Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 23:37 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

"Białe małżeństwo"

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

"Białe małżeństwo"

Postprzez sympatyczna » 23 października 2007, o 23:41

Witam wszystkich!
Szukając rozwiązania swojego problemu trafiłam do Was. Dobrze, że jest takie forum bo często naprawdę trudno zebrać się i pójść do jakiegoś specjalisty po poradę. Mam nadzieję, że mnie choć trochę rozumiecie. Zacznę od tego, że kilka miesięcy temu wyszłam za mąż. Mimo podjętych prób nie doszło jeszcze do małżeńskiego współżycia. Trudno mi o tym pisać. Określę to tak: odczuwam swoisty opór a wręcz fizyczny ból przy każdej próbie zbliżenia. Wiem na podstawie badań ginekologicznych, że nie ma przeszkód zdrowotnych itp. Jednocześnie lekarz dał do zrozumienia, że mogą być z tym problemy i są one raczej na tle psychicznym. Ogólnie mówiąc jest to dla mnie przykra i upokarzająca sprawa, niepokoję się też o moje małżeństwo. Może ktoś ma lub miał podobny problem? Może ktoś wie gdzie najlepiej udać się po poradę? Będę wdzięczna za zainteresowanie moją sprawą. Pozdrawiam!
sympatyczna
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 23 października 2007, o 22:39

Postprzez kamienna » 24 października 2007, o 07:58

Wczoraj pojawił się podobny temat:
http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=3230
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez fiamma75 » 24 października 2007, o 09:23

Udaj się do seksuologa, najlepiej idzcie razem - Ty i mąż.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Re: "Białe małżeństwo"

Postprzez genowefa » 24 października 2007, o 09:31

sympatyczna napisał(a):Witam wszystkich!
Szukając rozwiązania swojego problemu trafiłam do Was. Dobrze, że jest takie forum bo często naprawdę trudno zebrać się i pójść do jakiegoś specjalisty po poradę. Mam nadzieję, że mnie choć trochę rozumiecie. Zacznę od tego, że kilka miesięcy temu wyszłam za mąż. Mimo podjętych prób nie doszło jeszcze do małżeńskiego współżycia. Trudno mi o tym pisać. Określę to tak: odczuwam swoisty opór a wręcz fizyczny ból przy każdej próbie zbliżenia. Wiem na podstawie badań ginekologicznych, że nie ma przeszkód zdrowotnych itp. Jednocześnie lekarz dał do zrozumienia, że mogą być z tym problemy i są one raczej na tle psychicznym. Ogólnie mówiąc jest to dla mnie przykra i upokarzająca sprawa, niepokoję się też o moje małżeństwo. Może ktoś ma lub miał podobny problem? Może ktoś wie gdzie najlepiej udać się po poradę? Będę wdzięczna za zainteresowanie moją sprawą. Pozdrawiam!


a czy odczuwasz wogóle przyjemność z bycia przy mężu blisko? mówię o przytulaniu, głaskaniu, całowaniu czy ewentualnie odczuwasz wstyd??
jeśli jest to związane z jakimś przeżyciem traumatycznym :( i leży w twojej psychice to może wystarczy jakaś rozmowa z księdzem i duużo dużżo czasu? słyszałam o księdzu z parafii św. Anny który jest od tzw TRUDNYCH SPRAW chyba nie jest seksuologiem, ale może takowego nie trzeba? postaram sie skombinować dla niego tel. może warto?
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez sympatyczna » 29 października 2007, o 23:05

Dziękuję wszystkim za szybką odpowiedź! Rozmawiałam już o tym z mężem, zgodził się na wspólna wizytę u seksuologa.
helsea! Kontakt z mężem generalnie sprawia mi przyjemność choć przyznaję- jest to podszyte pewnym wstydem a nawet wstrętem do całej tej sfery. U mnie ciągnie się to już od dawna. Czy to pruderia? Mam poczucie, że problem jest bardziej złożony(jak to zazwyczaj bywa). Nie pamiętam jednak traumatycznego przeżycia z dzieciństwa itp.(jeśli dobrze zrozumiałam co miałaś na myśli). Jestem jednak świadoma tego, że bałagan seksualny dotknął rodziny w której się wychowałam. Nie umiem o tym jednak pisać na forum. to chyba tyle na razie. Jestem wdzięczna za każdą oznakę zainteresowania, naprawdę dziękuję Tobie i innym!
sympatyczna
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 23 października 2007, o 22:39

Postprzez genowefa » 30 października 2007, o 10:48

cieszę się, że jakas decyzja podjęta na pewno warto!
mam nadzieję, że traficie na dobrego człowieka który bedzie w stanie wam pomóc... pozdrawiam i życzę dużo miłości :lol: :oops: :wink:
genowefa
Domownik
 
Posty: 742
Dołączył(a): 1 października 2007, o 13:52

Postprzez Gracja » 30 października 2007, o 14:18

Ja tez mocno przytulam i otulam Was oboje modlitwa.

Tak sobie pomyslalam, ze Twojemu mezowi tez musi byc ciezko, moze wazne bys mu okazala czulosc, tak jak Ci serce podpowie, jak bedziesz chciala i mogla, zeby czul, ze go kochasz, nie odrzucasz...

Takie moje refleksje,
cieplo pozdrawiam.
Gracja
Domownik
 
Posty: 319
Dołączył(a): 22 czerwca 2005, o 14:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ewus » 30 października 2007, o 14:24

To wręcz podręcznikowy przypadek. Pomoże seksuolog i tylko seksuolog. Moja rekomendacja: pani Ewa Maciocha - super specjalista w tej dziedzinie - o kontakt proszę pytać w Stowarzyszeniu Psychologów Chrześcijańskich: www.spch.pl
Ewus
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 6 września 2006, o 12:21

Postprzez sympatyczna » 7 listopada 2007, o 17:17

Gracja i Ewus! Dzięki za wsparcie i informacje :) Czułości faktycznie potrzeba, zwracam teraz na to większą uwagę. Pozdrawiam! Wszystkiego dobrego!
sympatyczna
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 23 października 2007, o 22:39

Postprzez Gracja » 8 listopada 2007, o 11:27

Trzymaj sie :D
Gracja
Domownik
 
Posty: 319
Dołączył(a): 22 czerwca 2005, o 14:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Japan » 22 listopada 2007, o 10:45

Współczuję twojemu męzowi :?
Japan
Domownik
 
Posty: 16777214
Dołączył(a): 20 lutego 2007, o 15:32

Postprzez Jewgienija » 12 września 2008, o 08:42

Sympatyczna ja mam podobną sytuacje byłam przez kilkanaście lat ofiarą przemocy domowej, mam duży uraz do mężczyzn, czuje też wstręt do własnego ciała, nie usiąde nawet obok mężczyzny. Pociągu seksualnego nie czuje wogule( jak byłam młoda było inaczej), nie wiem czy na skutek wieloktornego gwałcenia mam nerwy porozrywane czy to blok psychiczna. A u Ciebie skąd to się wzieło: samo z siebie czy może były jakieś przykre doświadczenia damsko-męskie??
Jewgienija
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 20 sierpnia 2008, o 13:06

Re: "Białe małżeństwo"

Postprzez anna ewa » 26 września 2008, o 23:32

sympatyczna napisał(a):Witam wszystkich!
Szukając rozwiązania swojego problemu trafiłam do Was. Dobrze, że jest takie forum bo często naprawdę trudno zebrać się i pójść do jakiegoś specjalisty po poradę. Mam nadzieję, że mnie choć trochę rozumiecie. Zacznę od tego, że kilka miesięcy temu wyszłam za mąż. Mimo podjętych prób nie doszło jeszcze do małżeńskiego współżycia. Trudno mi o tym pisać. Określę to tak: odczuwam swoisty opór a wręcz fizyczny ból przy każdej próbie zbliżenia. Wiem na podstawie badań ginekologicznych, że nie ma przeszkód zdrowotnych itp. Jednocześnie lekarz dał do zrozumienia, że mogą być z tym problemy i są one raczej na tle psychicznym. Ogólnie mówiąc jest to dla mnie przykra i upokarzająca sprawa, niepokoję się też o moje małżeństwo. Może ktoś ma lub miał podobny problem? Może ktoś wie gdzie najlepiej udać się po poradę? Będę wdzięczna za zainteresowanie moją sprawą. Pozdrawiam!

Tak się składa, ze miałam identycznie. Też byłam u ginekologa, bo byłam przekonana, że to coś z moją budową, ale powiedział to samo co Tobie i miał akurat rację. Moje podświadome napięcie było tak duże, że napinałam mięśnie krocza, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, nie wpuszczałam męża do środka a mnie strasznie bolało i to potęgowało lęk. Tak chyba przez kilka miesięcy było, aż się jakoś udało i wtedy załapałam, że trzeba się rozluźnić. Potem jak miałam z tym problem, to albo robiłam głębokie oddechy, albo mąż mnie rozśmieszał. Banalnie zabrzmi, ale pomogło.
Nie rozpaczaj, na pewno się uda. Chyba, że podejrzewasz jakiś głębszy problem, uraz psychiczny czy coś, to chyba rzeczywiście trzeba do specjalisty.
anna ewa
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 24 września 2008, o 18:35


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron