Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 11:47 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

zainteresowania erotyką w internecie meża

Tu można porozmawiać o trudnych doświadczeniach, które dotykają rodzinę (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

zainteresowania erotyką w internecie meża

Postprzez niusia » 4 stycznia 2007, o 11:23

Niedawno przeczytałam na str. inten, chyba "Mateusza"o problemie pewnej pani, podobnym do mojego- zaiteresowań męża, odesłano ją na forum lmm.. Kiedyś pisałam o tym Kasowałam mężowi obrazki, które miał(z wyuzdanymi kobietami), a niedawno zobaczyłam takie coś "e" ( jak przy internet explorer i zatytułowane ulubine strony(na pulpicie) jak to otworzyłam to okazało się, że tam są fily erotyczne :( napisane było tylko dla dorosłych.Nie wiem czy to zakodował mąż, by przynajmniej syn czy córka 13 i15l nie weszli natoChciałam to usunąć do kosza, ale zauważyłam ,że po ponownym włączeniu komputera znów ta ikonka pojawia się na ppulpicie. Rozmowa z mężem na ten temat nic nie daje, lepiej nie rozmawiać, jeśli chcę by się nie unosił na mnie. Nawet zwykła rozmowa kończy się"daj mi spokój, zajmij sięczys, znów zaczynasz te swoje dyskusje itp. A o dopieo rozmowa na tak drażliwy temat. Co ciekawe ja jestem otwarta na współżycie( może bardziej niż on(ja 34l - on 43, z tym że jestem 2 żoną), gdybym nie wychodziła z inicjatywą, to wogóle by nie było współżycia). Nawet nie lubi jak np. okaże mu jkąś czułość przez przytulenie pogłaskanie, pocałuek. Niezgadzam się na stos. przerywany, ale nie zwsze umiem na to wpłynąć by było tak jak trzeba-. Na jakieś mje uwagi to powiedziałby, że się nie nadaję do małżeństwa, że mogłam iść do zakonu, że nie jestem życiowa. Koś tu na forum radził mi np. zakładaniebardziej intymnej bielizny, no ale to nie pomaga.Chyba dla męża łatiej popatrzeć na skąpo ubane kobietki,podniecić się ich widokiem ,niż"męczyć się " z żoną. Może to w nim powoduje obawa, by nie byłokolejnego dziecka(jego 4 a mojego 2), ktorego niechce(chociaż jab.chciałabym, myślę żę warunki finansowe nie są najgorze- ja katechetka -naucz.mianowany ,on naczelnik). . W skuteczność naturaln. metod nie wierzy ,nie pomagają żadne tłumaczenia , wyjąśnienia. Gdyby w TVN podano jak wartościowe są te metody cmoże uwierzyłby, wg niego to to samo co kalendarzyk małż.Mimo tego ,że możeąż nawet mnie nie kocha,że może jestem tylko dlaniegomatką jego dzieci (które trktuję tak samo jak nasze wspólne 2,5 l.dziecko kocham go.Jak go zapewniam o tym to twierdzi,że się mu"podlizuję".Trzeba przyznać ,że b.lubi najmłodszą córkę( chocią na początku był zawiedziony,że nie syn. Co może wpłynąc na zmianę postawymęża? CZy tylko cud?
niusia
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 25 sierpnia 2006, o 08:20
Lokalizacja: Chełm

Postprzez Amazonka » 4 stycznia 2007, o 16:39

Taką ikonkę mógł zainstalować każdy. Producenci pornografii są sprytni. Wystarczy jedna wizyta na odpowiedniej stronie i nieopaczne kliknięcie w jakiś link, aby zainstalować tak wrednego "wirusa", że może być problem informatyczny, aby to usunąć.
Wkrótce ma ruszyć kampania promująca NPR w mediach. Może także na TVN?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez strzyga » 4 stycznia 2007, o 19:45

oj, wątpię z tym TVN. W pierwszej chwili się drwiąco uśmiechnęłam, ale potem stwierdziłam, że to jednak tragiczne.
Niusia, na "katoliku" był ostatnio taki wątek na forum pomocy. Wtedy ktoś poradził zainstalowanie programu nie pozwalającego na przeglądanie stron z takimi textami.
Wiesz, mówisz mężowi o sobie (tak zakładam). Może lepiej powiedz o dzieciach. Z tego, co piszesz wynika, że oni też używają tego kompa. Ty mogłaś kilknąć tą ikonkę, to one też mogą! Ja bym się mocno temu sprzeciwiła jeśli nie ze względu na samą siebie, to na dobro dzieci.
A uwierz, małolaty są sprytne jeśli chodzi o rzeczy związane z kompem i lubią poznawać komputer metodą prób i błędów. Właśnie borykam się z tym, bo córka mojej cioci (właśnie jakoś w tym wieku) jak się dorwała z koleżeństwem do kompa to zrobili coś z kolorami i teraz wyświetlanych jest tylko 16 kolorów i za nic nie można tego odwrócić :?
pozdrawiam
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 4 stycznia 2007, o 22:57

Poczytaj tu. Bank linków na interesujący Cie temat http://www.forum.alleluja.pl/viewtopic.php?t=1336
Gdyby mu sie ikonka sama zainstalowała, nie byłby tak drazliwy na tym punkcie. I nie rób awantur mu o to. Nie pomoże. pomoze tylko zrozumienie problemu (stad ten bank linków) i racjonalne podejście, liczące się z jeog emocjami, ale nie pobłazliwośc. I pamietja o jednym : uzaleznienie od pornografii to choroba. To sie leczy specjalistyznie (czytaj TERAPEUTA), a nie siła woli, jak każda chorobę. Z zapalenia płuc nie wychodiz się siła woli. Zazwyczaj jets tak, ze pacjent nie da sie na terapię namówić i wtedy jego zona lub zona i dizeci powinni chodzić na terapię dla współuzaleznionych. Po to, by przestac się winić za jego chorobę, przestać winić swój brak atrakcyjności, przestac kontrolowac męża, a zacząć dizałać tak, by mu pomóc sie zmienić. Poponuję nie wyrzucac, ni kasować mezowi tego. to tak jak z alkoholikiem - wylejesz mu wódkę, kupi nową, nie będzie mieć kasy, ukradnie. Bo musi pic. Uzalezniony od porno mUSI z niego korzystać, tak mu siewydaje. chodiz w terapii o to, by nie miał poczucia, zę musi. Zródłem uzalezniena jest czesto zranienie z dizecinstwa (ale o tym w linkach, które podałam, wiec preczytaj, nie będę powtarzac tego, co tam jest), taka osoba ma niskie poczucie wartosci i wypiera sie problemu, bo albo go nie widzi i nie wie ze jets uzalezniona i mysli,z e to kontroluje, albo widzi, ale udaje, ze go nie ma , bos ie wstydzi, bo seksualnosc jets delikatną sferą. Dlatego o ile alkoholika w pewnym sensie do terapii można zmusic, o tyle erotomana nie. Bo on zawsze mzoe swoj nałog ukryć. Co wiec mozan zrobić? Na pewno próbowac rozmawiać. jelsi to nic nie daje, próbowac pytac o zranienia z dizecnstwa. Oczytac sie w tematyce tego uzaleznienia i opowiadac, ze wiesz o czyms takim i ze to ma takie a takie zrodła (o tym przeczytasz w podanych linkach). I pokazać mu, zę wiesz, gdize szuka cpomocy i ze go kochasz. wazne bys go kochała. nie z litosci, ale dla niego samego. erotomania jets choroba braku miłosci, ktorego byc może twój małzonek doświadczał w dizeciństwie. Tylko ta droga mu pomozesz. Inaczej razcej nie. By pomóc w chorobie trzeba znać jej źródła, wiec czytaj, idz do pscyhologa, jesli nie czujesz sie na silach czytac o tym sama. I modl sie.
To po ludzku. A po Bożemu modlitwa o cud.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk


Powrót do Problemy w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron