Teraz jest 4 maja 2024, o 12:18 Wyszukiwanie zaawansowane
arTemida napisał(a):ale znam małżeństwa, które robią straszny dramat z tego jak coś im sie przydarzy w II fazie a nie powinno, więc lepiej żeby wiedzieli jak to wygląda od strony KK i uczyli się na własnych błędach
Olenkita napisał(a):Wiadomo, ze wg. KK jakiekolwiek pieszczoty w okresie plodnym sa grzechem.
w pewnym wieku człowiek już doskonale wie, kiedy grzeszy
Olenkita napisał(a):.
Czasem wiec lepiej nic nie zaczynac
Wiadomo, ze wg. KK jakiekolwiek pieszczoty w okresie plodnym sa grzechem.
Olenkita napisał(a):Czasem wiec lepiej nic nie zaczynac, ale wtedy rodza sie spiecia, frustracje, nerwice, nie wszyscy widza w tym sens.
mmadzik napisał(a):Z tym się absolutnie nie zgodzę... Dla małżonków każdy czas jest dobry, aby obdarzać się czułością i pieszczotami - nie zawsze tylko jest dobry moment na współżycie.
małe słoneczko napisał(a):Dodam tylko od siebie, że naprawdę trudno mi się pogodzić z tym wszystkim. Teraz tłumaczę sobie, że jest ok, bo nie jesteśmy małżeństwem, ale po ślubie? Jakoś mało naturalne mi się to wydaje i niestety czasem odbieram rozpatrywanie czy coś jest grzechem czy nie jako ingerencję w sprawy łóżkowe Kościoła...
małe słoneczko napisał(a):Jakby nie było npr stosowany w celu odłożenia potomstwa też jest swego rodzaju antykoncepcją. Wydaje mi się, że idąc z mężem do łóżka w III fazie raczej nie będę nastawiona na potomstwo...
małe słoneczko napisał(a):No nie wiem, tak troszkę poza temat wyjechałam, ale mam mętlik w głowie i najchętniej czasem rzuciłabym to wszystko w kąt i żyła po swojemu...
mamazo napisał(a):
To ja zapytam wprost. Dlaczego nie rzucisz tego wszystkiego?
mamazo napisał(a): Jednak naprawdę w tej materii swoje intencje małżonkowie są w stanie rozeznać bez trudu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości