marietta napisał(a):wykształcenie nie oznacza, że ktoś jest mądry, a brak wykształcenia, albo niższe, że ktoś jest niemądry. i nie chodzi też o stereotyp 'mądry i piekna głupia'
No to o co, bo dalej nie widzę argumentu
Trochę ryzykownie zacytuję moją mamę, nauczycielkę, która przez wiele lat pracy poczyniła parę ciekawych obserwacji. Otóż mówiła, że kiedy między rodzicami była spora różnica w wykształceniu - a była zwykle na korzyść ojca - to inteligencja dzieci zwykle "równała w dół". Czyli - upraszczając, a nie obrażając - dzieci inżyniera i sprzątaczki miały raczej kłopoty z nauką.
Zakładając, że w tych wypadkach wykształcenie szło w parze z inteligencją (a nie, na przykład, że sprzątaczka była geniuszem, niewykształconym z powodu braku pieniędzy), to takie połączenie genów nie wypadało zbyt dobrze... Przykładów na odwrotny przypadek mama nigdy nie podawała - być może brakowało ich właśnie ze względu na ten stereotyp...