Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 19:49 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Big Problem

Narzeczeni wszystkich krajów - łączcie się... w związki małżeńskie (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Big Problem

Postprzez Haniek » 16 października 2004, o 22:23

Mam problem.otoz jestem ze swoim chłopakiem dwa lata -ślub planujemy dopiero za 3(musimy skonczyć studia i takie tam).moim marzeniem jest wytrwac w czystości do ślubu,niestety moj chlopak nie podziela tego zdania.uwaza ze jezeli dwie osoby sie kochają i chca ze sobą spędzic reszte zycia to nie ma w tym nic zlego ze okażą sobie trochę pieszczot(tzn.z seksem moze by i wyrztymał ,ale z tym drugim to juz nie.).probowałam rożnych argumentow,ale to go nie przekonuje.nie wiem co robic bo go szczere kocham i on mnie tez.jest dla mnie taki dobry,wrazliwy,potrafi rozbawic mnie do łez i jest moim najlepszym przyjacielem ale tu nasze swiatopoglady odbiegaja nieco od siebie.mimo ,ze chodzi do koscioła to jednak nie do konca ufa temu co księża nauczają,bo u niego w parafii i okolicach mieli oni pare wpadek,ze tak delikatnie to ujme,poza tym nawet ksiądz na naukach przedmalżeńskich w jego parafii pyta sie czy była już "próba". nie chce zeby poczuł sie odtrącony-a tak własnie jest.nie chce tez mu z góry tego narzucać tylko zeby sam do tego doszedl że to jest dobre.Podsuwałam mu ksiązki o tej tematyce(autorstwa ks.Henryka Łuczaka) mimo ze niezbyt lubi czytać,ale to go nie przekonalo(fakt że sa napisane ostro i moze troche zbyt filozoficznie). rozmowy o tym tez nie za wiele dają.pomóżcie!
Haniek
Przygodny gość
 
Posty: 21
Dołączył(a): 14 października 2004, o 23:57

Postprzez rybka » 17 października 2004, o 01:51

nie wierzę w przekonywanie. byłam z chłopakiem, który w trakcie związku ze mną zmienił zdanie, ale to nie ja go przekonałam. myślę, że po prostu zrozumiał coś, co mi od zawsze było podawane do wierzenia. i ja też zrozumiałam.
popełniliśmy masę błędów - choć ich nie powtórzę, nie żałuję. zdobyłam doświadczenie. nie będę więcej balansować na granicy, ale dzięki temu zrozumiałam jej sens.

co bym zrobiła wiedząc i rozumiejac to co teraz? spróbowałabym pójść dalej w rozumieniu małżeństwa niż noc poślubna - co to znaczy być odpowiedzialnym za drugą osobę? jakim jest sakramentem, bo jest sakramentem a nie tylko umową? poszukałabym tekstów papieskich - najlepiej pić u źródła. i zajęłabym się tym nie po to żeby czymś umysł zająć, ale dlatego, że to z tej teologii dopiero wstzremięźliwość wynika, a nie odwrotnie.
rybka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 232
Dołączył(a): 16 listopada 2003, o 01:15

Postprzez kukułka » 17 października 2004, o 13:54

Zgadzam się z tobą, Rybko, jak najbardziej. :D :D :D
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Cos o tym wiem

Postprzez Antonia » 17 października 2004, o 19:59

Niestety mam podobny problem. Od kilku miesięcy pomalutku próbuję uzyskać coś na tym gruncie, bo ja jestem przeciw antykoncepcji, On za. O kompromis tu bardzo trudno. Mam nadzieje, że na spokojnie to sobie przemysli, modlę się w intencji, by moja miłość zrozumiała sens czystości małżeńskiej i przedmałżeńskiej. Jak będzie nie wiem. Czasami tylko myslę sobie dlaczego to kobieta musi się tak nagimnastykować by żyć w zgodzie ze sobą i Bogiem, dlaczego mężczyźni są tak oporni. Czy naprawdę ich ego jest tak wielkie? Nie znam sytuacji, gdzie konflikt np.na tle NPR wynikałby z sytuacji, ze on jest za NPR a ona nie. Ktoś zna?
Antonia
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 250
Dołączył(a): 14 października 2004, o 21:58

Postprzez dzolka » 18 października 2004, o 19:09

Gdy "chodziłam" jeszcze ze swoim mężem, też mieliśmy spięcia na tym polu: on chciał współżycia, ja nie; on chciał żebym brała pigułki, ja nie... o pigułki były nawet ze dwie poważne awantury :? ale argument był jeden: kochasz mnie, czyli pragniesz mojego dobra, więc zrozum, że współżycie przed ślubem rozbije mnie psychicznie jako osobę wierząca, sprawi że będę miała wyrzuty sumienia, bedzie mi cieżko. Pomogło. Z pigułkami poszło łatwiej, podsunęłam ukochanemu kilka artykułów traktujacych o szkodliwości antykoncepcji (zrujnowana wątroba, ewentualne problemy z zajściem w ciążę po odstawieniu pigułek....)+ zaletach NPR :-) dogadaliśmy się! No, ale od dnia naszego poznania się do ślubu minął tylko rok...
dzolka
Domownik
 
Posty: 457
Dołączył(a): 7 marca 2004, o 20:23
Lokalizacja: woj. dolnośląskie

Postprzez Maria » 18 października 2004, o 21:05

Myślę, że mężczyzn może przekonać to, iż nie wszystkie kobiety dobrze znoszą antykoncepcję, nawet, jeżeli ją stosują.

Wszelkie żele i pianki są często powodem uczuleń i infekcji (wiele moich koleżanek leczy ciągle nawracające grzybice),prezerwatywy ogólnie nie są lubiane (dyskomfort, również uczulenia - wystarczy popytać) a pigułki dodatkowo zdrowotne skutki uboczne. NPR nie wpłynie negatywnie na Twoje zdrowie, dlatego warto spojrzeć życzliwym okiem od tej "strony medalu", którą bez problemu da się sprawdzić. Wystarczy popytać i poczytać. A co ciekawe: wszelkie możliwe wady antykoncepcji mechanicznej szeroko opisują ulotki propagujące hormony :wink: i na odwrót rzecz jasna.
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Kinia » 19 października 2004, o 10:42

Haniek!!!ja osobiście bardzo bym Cię zachęcała do dotarcia do książek p.Jacka Pulikowskiego. To już nie jest trudny język... np. świetna jest pozycja: "Warto żyć zgodnie z naturą" Tam znajdziesz i o czystości przedmałżeńskiej i o antykoncepcji... Jak on nie chce czytać, to czytajcie razem (ostatnio sama zastosowałam tą metodę...udało się :) ) albo przeczytaj Ty i mu opowiedz... jeśli by Ci się udało dotrzeć do homilii, rekolekcji x. Piotra Pawlukiewicza, to też bardzo zachęcam...Wielkopostne ze św. Anny z Warszawy właśnie o tym były...wiem, że są gdzieś w sieci do ściągnięcia, ale gdzie to niestety nie mam pojęcia :(

A jak już nic nie będzie pomagać to modlitwa o czystośc serca. Jest bardzo prosta: 3 razy Zdrowaś Maryjo...
Módlmy się:Boże, Ty przez Niepokalane Poczęcia Najświętszej Dziewicy przygotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie i a mocy zasług przewidzianej śmierci Chrystusa zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Twojego Syna, Pana naszego. Amen.

Możesz wierzyć lub nie, ale ta modlitwa odmawiana codziennie i wytrwale...nawet wtedy gdy wydaje się, że już to nie ma sensu..daje cudowne owoce...tylko potrzeba wiary!!!

Powodzenia!!!!!
z modlitwą
Kinia
Kinia
Domownik
 
Posty: 354
Dołączył(a): 12 lipca 2004, o 20:32
Lokalizacja: Łomianki

Postprzez Haniek » 19 października 2004, o 21:57

Dziekuje wam za cenne rady i okazana pomoc :D .ostatnio mielismy powazny kryzys na tym tle ,ale dzis Moj Luby zaskoczyl mnie,bo powiedzial ze calą sprawe przemyslał i sprobuje życ zgodnie z moimi przekonaniami choc boi sie ze może nie wytrzymac.To dla mnie wiele znaczy że chce sprobowac ale wiem że mu bedzie ciężko z tym.jak to się mówi :evil: nie śpi a do czasu ślubu pewnie jeszcze nie jedna pokusę będziemy musieli odeprzeć.Dziekuje Ci Kinia za modlitwe-bardzo sie przyda.teraz patrze juz z wieksza nadzieja w przyszłość.Dziekuje raz jeszcze :)
Haniek
Przygodny gość
 
Posty: 21
Dołączył(a): 14 października 2004, o 23:57

Postprzez Kinia » 24 października 2004, o 13:05

Powodzenia!!! będę się za Was modlić :) i też proszę o modlitwę za mnie i Jacka :)
Kinia
Domownik
 
Posty: 354
Dołączył(a): 12 lipca 2004, o 20:32
Lokalizacja: Łomianki

Postprzez Augusta » 22 listopada 2004, o 00:26

publikacje Jacka Pulikowskiego moga byc dobre, troche tego napisał więc poszukaj. :)
Augusta
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 20 listopada 2004, o 23:09
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wiki » 23 listopada 2004, o 00:20

tu jest kurs przedmalzenski prowadzony przez pp Pulikowskich i ksiadza http://www.kurs.progpol.pl/
a tu rekolekcje wyzej wspomniane:
http://www.rekol.prv.pl/
Wiki
Przygodny gość
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 listopada 2004, o 10:33
Lokalizacja: Melbourne Australia


Powrót do Narzeczeństwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron