Teraz jest 13 maja 2024, o 08:33 Wyszukiwanie zaawansowane
justi82 napisał(a):Ale niestety rozmijamy się w kwestii npr. Ja od 6 lat obserwuję swój organizm, prowadzę wykresy i po prostu nie wyobrażam sobie, że mogłabym stosować jakąkolwiek antykoncepcję! Natomiast mój chłopak uważa, że npr oznacza dużą liczbę dzieci oraz odmawianie sobie przyjemności w małżeństwie. Ja wiem, że to nie prawda ale moje argumenty do niego nie trafiają Pewnie w dużej mierze wynika to z jego nieznajomości tych metod a tylko zasłyszanych opinii.
justi82 napisał(a):Niby uważa, że powinniśmy o tym rozmawiać i negocjować ale co tu negocjować? Że niby po drugim dziecku przejdziemy na prezerwatywy?
I to ma być kompromis?
justi82 napisał(a):Bardzo mi z tym ciężko, bo wydawało mi się, że w końcu znalazłam Tego Jedynego (już po pierwszym spotkaniu wiedziałam, że Ten albo żaden! podczas, gdy w poprzednim związku przez 4 lata nie umiałam podjąć decyzji o małżeństwie). Wczoraj po kolejnej rozmowie załamałam się
justi82 napisał(a):Nie mogę używać w rozmowie z moim chłopakiem argumentu wiary, ponieważ on jest tylko niedzielnym katolikiem. Czy uważacie, że ludzie na różnych poziomach religijności mogą być ze sobą szczęśliwi? Jak to osiągnąć?
justi82 napisał(a):Nie mogę używać w rozmowie z moim chłopakiem argumentu wiary, ponieważ on jest tylko niedzielnym katolikiem. Czy uważacie, że ludzie na różnych poziomach religijności mogą być ze sobą szczęśliwi? Jak to osiągnąć?
Bright napisał(a):justi82 napisał(a):Bardzo mi z tym ciężko, bo wydawało mi się, że w końcu znalazłam Tego Jedynego (już po pierwszym spotkaniu wiedziałam, że Ten albo żaden! podczas, gdy w poprzednim związku przez 4 lata nie umiałam podjąć decyzji o małżeństwie). Wczoraj po kolejnej rozmowie załamałam się
Proponuję poszukać narzeczonego gdzie indziej - takiego, który w kwestii NPR ma dokładnie takie samo zdanie, co Ty.
Bright napisał(a):justi82 napisał(a):Bardzo mi z tym ciężko, bo wydawało mi się, że w końcu znalazłam Tego Jedynego (już po pierwszym spotkaniu wiedziałam, że Ten albo żaden! podczas, gdy w poprzednim związku przez 4 lata nie umiałam podjąć decyzji o małżeństwie). Wczoraj po kolejnej rozmowie załamałam się
Proponuję poszukać narzeczonego gdzie indziej - takiego, który w kwestii NPR ma dokładnie takie samo zdanie, co Ty.
Maria napisał(a): jakie masz szanse na znalezienie faceta, ktory nie dosc, ze poczeka ze wspolzyciem, to rowniez zaakceptuje wszystkie Twoje warunki?
Amazonka napisał(a):Maria napisał(a): jakie masz szanse na znalezienie faceta, ktory nie dosc, ze poczeka ze wspolzyciem, to rowniez zaakceptuje wszystkie Twoje warunki?
Raczej nie jest niemożliwe.
Mnie się udało znaleźć kogoś takiego w wieku 27 lat.
AniaM napisał(a):i pisanie o tym, ze trzeba wykorzystać tę szansę bo innej może nie być jest w przypadku decyzji o małżeństwie mocno ryzykowne, raczej trzeba rozeznać czy to ten a na to trzeba czasu i uspokojenia emocji i hormonów która zwykle jest na początku.
Bright napisał(a):Proponuję poszukać narzeczonego gdzie indziej - takiego, który w kwestii NPR ma dokładnie takie samo zdanie, co Ty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości