Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 10:32 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

co właściwie można, gdy nie można...?

Narzeczeni wszystkich krajów - łączcie się... w związki małżeńskie (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez małe słoneczko » 17 listopada 2008, o 21:27

KP napisał(a):Co masz na myśli mówiąc "petting"? Jeśli chodzi Ci o pieszczoty miejsc intymnych, to w małżeństwie nie jest on grzechem.


Ja myślałam, że dozwolone są one tylko jako element gry wstępnej. I chyba nie do końca zgadzam się z Twoim zdaniem. Nie wiem co na to inni. Czekam na opinie.
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez arTemida » 17 listopada 2008, o 21:39

Ja myśle że w tym przypadku słowo petting miało oznaczać pieszczoty małżońków przed pełnym współżyciema nie w oderwaniu od niego.

Też uważam że swiadome doprowadzanie się do orgazmu poza wspóżyciem jest złe, ale gdy jest to niezaplanowane to nie bardzo mialabym świadomość grzechu...
arTemida
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 19 października 2007, o 19:06
Lokalizacja: poznań

Postprzez KP » 17 listopada 2008, o 23:48

arTemida napisał(a):gdy jest to niezaplanowane to nie bardzo mialabym świadomość grzechu...

I słusznie, bo nie nie sposób mówić o grzechu, gdy się tego nie planowało (z tym zastrzeżeniem, że jeśli ktoś wie, iż zawsze w określony sposób reaguje, to trudno mówić o nieplanowaniu).
małe słoneczko napisał(a):I chyba nie do końca zgadzam się z Twoim zdaniem.

Ja nie przekazuję w tym momencie swojego prywatnego zdania, tylko to co na ten temat mówią podręczniki teologii moralnej.
KP
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 279
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 21:14

Postprzez strzyga » 18 listopada 2008, o 00:38

małe słoneczko napisał(a):
KP napisał(a):Co masz na myśli mówiąc "petting"? Jeśli chodzi Ci o pieszczoty miejsc intymnych, to w małżeństwie nie jest on grzechem.


Ja myślałam, że dozwolone są one tylko jako element gry wstępnej. I chyba nie do końca zgadzam się z Twoim zdaniem. Nie wiem co na to inni. Czekam na opinie.


Nic na to inni, bo co tu dyskutowac o zdaniu KK, które KP bardzo jasno przedstawił :?:
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez małe słoneczko » 18 listopada 2008, o 15:35

Bo jakoś wierzyć mi się nie chce w to. Widocznie żyłam w nieświadomości.
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez kasik_powraca » 18 listopada 2008, o 19:11

sloneczko, zapamietaj do konca zycia...wszystko jest ok, ale twoj maz ma miec orgazm w Tobie. koniec, kropka. mozecie miec upojny seks w II fazie ale bez orgazmu, ,mozecie miec upojny seks oralny, analny, caly program, ale jak orgazm to w twojej POCHWIE.

powodzenia :wink:
kasik_powraca
Przygodny gość
 
Posty: 58
Dołączył(a): 30 sierpnia 2008, o 22:44

Postprzez Olenkita » 18 listopada 2008, o 23:04

No tak, ale jak juz rozkladamy to wszystko na czynniki pierwsze, to jezeli maz bedzie tak wspanialomyslny, ze zrezygnuje ze swojego orgazmu, to wtedy moze obdarzyc zone orgazmem poza wszedzie wymieniana pochwa? 8)
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez Bright » 19 listopada 2008, o 09:44

Olenkita napisał(a):No tak, ale jak juz rozkladamy to wszystko na czynniki pierwsze, to jezeli maz bedzie tak wspanialomyslny, ze zrezygnuje ze swojego orgazmu, to wtedy moze obdarzyc zone orgazmem poza wszedzie wymieniana pochwa? 8)

Niestety nie - orgazm jest w pewnym sensie nagrodą dla tych katolików, co ryzykują poczęcie, więc jak dziecka teraz nie chcecie to w fazie płodnej możecie tylko tyle, ile żadnemu z Was nie da orgazmu... czyli w praktyce niewiele :( Najczęściej Panowie mają właśnie tu problem "po co zaczynać, jak wiemy, że trzeba będzie skończyć w momencie, kiedy najbardziej by chciało się iść dalej".
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez kasik_powraca » 19 listopada 2008, o 12:19

no ale do poczecia jest potrzeby meski wytrysk, wiec kobiecy orgazm nic z tym nie ma :twisted:
kasik_powraca
Przygodny gość
 
Posty: 58
Dołączył(a): 30 sierpnia 2008, o 22:44

Postprzez Małgoś » 19 listopada 2008, o 12:43

do poczytania i rozważenia w tym temacie:

http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... 1063196446

http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... 1063196446

http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... 1063417898

trochę długie ale pozostawia dużo do przemyślenia nad własnym podejsciem do przyjemności vel. obowiązków małżeńskich
Małgoś
Przygodny gość
 
Posty: 67
Dołączył(a): 24 października 2007, o 12:40

Postprzez Małgoś » 19 listopada 2008, o 12:50

ups, popełniłam plagiat :)

dostałam linki od męża i chciałąm się podzielić a tu się okazuje, że on je tutaj znalazł :)
Małgoś
Przygodny gość
 
Posty: 67
Dołączył(a): 24 października 2007, o 12:40

Postprzez Natala » 19 listopada 2008, o 13:32

Małgoś napisał(a):do poczytania i rozważenia w tym temacie:

http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... 1063196446

http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... 1063196446

http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/ ... 1063417898

trochę długie ale pozostawia dużo do przemyślenia nad własnym podejsciem do przyjemności vel. obowiązków małżeńskich


Czyli co, najważniejsza jest postawa w sercu-pieszczoty mają prowadzić do do umocnienia więz małżeńskiej, a jeśli "przy okazji" będzie orgazm..to nic się nie stało...Mam mętlik w głowie;/
Natala
Przygodny gość
 
Posty: 46
Dołączył(a): 29 marca 2008, o 12:59
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez fiamma75 » 19 listopada 2008, o 13:39

Mój spowiednik po moich dylematach zakazał mi roztrząsać temat i kierować się własnym sercem :D

PS. Nadmiar wiedzy bywa szkodliwy :wink:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Misiczka » 19 listopada 2008, o 15:15

fiamma75 napisał(a):Mój spowiednik po moich dylematach zakazał mi roztrząsać temat i kierować się własnym sercem :D

PS. Nadmiar wiedzy bywa szkodliwy :wink:


Mądry człowiek, fiammo!

Właśnie to miałam na myśli pisząc ileś tam postów wcześniej, że dorosły człowiek doskonale wie, czy grzeszy, czy nie. A jak się nie jest pewnym, to lepiej zamiast siedzieć i dzielić włos na czworo, oddać wszystko jak leci Panu Bogu..
Misiczka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 225
Dołączył(a): 2 października 2008, o 13:12

Postprzez arTemida » 19 listopada 2008, o 16:50

Czyli co, najważniejsza jest postawa w sercu-pieszczoty mają prowadzić do do umocnienia więz małżeńskiej, a jeśli "przy okazji" będzie orgazm..to nic się nie stało...Mam mętlik w głowie;/

mój spowiednik tak mniej więcej mi to tłumaczył i tak samo pisze o.Knotz
arTemida
Przygodny gość
 
Posty: 86
Dołączył(a): 19 października 2007, o 19:06
Lokalizacja: poznań

Postprzez Natala » 19 listopada 2008, o 18:06

arTemida napisał(a):
Czyli co, najważniejsza jest postawa w sercu-pieszczoty mają prowadzić do do umocnienia więz małżeńskiej, a jeśli "przy okazji" będzie orgazm..to nic się nie stało...Mam mętlik w głowie;/

mój spowiednik tak mniej więcej mi to tłumaczył i tak samo pisze o.Knotz

to chyba trudno rodzielić...a jeśli w sercu pojawia się postawa umocnienia wiezi i chęci przeżycia orgazmu to już grzech??
Natala
Przygodny gość
 
Posty: 46
Dołączył(a): 29 marca 2008, o 12:59
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez małe słoneczko » 19 listopada 2008, o 21:22

z tego wynika, że można robić wszystko, ale tak, by nie doszło do orgazmu :roll:

zakręcone to wszystko takie, że hej!
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez kasik_powraca » 19 listopada 2008, o 21:58

zakrecone?? glupie, ze hej...
kasik_powraca
Przygodny gość
 
Posty: 58
Dołączył(a): 30 sierpnia 2008, o 22:44

Postprzez fiamma75 » 20 listopada 2008, o 00:52

Natala napisał(a):to chyba trudno rodzielić...a jeśli w sercu pojawia się postawa umocnienia wiezi i chęci przeżycia orgazmu to już grzech??


dla nas umacnianie więzi nie jest grzechem :wink:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez oreada » 20 listopada 2008, o 11:19

Fiammo, zazdroszczę ci mądrego spowiednika!
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez Olenkita » 20 listopada 2008, o 11:49

kasik_powraca napisał(a):zakrecone?? glupie, ze hej...



Nooo, ja tego tez pojac nie moge... Ja odbieram to jako system kar i nagrod- unikasz poczecia dziecka w tej chwili? To badz pozbawiony radosci i przyjemnosci i cierp narazajac wiezi malzenskie:cry:
Ostatnio edytowano 20 listopada 2008, o 12:15 przez Olenkita, łącznie edytowano 1 raz
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez Olenkita » 20 listopada 2008, o 11:58

kasik_powraca napisał(a):no ale do poczecia jest potrzeby meski wytrysk, wiec kobiecy orgazm nic z tym nie ma :twisted:


Wyobrazmy sobie sytuacje w ktorej, jak pisalam wczesniej, mezczyzna rezygnuje ze swojego orgazmu i obdarza pieszczotami zone. Nie dochodzi do wytrysku ale zona przezywa satysfakcje seksualna. W tym momencie maz robi dar z siebie rezygnujac ze swojego spelnienia na rzecz zony ( zalozmy, ze w pelnym stosunku ona nie przezywa orgazmu, lub jest on dla niej bolesny, wtedy to ona mysli o potrzebach meza). I cos takiego mialoby byc grzechem? Bo kobieta przezywa orgazm poza pelnym aktem plciowym? Dla mnie to jest co najmniej dziwne :shock:
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez Bright » 21 listopada 2008, o 17:23

Olenkita, i nie tylko dla Ciebie jest to dziwne.
Ale zgodnie z literą Prawa, czyli nauką KK, każdy akt seksualny małżonków musi mieć znaczenie i prokreacyjne, i więziotwórcze, co sprowadza się niestety do tego, że w ramach zaawansowanych pieszczot wytrysk musi być w pochwie.
Ostatnio edytowano 22 listopada 2008, o 23:29 przez Bright, łącznie edytowano 1 raz
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez Natala » 21 listopada 2008, o 17:46

To fragment tekstu,które wkleiła Małgoś "...Jeśli naprawdę będą szukać głębokiej więzi i to będzie ich prawdziwym celem, to każdy orgazm, nawet ten wieńczący regularny stosunek seksualny będzie, będzie w sumie przypadkowy. Bo nie o niego w ostatecznym rachunku chodziło"

Czytałam,że jeśli w czasie stosunku tylko mąż będzie miał orgazm to później może doprowadzić do orgazmu żonę poprzez pieszczenie łechtaczki jako nagroda za trud macierzyństwa...Gdzie tu jest ten przypadek i nadrzędność umocnienia więzi, jeśli chodzi o orgazm??:/
Natala
Przygodny gość
 
Posty: 46
Dołączył(a): 29 marca 2008, o 12:59
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez NB » 17 lutego 2009, o 14:53

NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Narzeczeństwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron