Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 01:01 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Zbuntowana trzylatka

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Zbuntowana trzylatka

Postprzez Bunia » 15 czerwca 2007, o 08:08

Mam ostatnio problem z moją córeczką. W sierpniu skończy 3 lat. Od miesiąca chodzi do przedszkola. Początkowo płakała nam przy każdym rozstaniu, podobno cały dzień później było już ok. OD kilku dniu udaj nam sie przekroczyć próg sali z lekkim uśmiechem na ustach.
Problem polega jednak na tym, ze wracając do domu zaczyna zachowywać sie w sposób nie możliwy do tolerowania, cały czas stęka jęczy , żądając przeróżnych rzeczy, których no poprostu nie moze dostać. Zaczyna wtedy krzyczeć kłaść sie na podłodze. Przyznam ze wyczytałam w jakiejs kolorowej gazecie, że dzieci podobno tak reagują , gdyż w przedszkolu nie czuja sie tak pewnie. Potem gdzies te ich emocje muszą wyjść.
Poza tym w weekendy Polcia jest kochana, Mówi prosze dziekuje, wiadomo caly czas nas "próbuje", ale przyjelismy z mężem zasadę ze nie reagujemy na takie złe zachowanie mówiąc ze nam sie to nie podoba i i tak nic nie wskura i wtedy trwa to 30 sekund. No jednym słowem jest zupełnie inna niż w trakcie tygodnia. Pomóżcie co mam zrobić, czy ktoś ma podobną sytuację
Bunia
Przygodny gość
 
Posty: 22
Dołączył(a): 11 czerwca 2007, o 07:11
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Samotny » 9 sierpnia 2007, o 21:59

Niestety znam ten problem.
Najadlem sie nerwicy przez zachowanie wlasnych dzieci.

Moge radzic tylko jedno, duzo cierpliwosci. Pij sporo melisy.
Bierz tabletki na uspokojenie.
Nie badz z mezem pochopna jesli chodzi o kare dla dziecka.
To jest tylko trzy latka i nie zachowuje mentalnosci doroslego czlowieka, nie ma pojecia ze Was tak wkurza.

Duzo, duzo cierpliwosci.
Samotny
Bywalec
 
Posty: 126
Dołączył(a): 8 sierpnia 2007, o 22:47

Postprzez Ania x » 10 sierpnia 2007, o 12:25

Droga Buniu,
wiem, że to teoria, wiadomo, że większość z nas pracuje i nie można sobie pozwolić na siedzenie z dzieckiem w domu i nie pracowanie. W każdym razie dobrze choć wiedzieć jak to wygląda od strony naukowej, bo to może nasunąć jakieś choćby zastępcze rozwiązania.
Kiedyś w pedagogice panowało przekonanie, że dobre jest posyłanie dzieci do przedszkoli, bo tam się uspołeczniają i rozwijają. Niektórzy rodzice dalej posyłają dzieci do przedszkola, choć wcale nie muszą tego robić, myśląc, że to dla ich dobra.
Psychologowie jednak teraz biją na alarm.
Okres przedszkolny jest czasem kształtowania się więzi z rodzicami. Tego etapu nie da się ominąć, przeskoczyć. To, że pójście dziecka do przedszkola jest dla niego często ogromnym stresem to nie dlatego, że jest ono dziwne. Oczywiście są różne dzieci. Np. mój siostrzeniec uwielbiał chodzić do przedszkola. Myslę, że najlepszą zasadą jest przyglądanie się dziecku, temu, czy to, co mu proponujemy nie przekracza jego możliwości, chodzi o uważność.
A jeśli ktoś podejmie decyzję, by nie posyłać do przedszkola:
Nie chodzi o to, że dziecko nie ma mieć styczności z innymi dziećmi, jak najbardziej powinno się starać, żeby miało kontakt z dziećmi naszych przyjaciół, sąsiadek, kuzynów, itp. Pomagają w tym częste z nimi spotkania, a nawet wyjazdy. Jednak czas przedszkolny służy przede wszystkim rozwijaniu więzi rodzicielskiej. Czas rozwoju tożsamości grupowej będzie ciut później. Jakimś zastępczym rozwiązaniem pewnie jest opiekunka (chociaż jak już polecam branie kogoś sprawdzonego, na studiach nasłuchałam się o różnych dziwnych przypadkach), bo dziecko ma większe poczucie bliskości z nią niż z panią, która ma pod swoją opieką gromadkę innych dzieci.
Wiem, że nie zawsze można się do tego wszystkiego dostosować. Warto jednak mieć wiedzę, żeby móc to chociaż trochę zrekompensować, jeśli widzi się, ze jest potrzeba.

Serdecznie Cię pozdrawiam
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez NB » 10 sierpnia 2007, o 14:26

Z jednej strony takie zachowanie u dziecka jest całkiem normalne.
Z drugiej strony, czy dziecko ma rodzeństwo?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Samotny » 11 sierpnia 2007, o 02:01

NB napisał(a):Z jednej strony takie zachowanie u dziecka jest całkiem normalne.
Z drugiej strony, czy dziecko ma rodzeństwo?


Nie rozumiem Twojego pytania.
Co ma rodzenstwo do rzeczy?
Dziecko jest niesforne z bratem lub siostra czy brakiem rodzenstwa.
Problem w tym zeby umiec zapanowac nad swoimi uczuciami jak sie dzieci karze, krzyczy, itd.
Bic bym mocno od radzal.
Zadnych skutkow a blizny po tym sa psychiczne i fizyczne na cale zycie!
Samotny
Bywalec
 
Posty: 126
Dołączył(a): 8 sierpnia 2007, o 22:47

Postprzez Anusia21 » 11 sierpnia 2007, o 10:37

No bez przesady.Zabrzmiało mi tutaj tak zwanym "nowoczesnym wychowaniem". Bicie może nie jest dobre, rozumiem przez to katowanie, ale klaps dany, kiedy dziecko zupełnie ignoruje wolę rodzica, chyba nie jest karalny.
Ja pamiętam kilka klapsów z dzieciństwa i zapewniam Cię, że teraz jestem raczej za nie wdzięczna;)
Anusia21
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 2 stycznia 2007, o 14:02
Lokalizacja: okolice Gdańska

Postprzez Samotny » 13 sierpnia 2007, o 03:08

Anusia21 napisał(a):No bez przesady.Zabrzmiało mi tutaj tak zwanym "nowoczesnym wychowaniem". Bicie może nie jest dobre, rozumiem przez to katowanie, ale klaps dany, kiedy dziecko zupełnie ignoruje wolę rodzica, chyba nie jest karalny.
Ja pamiętam kilka klapsów z dzieciństwa i zapewniam Cię, że teraz jestem raczej za nie wdzięczna;)


Ja natomiast pamietam katowanie fizyczne ze strony rodzicow z dziecinstwa.
Gdyby to robili teraz od razu podal bym ich do sadu.
Nie gadaj bzdur.
Przemoc fizyczna jest zawsze zla i powinna byc potepiana.
Kazdy rodzic ktory tlucze dziecko powinien byc wsadzany do wiezienia i to na dluzszy czas zeby sie mogl opamietac.
Samotny
Bywalec
 
Posty: 126
Dołączył(a): 8 sierpnia 2007, o 22:47


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości

cron