Teraz jest 13 maja 2024, o 11:50 Wyszukiwanie zaawansowane
kukułka napisał(a):Nie zgadzam się, nie wszytkie teściowe sa takie. Znałam moją teściową długo przed slubem i nigdy nie byłam dla niej kimś, kto wydarł jej syneczka. A moj maz też nigdy nie był syneczkiem. naprawdę. Nie idealizuję całej sytuacji tylko dlatego, ze teściowej już nie ma. tak było, naprawdę.
kukułka napisał(a):Nie zgadzam się, nie wszytkie teściowe sa takie. Znałam moją teściową długo przed slubem i nigdy nie byłam dla niej kimś, kto wydarł jej syneczka. A moj maz też nigdy nie był syneczkiem. naprawdę. Nie idealizuję całej sytuacji tylko dlatego, ze teściowej już nie ma. tak było, naprawdę.
gosieńka napisał(a):Dziewczyny chyba często popełniają ten błąd. Chcą zeby teściowie mysleli jaką dobrą żonę sobie syn znalazł i nadskakują wszystkim. Tylko po pierwsze nikt tego raczej nie zauważy, a po drugie już na pewno nie doceni
anka23 napisał(a):Kocham mojego mężą, ale obawiam się, że konflikt z teściową może mieć wpływ na nasze relacje, chociażby dlatego, iż ja czasami wybucham bez powodu na mężą. Poprostu czasami mam w sobie tyle złości związanych z tym konfliktem, że jemu się obrywa. Wiem, że robię źle i nie mam zamiaru go krzywdzić, ale on tez musi mnie zrozumieć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości