Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 21:00 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

prosba o pomoc

Narzeczeni wszystkich krajów - łączcie się... w związki małżeńskie (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

prosba o pomoc

Postprzez maciekw2 » 2 grudnia 2004, o 12:18

Pisze ten temat jeszcze raz, chyba sie nie wyslal, moze wiec w skrocie.
Jesli moderator uzna, ze nie nadaje sie na forum publiczne prosze go skasowac, ewentualnie odpowiedziec prywatnie, nie chce nikogo gorszyc, ale moj problem, grzech nalogowy samogwaltu, a mam juz 30 lat, stawia pod znakiem zapytania, praktycznie cale moje zycie. Co z tego, ze chodze do spowiedzi, jak nie jestem w stanie sie z tego wyrwac.

Ostatnio nurtuje mnie problem, czy ja moge wogole (tzn. czy mam moralne prawo) myslec o malzenstwie ? Nie wierze, tym ktorzy twierdza, ze "to sie ureguluje w malzenstwie", bo jak z taka doza egozimu mozna cos budowac.
Nurtuje mnie kwestia uczciwosci wobec dziewczyzny, ktora mam na oku, przeciez nie moge jej o tym powiedziec (byloby to nierozsadne), ale z drugiej strony, czy z takim bagazem grzechu, moge powaznie o kims myslec ? CZY TO FAIR PLAY, CZY TO UCZCIWE ? prosze o pomoc. :cry:

Maciek
maciekw2
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 2 grudnia 2004, o 11:48

Najpierw Ty

Postprzez Nane » 19 stycznia 2005, o 17:57

Witaj
Odpowiem krótko-najpierw Ty musisz pokonać samogwałt.
Samo chodzenie do spowiedzi (mechaniczne) nic nie zmieni, sam musisz naprawdę mocno chcieć się zmienić. Spowiedź sprawia, że chce Ci się zmagać z tą trudnością od nowa, dodaje sił. Wierzę, że wygrasz!

Ostatnio nurtuje mnie problem, czy ja moge wogole (tzn. czy mam moralne prawo) myslec o malzenstwie ?


Możesz.


Nie wierze, tym ktorzy twierdza, ze "to sie ureguluje w malzenstwie",


Bo to się samo nie ureguluje.

Nurtuje mnie kwestia uczciwosci wobec dziewczyzny, ktora mam na oku, przeciez nie moge jej o tym powiedziec (byloby to nierozsadne)


Myślę, że możesz jej powiedzieć ale to dopiero po upływie dłuższego czasu kiedy oboje zaufacie sobie, kiedy Ty poczujesz, że możesz jej zaufać.
Myśl spokojnie o małżeństwie, przecież masz do tego całkowite prawo. To dobrze, że zdajesz sobie sprawę z piętna tego grzechu i że nie masz złudzeń - naprawdę szczerze podziwiam. Walcz, nie poddawaj się i proś Jezusa o pomoc.
Nane
Przygodny gość
 
Posty: 91
Dołączył(a): 19 stycznia 2005, o 17:36

Re: Najpierw Ty

Postprzez O. Grzegorz » 19 stycznia 2005, o 20:11

Nane napisał(a):Witaj
Odpowiem krótko-najpierw Ty musisz pokonać samogwałt.
Samo chodzenie do spowiedzi (mechaniczne) nic nie zmieni, sam musisz naprawdę mocno chcieć się zmienić. Spowiedź sprawia, że chce Ci się zmagać z tą trudnością od nowa, dodaje sił. Wierzę, że wygrasz!

Ostatnio nurtuje mnie problem, czy ja moge wogole (tzn. czy mam moralne prawo) myslec o malzenstwie ?


Możesz.


Nie wierze, tym ktorzy twierdza, ze "to sie ureguluje w malzenstwie",


Bo to się samo nie ureguluje.

Nurtuje mnie kwestia uczciwosci wobec dziewczyzny, ktora mam na oku, przeciez nie moge jej o tym powiedziec (byloby to nierozsadne)


Myślę, że możesz jej powiedzieć ale to dopiero po upływie dłuższego czasu kiedy oboje zaufacie sobie, kiedy Ty poczujesz, że możesz jej zaufać.
Myśl spokojnie o małżeństwie, przecież masz do tego całkowite prawo. To dobrze, że zdajesz sobie sprawę z piętna tego grzechu i że nie masz złudzeń - naprawdę szczerze podziwiam. Walcz, nie poddawaj się i proś Jezusa o pomoc.
Normalnie mysl i przygotowuj sie do malzenstwa. Staraj sie szukac rozwiazania tego problemu. Ale moim zdaniem nie mow o tym problemie osobie ktora kochasz. Nie zawsze znamy i wiemy jak osoba ktora kochamy moze zareagowac na taki problem to nie jest Twoje oszustwo. To jest Twoj problem na drodze Twojgo stawania sie, dojrzewania.
O. Grzegorz
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 stycznia 2005, o 20:28
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Martelka » 19 stycznia 2005, o 20:39

dziwne, ze temat ten sam z tym samym tekstem, tylko w temacie prak wykrzyknika, za to odpowiedzi wiecej na zadane pytania
http://www.lmm.pl/forum/viewtopic.php?t=573

Co do samego pytania, to wszystko co napisala Nane jest swieta prawda, jak i to, ze mozesz wyjsc z tego nalogu. Potrzeba duzo modlitwy, motywacji, silnej woli i wiary, ze sie uda, a takze zaufania do Najwyzszego
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez Svalbard » 20 stycznia 2005, o 22:37

Na zachętę:

Jezus pomaga z tego wyjść - modlitwa, modlitwa, modlitwa, pielgrzymki, każdorazowa spowiedź - pomógł po 12 latach nałogu w tym 6 latach walki nie wiem jak będzie dalej ale dziś jest superos. :wink:

Ważne :!: :!: :!:

Uznaj, że nie dasz sam rady z tego wyjść - bo sam nie dasz rady - i powiedz o tym Bogu, wykrzycz to do niego, a nawet pokłuć się z nim o to wypłacz się, zaakceptuj to i uznaj, że tylko On i niekt inny Ci tego nie zabierze - to był dla mnie moment przełomowy. Acha i na spowiedzi nie owijaj w bawełnę tylko wal prosto z mostu o co chodzi.

Czy powiedzieć ?

Moja narzeczona wie. To był ważny moment, otworzyło to drogę do bardzo bardzo, bardzo szczerych i pełnych zaufania rozmów.
Svalbard
Przygodny gość
 
Posty: 11
Dołączył(a): 20 stycznia 2005, o 18:50

Re: prosba o pomoc

Postprzez Svalbard » 20 stycznia 2005, o 22:49

maciekw2 napisał(a): z drugiej strony, czy z takim bagazem grzechu, moge powaznie o kims myslec ? :cry:


Przepraszm, że dotknę barzdzo wrażliwego miejsca. Bagaż grzechu ? Ale skoro chodzisz do spowiedzi to Jezus te grzechy od Ciebie zabiera, są one Tobie przebaczone, i problem w tym, może się mylę, że szatan nie pozwala żebyś sam sobie przebaczył. A tak naprawdę przygniata Cię ciężar konsekwencji tego grzechu. Miałem podobnie. Dlatego pwoszę nie mówić że się mądrze.
I masz prawo poważnie o kimś myśleć. Nie dobijaj sam siebie, zaakceptuj to jaki jesteś to powinno Ci pomóc w pozbyciu się nałogu. Zobacze Jezus kocha cie takiego jakim Ty jesteś dlaczego dam siebie odrzucasz.
Svalbard
Przygodny gość
 
Posty: 11
Dołączył(a): 20 stycznia 2005, o 18:50

Postprzez Facet » 17 marca 2005, o 21:12

Dla ludzi z problemem onanizmu jest strona www.kuwolnosci.prv.pl .
Facet
Przygodny gość
 
Posty: 84
Dołączył(a): 16 sierpnia 2004, o 23:29


Powrót do Narzeczeństwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

cron