Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 17:20 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Jak jest najlepsza różnica wiekowa między narzeczonymi?

Narzeczeni wszystkich krajów - łączcie się... w związki małżeńskie (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez Kręciołek » 7 maja 2005, o 10:37

No wiesz nie ma 1odpowiedzi, bo to wszytsko zależy od ludzi. Mogą być udane związki z 10-letnią różnicą wieku (mój dyrektor, który własnie się ożenił :D ) jak i nieudane związki równieśnicze.
A co do Józefa i Maryi - 15 lat różnicy. Tyle, że wtedy dziewczyny wczesniej wychodziły za mąż :)
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Gość » 7 maja 2005, o 15:52

15 lat?! Pierwsze słyszę jakąkolwiek liczbę. Bardzo mnie interesuje skąd masz takie dane.
Pimpku, też myslę, ze to nie zależy od wieku, ale chyba jakoś zblizony powinien być, w każdym razie dobrze by było.
Gość
 

Postprzez Antonia » 7 maja 2005, o 21:40

Myslę, że wiek nie ma specjalnego znaczenia. W mojej rodzinie są trzy malżeństwa z różnicą wieku 10-12 lat (mężczyźni starsi). Są ze soba szczęśliwi do dziś (wszyscy z ponad 30 letnim stażem małżeńskim).
Antonia
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 250
Dołączył(a): 14 października 2004, o 21:58

Postprzez rybka » 7 maja 2005, o 22:43

Józef mógł być nawet młodszy :twisted:
to, że był starszy wymyślomo w średniowieczu, żeby uwiarygodnić dziewictwo Marii - dlatego na obrazkach wygląda jak dziadek.
jeśli chcesz naprawdę wiedzieć poczytaj coś o społeczeństwie żydowskim w I w.n.e. mężczyzna był uznany za dorosłego koło 30, kobieta wcześniej, więc najprawdopodobniej była młodsza... ale wszelkie liczby to zgadywanki.

wiek to jednak sprawa indywydualna... znam udane mażłeństwa i takie i takie.
chyba chodzi o to, żeby obie strony były dojrzałe :wink:
rybka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 232
Dołączył(a): 16 listopada 2003, o 01:15

Postprzez Nane » 9 maja 2005, o 08:42

Dla mnie to nie ma znaczenia. Brat ożenił sie w zeszłym roku ze starszą o 10 lat od siebie kobietą po 4 latach "chodzenia" i są naprawdę fajnym i udanym małżeństwem. Przyznaję się bez bicia - zawsze chciałam mieć starszego mężczyznę i teraz jestem z chłopakiem o kilka lat starszym :) ale w sumie wszystko zależy od charakteru i od tego jak dwoje ludzi się z sobą dogaduje.
Nane
Przygodny gość
 
Posty: 91
Dołączył(a): 19 stycznia 2005, o 17:36

Postprzez fiamma75 » 11 maja 2005, o 08:28

Mój mąż jest starszy ode mnie o 9 lat. Na początku naszego związku trochę mnie to deprymowało a teraz nie ma to znaczenia. Liczy się miłość a nie wiek :D
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Kręciołek » 11 maja 2005, o 17:10

Te 15 lat wzięłam z objawień Marii Valtorty. Nawet jesli nie jest to dokładna liczba to zbliżona, Józef miał ok. 30 lat, a Maryja miała ok. 15.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 12 maja 2005, o 08:07

Objawienia te nigdy nie zostały oficjalnie uznane przez KK, a co więcej, zdaje się, że cofnięto im imprimatur.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Niania » 12 maja 2005, o 12:33

między nami jest 5 lat różnicy i uwazam to za dobrą różnicę. Każdy jednak dojrzewa do pewnych decyzji w różnym wieku i liczy sie dojrzalość psychiczna nie ilość latek jak sądzę.
O Maryje i Józefa nie pytaj bo to inne czasy i inne srodowisko. Wg badaczy Maryja miała 15 lat gdy urodziła Jezusa co było wówczas normą. Józe faktycznie był sporo starszy.
Niania
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 241
Dołączył(a): 2 stycznia 2005, o 17:57

Postprzez rybka » 12 maja 2005, o 22:52

takie były normy...

a jeszcze o apokryfach: są prześliczne, ale można je traktować raczej jako świarectwo religijności epoki niż relację ewangeliczną.

tam jest dużo o św Józefie. był wdowcem... bo w Ewangelii jest raz powiedziane o "braciach Jezusa". przy czym jak to genialna prof. Świderkówna tłumaczy, w aramejskim nie było innego słowa określającego pokrewieństwa jak "brat" (zreszta i teraz używany jest w odniesieniu do rodzeństwa ciotecznego... a wtedy nawet o mężu się tak mówiło!), a gdyby Maria miała inne dzieci to Jezus nie powierzałby jej Uczniowi pod krzyżem, bo miałaby gromadkę dziatwy :wink:
ale apokryfy ślicznie tłumaczą... nie polecam ewangelii dzieiństwa - makabryczne. po prostu starają się pokazać potęgę Boga, ale rozumieją ją dość łopatologicznie: jak Jezusek przeklął dziecko to natychmiast trupkiem padło.
miłaj lektury :twisted:
rybka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 232
Dołączył(a): 16 listopada 2003, o 01:15

Postprzez Nane » 13 maja 2005, o 08:40

rybka napisał(a):


tam jest dużo o św Józefie. był wdowcem... bo w Ewangelii jest raz powiedziane o "braciach Jezusa". przy czym jak to genialna prof. Świderkówna tłumaczy, w aramejskim nie było innego słowa określającego pokrewieństwa jak "brat"


Oj w żadnym wypadku nie można traktowac jako słowa Objawionego. To takie trochę jak w dzisiejszych czasech romanse dla kobiet :wink:
Co do słowa "brat" to teraz nawiedzeni pisarze komentuja to i wciskają ludzią, że to rodzeni bracia Jazusa.. rety, przecież w Piśmie sw. jest przypisek, zechodzi o pokrewieństwo: kuzynów, znajomych. ślepi czy co :?:
Nane
Przygodny gość
 
Posty: 91
Dołączył(a): 19 stycznia 2005, o 17:36

Postprzez rybka » 13 maja 2005, o 22:00

warto dodać, że to nie "katolicka intepretacja" tylko... dokładne znaczenie słowa :D
rybka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 232
Dołączył(a): 16 listopada 2003, o 01:15


Powrót do Narzeczeństwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron