnienie spowodowane spływającym katarem, to jak jej antybiotyk ma pomóc, skoro ona ciągle ma ten katar i dopóki nie przejdzie, to niestety będzie podrażniał.
Anita_T
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 234
Dołączył(a): 28 maja 2004, o 08:30
Lokalizacja: podlasie

Postprzez AnnaLorenka » 10 czerwca 2008, o 12:04

Ja stawiałam bańki mojemu 7-miesięcznemu synkowi. Podobno można już od 3 miesiąca tylko krócej.
Teraz ma 13 miesięcy i stawiamy mu banki bezogniowe 2 razy w tygodniu przez 6 tygodni w celu uodpornienia go (chorowity jest, już 4 razy brał antybiotyk). STawiamy mu na noc, następnego dnia normalnie wychodzi na dwór.
AnnaLorenka
Przygodny gość
 
Posty: 76
Dołączył(a): 3 stycznia 2006, o 17:39

Postprzez agusia » 10 czerwca 2008, o 14:22

My stawialiśmy bańki ogniowe raz w marcu. POmogło. Siostra zakonna-pielęgniarka , która to robiła powiedziała mi, ze najmłodsze dziecko miało 6 miesięcy jak mu stawiała. Teraz pediatra powiedziała, żeby też postawić, te ogniowe lub bezogniowe. ZDecydowaliśmy się na bezogniowe, bo mała w takie słoneczne dni nie wysiedzi w domu. Stawialiśmy 3 razy co drugi dzień- po 4 bańki. Na dwór wychodziła. Uważałam tylko, żeby jej nie przewiało. Specjalnie poprawy nie widziałam. Moze zbyt krótko robiłam. Teraz dostaliśmy jakieś inne psikadło do nosa i syropek, a Babcia jeszcze jakieś zioła kanadyjskie przyniosła na uodpornienie. Od wczoraj jest troszkę poprawy, ale muszę bardziej poobserwować, zeby być pewną. A i jak śpi to staramy się ją układać na boczku- mniej kaszle. Zobaczymy jak będzie dalej. :?
Podobno jakiś wirus krtaniowy panuje.
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez NB » 12 czerwca 2008, o 12:23

A jakiego koloru te bańki wyszły?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez adalberto » 13 czerwca 2008, o 13:48

Zbyt wielkiego doświadczenia nie mam, bo dzieci (3+5) raczej nie chorują. I nie czuje się na siłach by stwierdzić ze jest w tym nasza zasługa.
Jednak to co robimy to...
Dbamy o sen bo dziecko musi być wyspane; brak snu, chroniczne niewysypianie się znacząco obniża odporność
nie przejmujemy się katarem (przychodzi i odchodzi) a jak zatyka nos to dajemy otrivin
kaszel jest ok. jeżeli nie trwa dłużej niż 1 tydzień i nie przeszkadza spać
wiec z tymi objawami nie chodzimy do lekarza
przy gorączce nurofen - jesli dziecko jest OK, gdy mu spada temperatura to czekamy z wizytą u lekarza 3 dni, jesli gorączka nie chce spadać albo dziecko jest słabe nawet gdy gorączka spada - idziemy do lekarza i dajemy antybiotyki (nie mam z tym żadnych problemów, bo po to są)
unikamy chodzenia do lekarza, bo tam właśnie można się zarazić
ubieramy dzieci jak siebie - przegrzewanie szkodzi bardziej niż zimno. Dzieci same decydują czy jest im zimno czy gorąco (czy chcą ubrać sweter bo im zimno czy go zdjąć bo gorąco)
dzieci śpią przy otwartym oknie (poza zimą)
dzieci piją zimne napoje (niegazowane) nawet z lodówki - nigdy nie miały anginy - a te bakterie nie lubią zimna
wiem ze to bardzo nieortodoksyjne ale "pomimo tego" dzieci są zdrowe
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez agusia » 17 czerwca 2008, o 21:32

Ślady po bańkach były rózowe, nie czerwone. Nie pisałam, bo sama wylądowałam w szpitalu na kilka dni, ale od dzisiaj jestem w domu. Narazie kaszlu nie widze, sporadycznie. Dzisiaj pierwsza noc razem to będę obserwowac. Chyba jakieś wirusy latają, bo większość koleżanek ma chore dzieci na gardło lub żołądek. Końmczę bo muszę odpocząć po szpitalnym leżeniu 8)
agusia
Bywalec
 
Posty: 192
Dołączył(a): 29 grudnia 2003, o 10:35

Postprzez NB » 18 czerwca 2008, o 08:03

Wracaj do zdrowia:-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron