Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 12:56 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

co z suknią po, sprzedać, czy zostawić?

Narzeczeni wszystkich krajów - łączcie się... w związki małżeńskie (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez Anulka » 30 maja 2008, o 14:14

Ej, to się nadaje na osobny wątek - "Dlaczego wesela są beznadziejne". Fajnie, że nie jestem sama w tym poglądzie, bo już myślałam, że cały świat zwariował dla białych sukienek :)

mmadzik - rozpuść odpowiednio wcześnie wici, że ma nie być sypania, bo jak już uzbierają te groszówki, to nie ma szans, żeby ich powstrzymać. Najlepiej niech się świadkowie/rodzice upewnią, że nikt się nie wychyli, bo to wystarczy jeden rozochocony wujek z garścią grosza - i nie ma siły, trzeba zbierać :)

Miłej zabawy :)
Anulka
Przygodny gość
 
Posty: 44
Dołączył(a): 18 lipca 2004, o 17:10

Postprzez małe słoneczko » 30 maja 2008, o 14:20

A propos tych groszaków na szczęście... co w ogóle o nich myślicie? Słyszałam kiedyś zdanie, że to jest przesąd itd., i byłam nawet na ślubie, na którym młodzi w akcie manifestacji swoich poglądów po prostu ich nie zbierali. Na szczęście znalazło się młodsze kuzynostwo, które wyzbierało wszystko.

Właściwie to kłopot: odróżnić przesądy od tradycji...
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez Anulka » 30 maja 2008, o 14:51

słonko, powodzenia. Chrześcijańska kultura nie wyrosła na pustyni. Przecież wiadomo, że nawet chrześcijańskich świąt nie ustanawiano w przypadkowych terminach, a ile obrzędów zapożyczyliśmy od starszych braci pogan!

Prawie z każdym zwyczajem wiąże się jakiś przesąd. Nawet w Wigilię możesz usłyszeć, że czegoś tam nie wolno, bo jaka Wigilia, taki cały rok. Trudno, żeby dla zamanifestowania poglądów w Wigilię ostentacyjnie kłócić się z rodziną ;)

Ktoś lubi weselny folklor - niech zbiera grosiki, niech ma na sobie "coś starego, coś pożyczonego itd", dopóki to jest źródłem rozrywki. Jeśli zrobisz awanturę mężowi, że uzbierał więcej grosza i tym samym uzurpuje sobie prawo do zarządzania budżetem - to już jest problem! :)
Anulka
Przygodny gość
 
Posty: 44
Dołączył(a): 18 lipca 2004, o 17:10

Postprzez strzyga » 30 maja 2008, o 15:20

ojej... a ja mam w domu uzbieranych kilka ładnych kilgoramów grosiaków i mama już się szykuje, żeby nimi porzucać... :?
my się własnie zastanawiamy czy wesele czy po prsotu poczęstunek dla gości. M. chce wesele, ja poczęstunek. Połaczyć się tego raczej nie da, więc musimy szybko dojść do porozumienia. :)
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez marietta » 31 maja 2008, o 12:28

:-)
Ostatnio edytowano 12 czerwca 2008, o 10:25 przez marietta, łącznie edytowano 1 raz
marietta
Bywalec
 
Posty: 114
Dołączył(a): 22 kwietnia 2008, o 13:38

Postprzez małe słoneczko » 31 maja 2008, o 15:03

Tzn. z tymi groszakami itd., to akurat nie mój problem. Osobiście mi jest obojętne czy miałabym je zbierać czy nie... są w dniu ślubu ważniejsze rzeczy. Chciałam tylko poznać wasze zdanie:)

Gratuluję tym z Was, które już żonkami zostały:)
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez mmadzik » 31 maja 2008, o 22:14

Ja bym absolutnie nic nie chciała zbierać... Uważam to za głupie i bezcelowe - traktuje jako przesąd, tylko i wyłącznie. Jakoś nie idzie mi w parze katolicki ślub i zbieranie groszaków zaraz po wyjściu z Kościoła. A z tymi płatkami róż to rzeczywiście - nie pomyślałam... Trzeba będzie powiedzieć, komu trzeba, żeby pilnować.
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Anusia21 » 1 czerwca 2008, o 10:33

a mi to z kolei zupełnie nie przeszkadza :) ot, jedna z wielu tradycji, jak oczepiny i inne. Jeśli się do tego podchodzi na luzie i traktuje jako zabawę.
Anusia21
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 2 stycznia 2007, o 14:02
Lokalizacja: okolice Gdańska

Postprzez marietta » 1 czerwca 2008, o 20:55

a co z welonem? zostawiacie sobie swój welon?
marietta
Bywalec
 
Posty: 114
Dołączył(a): 22 kwietnia 2008, o 13:38

Postprzez mmadzik » 1 czerwca 2008, o 22:06

Ja zobaczę, czy w ogóle uda mi się tę suknię sprzedać. Ale welon dołączę do niej - będzie do niej idealnie dopasowany, wręcz specjalnie do niej szyty, a mi będzie już niepotrzebny... :) Na pamiątkę będę miała zdjęcia :D
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Olenkita » 1 czerwca 2008, o 22:30

Ja prawdopodobnie nie bede miala welonu bo nie pasuje do mojej sukni stylem. A suknie chyba oddam do jakiegos artysty plastyka, zeby mi ja przefarbowal albo recznie jakies wzory na niej wymalowal i bede miala na wieczorowe okazje :wink: Bo ta suknia nie jest jakas strasznie wypasiona i moze sie sprawdzic nie tylko na slubie.
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Poprzednia strona

Powrót do Narzeczeństwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron