Teraz jest 2 maja 2024, o 23:26 Wyszukiwanie zaawansowane
I Ty to mówisz. Ja mam 24 lata i jeszcze nigdy nie spotykałem się z dziewczyną (jestem nieśmiały ).Chłopak napisał(a):Mam 18 lat, ale wciąż nie szczęści mi się w szukaniu dziewczyny.
[...]
Teraz to wiem i żałuję, że zmarnowałem tak wiele czasu (to straszne)rumiana napisał(a):Męczyłam się bardzo ze swoją samotnością dopóki ktoś nie powiedział mi, że warto ten czas potraktować jak Adwent - nie czekać w depresji, narzekaniu i zwalaniu winy za swoją samotność na Pana Boga, ale czekać z radością, przygotowując siebie, by móc kiedyś oddać się komuś, kto będzie tego wart, już jako osoba dojrzała, odpowiedzialana, spragniona drugiego człowieka!
Bertruda napisał(a):I pewnie spełni się marzenie pierwszy chłopiec= mąż
Chłopak napisał(a):Mam 18 lat, ale wciąż nie szczęści mi się w szukaniu dziewczyny. Choć już po raz kolejny się zakochałem, to znów jest to uczucie nieodwzajemnione. I tak żyję sobie samotnie.
a figę wcale nie to mówi Pismo Święte
Chłopak napisał(a):a figę wcale nie to mówi Pismo Święte
W takim razie zajrzyj do Księgi Rodzaju: 2, 18.
to stanowi to może z 20% owego smutku. Wydaje mi się, że 80% leży w pragnieniu miłości.czy z presji otoczenia "bo wszyscy koledzy już z kimś chodzą tylko nie ja
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości