grupa krwi

przez **marta** » 26 lutego 2006, o 21:13

Witam wszystkie kobiety
Chcialabym sie z wami podzielic moja "tajemnica".
I chcialabym sie tez dowiedziec jakie jest prawdopodobienstwo
dziedziczenia krwi.
Nie chce z waszej strony krytyki, chce tylko poznac wasze ewentualne doswiadczenia.
Mianowicie, od 10 lat wspolzyje z moim mezem (jestesmy 3 lata po slubie). Bardzo sie kochalismy i ... kochamy nadal.
Nigdy jako tako sie nie zabezpieczalismy, raczej stosowalam metode kalendarzykowa.
Zawsze sie zastanawialam jak to mozliwe, ze tyle czasu bedac razem i "nie wpadlismy".
Od 2 lat staralismy sie o dziecko.
Miesiac po miesiacu nic z tego nie wychodzilo.
W malzenstwie zaczelo sie wszystko psuc, wypominanie itd.
Poznalam Marka. Kilka lat ode mnie starszy.
Pociagalismy sie fizycznie. Stalo sie, zdradzilam meza, ale tylko po to
aby zobaczyc, czy rzeczywiscie nie moge miec dzieci.
Z Markiem stosunek odbyl sie 13 dnia cyklu, a z mezem 15 dnia cyklu.
(Zaznaczam, ze mam raczej regularne cykle 30, 32 dniowe).

Mialam akurat wtedy dni plodne.
2, 3 tygodnie pozniej dowiedzialam sie ze jestem w ciazy.
Teraz jestem w 10 tygodniu ciazy i sie bardzo cieszymy z mezem, ktory o niczym nie wie i nie chcialabym, aby sie dowiedzial.
Moj problem tkwi w tym, ze Marka grupa krwi jest prawdopodobnie AB-,
a moja i meza O+.
Jak sie sprawa bedzie przedstawiac po porodzie? Chodzi mi o grupe krwi dziecka. Jaka bedzie jego grupa?
Bedzie konflikt?
Wydaje mi sie, ze najpierw powinnam byc 100% pewna, kto jest ojcem, jednak przypuszczam, ze Marek, bo skoro z mezem nie moglam miec dziecka przez 2 lata....

Moj malzonek nie moze sie dowiedziec o niczym, bo to by zepsulo nasze szczescie. Marek tez nie wie

przez **talitha** » 26 lutego 2006, o 21:40

Jeśli masz dziecko z mężem to będzie miało ono grupę 0+ lub 0-
Jesli masz dziecko z kochankiem to będzie ono miało grupę A lub B + lub -
Skoro ty masz plus to konfliktu serologicznego nie ma (grupa ojca nie ma wtedy znaczenia)

przez **Ewa M** » 26 lutego 2006, o 23:52

Cóż, bardzo trudno bedzie ci utrzymać to w tajemnicy. Bo te dwie grupy krwi się jakby niwelują. Jeśli chcesz zachować wszysko w tajemnicy to pozostaje ci kłamać co do twojej grupy krwi, jeśli mąż jej nie zna. Albo możesz jeszcze skłamać, jak ją zna, że zrobiono ci nowy pomiar i okazało się, że tamten był błedny, ot jakiś błąd w sztuce lekarskiej. Innego ratunku nie widze.
Bo jeśli macie grupe zero oboje to wasze dziecko może mieć tylko i wyłącznie zero. Jeśli bedzie to dziecko Marka to bedzie miało A albo B i to też żadne inne w gre nie wchodzi. Najlepiej jakbyś jak najszybciej zorientowała sie jaką grupe ma twoje dziecko, bo jak bedzie miało B to ty powinnaś twierdzić ,że też masz B a jak A to analogicznie i ty A. Jesli dziecko bedzie miało - to ty też powinnaś mieć -. Inaczej nie da się tego wytłumaczyć jak tym, ze to nie jego dziecko.
Ale to kłamstwo grubymi nićmi szyte! Bo łatwo może się wydać, jakiś zabieg w szpitalu, twój czy dziecka i mąż może się dowiedzieć. I pamiętaj, że o dziedziczeniu krwi uczy się teraz w szkole, bo to jedno z prostrzych sposobów dziedziczenia.
Przyznam, że się nieźle wpakowałaś, ale nie oceniam. Zastanów się dobrze, czy tyle lat w kłamstwie dasz rade przeżyć. A z drugiej strony, czy mąż byłby w stanie ci wybaczyć. Bo że nie można niszczyć małżeństwa to chyba jasne.
Życie ludzkie się bardzo dziwnie układa...

przez **talitha** » 27 lutego 2006, o 00:07

Ewa M napisał(a): Jesli dziecko bedzie miało - to ty też powinnaś mieć -

Gwoli ścisłości, Ewo - tu się mylisz. Jeśli oboje rodzice mają Rh PLUS to dziecko może mieć MINUS. Dziwne byłoby dopiero, gdyby oboje rodzice mieli MINUS a dziecko PLUS.

przez **Ewa M** » 27 lutego 2006, o 00:18

Naprawde? Czyli, ze - jest tym dominującym? Mi sie wydawało, że + jest dominujący, ale mature miałam kilka lat temu, więc mogło mi się coś pomylić.
Talitha, możesz odp, czy dobrze rozumiem, czy też to inny sposób dziedziczenia?
Chyba zaraz odkurze książki :lol:

.

przez **talitha** » 27 lutego 2006, o 00:35

Dominujący jest PLUS, ale oboje rodzice mogą być heterozygotami czyli oboje mieć tez recesywny czynnik MINUS, jak się spotka - i - to jest MINUS u dziecka.

przez **abeba** » 27 lutego 2006, o 10:44

wiem że to mała pociecha, ale w Waszym małzeństwie urodzi sie dziecko i to jest tutaj najważniejsze. Obojętnie który je spłodził, to Twój mąż powinien być mu ojcem... myślę że tak będzie najlepiej. Wezcie to pod uwagę, rozmawiając o tym, obojętnie kiedy to uczynicie... Mozę jednak warto zaczekać do testów krwi, bo a nuż to jednak dziecko męża?
Jak sie sprawdza grupe krwi płodu?

przez **Gagusia** » 28 lutego 2006, o 19:48

no to masz kłopot, kobieto! w twoim wypadku na pewno będzie wiadomo, czyje to dziecko. konflikt Rh wprawdzie ci nie grozi, ale możesz mieć konflikt serologiczny w grupach głównych. nie jest on aż tak groźny, problemem może być wcześniejsza/większa/przedłużająca się zółtaczka u twojego dziecka i ewentualnie niedokrwistość na przełomie 1 i 2 miesiąca jego życia. u wszystkich matek z grupą 0 (i + i -) rutynowo oznacza się u dziecka grupę krwi z pępowiny i poziom bilirubiny, żeby odpowiednio wcześniej móc włączyć fototerapię w razie konieczności. w każdym razie jeżeli dziecko nie jest twojego męża to trudno ci będzie to ukryć, zwłaszcza jeśli przyjdzie niczego nieświadomy pediatra na obchód i zacznie ci tłumaczyć istotę problemu, a akurat przez przypadek będzie przy tobie mąż. zresztą jemu też się należy pełna informacja o dziecku, więc jak zapyta, to lekarz mu powie.
zatem będziesz się musiała sporo nakombinować, ale masz jeszcze czas. możesz spróbować pogadać szczerze z pediatrą, który będzie się akurat opiekował twoim dzieckiem po porodzie, powinien uwzględnić twoją prośbę, niezależnie od tego co sobie w duchu pomyśli. lekarz nie jest od moralnej oceny, to zwykle pozostawiamy innym.
abebo, grupę krwi płodu chyba da się sprawdzić przez kordocentezę (nie jestem pewna), ale to dość niebezpieczny zabieg, zwiększa ryzyko poronienia

przez **marta** » 4 marca 2006, o 19:02

Dziekuje za pewne porady. Bede musiala sie zastanowic nad propozycja Ewy M.
Rozmawialam z lekarzem o tym, on powiedzial, ze 10% kobiet ma dziecko z nie swoim mezem. To duzo. I dodal, ze czesto jest tak, ze kobieta i mezczyzna ktorzy sie kochaja nie sa razem plodni.
Nie chce aby moj maz sie o tym dowiedzial, bo przezywamy teraz momenty prawdziwego szczescia.
Pozdrawiam wszystkich[/url]

przez **teresa79** » 26 marca 2006, o 00:13

jestem lekarzem i jednoczesnie matką dlatego pragne zapewnić cie że konflikt grup głównych występuje rzadko, jeżeli Ty masz grupę dodatnią to jeśli dziecko bedzie zdrowe i bedziesz rodzić w biednym szpitalu jtórego nie stać na badania to dziecku nie zrobią w ogóle badania grupy krwi tak było ze mną , ja też jestem 0rh dodatnia i gdy by nie to że poprosiłam o zbadanie poziomu bilirubiny nikt by nawet nie pobrał krwi od dziecka.
widze natomiast inny problem co powiesz dziecku kiedyś kiedy ono samo zacznie się uczyć o grupach krwi isamo do tego dojdzie... Ja właśnie mam taką sytuacje ze moja grupa krwi nie zgadza sie z grupą krwi rodzicow ale dowiedziałam sie o tym pózno dopiero gdy sama byłam w ciąży bo dopiero wtedy oznaczyłam sobie grupę krwi , wczesniej moja mama gubila książeczki i oznaczenia etc. ale postanowiłam to zostawić bo nie ten jest ojcem co spłodził ale ten co wychowa ,wierze że tak samo pomyśli sobie twoje dziecko. pozdrawiam,odradzam pomysł z kordocentezą

przez **Niania** » 26 marca 2006, o 11:56

różnicę w 2/3 % bedzie widać.

Ty i mąż macie ta samą krew - czyli dziecku nie pozostaje nic innego jak 0+

a kochanek - AB- czyli jego dziecko może mieć:

A+
A-
B+
B-
0+
0-

konflikt występuje jedynie gdy kobieta ma Rh-, u Ciebie tego problemu nie ma.

przez **pysia74** » 26 marca 2006, o 13:06

Niania napisał(a): a kochanek - AB- czyli jego dziecko może mieć:
A+
A-
B+
B-
0+
0-

Nianiu, jeżeli przynajmniej jeden z rodziców ma grupę krwi AB, to niezależnie od tego jaką grupę ma drugi rodzic, ich dziecko nigdy nie będzie miało grupy O. Dziewczyny już wcześniej to wyjaśniały.
pozdrawiam :wink:

przez **Niania** » 26 marca 2006, o 16:12

no tak........ zagalopowałam się w wyliczance......

przez **HonoratA** » 28 marca 2006, o 21:20

A ja trochę z innej beczki, ale mam pytanie:
Ja mam grupę krwi B Rh+, a syn 0 Rh+ ( jest dzieckiem mojego męża), nie znam męża grupy krwi - mając dwie nasze to jaką grupę moze mieć mąż?

przez **fiamma75** » 28 marca 2006, o 21:56

HonoratA napisał(a):A ja trochę z innej beczki, ale mam pytanie:
Ja mam grupę krwi B Rh+, a syn 0 Rh+ ( jest dzieckiem mojego męża), nie znam męża grupy krwi - mając dwie nasze to jaką grupę moze mieć mąż?

A, B lub O

grupa krwi

grupa krwi

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum