Teraz jest 13 maja 2024, o 11:54 Wyszukiwanie zaawansowane
dota321, mój mąż też niewiele w domu robi, właściwie to zmywa i wynosi śmieci i na tym jego rola się kończy, jak zrobię mu awanturę, to czasami ugotuje.
Zaraz, zaraz. A nikt nie napisał o sytuacji, gdy mąż zasuwa w pracy, na gospodarstwie, remontuje bez końca dom- jakoś nie miałabym sumienia kazać mu jeszcze sprzątać, choć robię to do obrzydzenia i to taka syzyfowa praca, chciała bym czasem zająć się czym innym, ale z mężem się nie zamienię obowiązkami, bo nie umiem rąbać drzewa i trzech ton węgla nie przewalę.helsa napisał(a):mój mąż też zasuwa może nie na takich obrotach na jakich ja potrafię czasem, ale daje z siebie wszystko! tylko on odkurza, ostatnio zmywa głównie on, córkę myje i kładzie spać, na niedzielę sprzątamy razem cały dom na cacuś glancuś... oczywiście są rzeczy które mnie wkurzają, np jesli czegoś nie pokażę to nie zauważy np. wielkiego kota na parapecie, albo uschniętych kwiatków
ale uważam, że nie mam na co narzekać początki były ciężkie, bo to głównie ja sprzatałam, ale zaczęłam od tego, że mówiłam mu że to nasze mieszkanie i razem w nim mieszkamy, nie tylko ja... tym bardziej że wtedy pracowalismy obydwoje... powoli powoli i sie wdrożył przede wszystkim cierpliwość... na rozkazy nie reagował- jeszcze bardziej go to wkurzało! no i chwalenie za każdą pierdołę którą udało mu się zrobić nie ważne z jakim skutkiem
anna ewa napisał(a):A nikt nie napisał o sytuacji, gdy mąż zasuwa w pracy, na gospodarstwie, remontuje bez końca dom- jakoś nie miałabym sumienia kazać mu jeszcze sprzątać, choć robię to do obrzydzenia i to taka syzyfowa praca, chciała bym czasem zająć się czym innym, ale z mężem się nie zamienię obowiązkami, bo nie umiem rąbać drzewa i trzech ton węgla nie przewalę.
DorotaSok napisał(a): wiki to bardzo dobry pomysł z tymi instrukcjami na papierze, bardzo dobry , bede go wcielać w życie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości