Teraz jest 13 maja 2024, o 07:56 Wyszukiwanie zaawansowane
Wunsch napisał(a):fiamma75: W kontekście tego tematu "pożyć na własny rachunek" jest zwrotem nieostrym. Jeśli pod tym pojęciem rozumiesz mieszkanie ze sobą przed wstąpieniem w związek małżeński, to kategorycznie odpada. Na ten temat rozmawialiśmy i obydwoje nie dopuszczamy takiego rozwiąznia. Mamy troszkę inne wyobrażenie o wspólnym życiu.
Pozdrawiam
Lucy. napisał(a):...ja w gruncie rzeczy chłopaka rozumiem, że dyskusję skończył. Wszystkie miałyśmy dobre chęci, ale jego pytanie rzeczywiście nie brzmiało "czy mam się żenić z Asią, czy jestem za młody?" tylko jak powiedzieć o tym co POSTANOWILI rodzicom. Myślę, że dawanie komu nawet z najlepszego serca rad, o które absolutnie nie prosił, może być irytujące. Skoro zadał takie pytanie a nie inne, znaczy, że sprawę na swój sposób, może dla niektórych nawet "niedojrzały" przemyślal. Trudno doradzać komuś by się żenił lub nie po kilku jego zdaniach...
fiamma75 napisał(a):Wunsch napisał(a):fiamma75: W kontekście tego tematu "pożyć na własny rachunek" jest zwrotem nieostrym. Jeśli pod tym pojęciem rozumiesz mieszkanie ze sobą przed wstąpieniem w związek małżeński, to kategorycznie odpada. Na ten temat rozmawialiśmy i obydwoje nie dopuszczamy takiego rozwiąznia. Mamy troszkę inne wyobrażenie o wspólnym życiu.
Pozdrawiam
Wogóle tego nie miałam na myśli.
moniska napisał(a):hym ...jestem 22-letnia narzeczoną (od około 2 tyg:) )i za pół roku będę mężatka.Rodzice mojego przyszlego męża zareagowali zupełnie inaczej niż sobie wyobrażalam.Wlaściwie byłam przekonana iż ucieszą się że podjęliśmy decyzję o ślubie, biorąc pod uwagę fakt , że jesteśmy razem od 5 lat, wiele razem przeszliśmy, i że mam bardzo dobry wpływ na ich syna.Ale niestety się przeliczyłam Przyszła tesciowa zamilkła, a teść zaczą ....obgryzać paznokcie.Zrobiło mi się strasznie przykro.Nie sądzę zeby chodzilo o kwestię finansową, bo rodzice narzeczonego należa raczej do ludzi zamożnych... W moim domu zupełnie inaczej zareagowano- rodzice sie ucieszyli itp.Byc moze dlatego ,ze od jakiegoś poł roku caly czas uświadamialiśmy rodzicow ze mamy takie zamiary.Teściowa powiedziała mi ,że niespodziewala się ze bedzie to tak szybko...
Powiedzcie mi proszę czy Waszym zdaniem po 5 latach zwiazku, w wieku 22 lat, kiedy chłopak ma stałą prace , a ja kończe studia to jest za szybko??
kasik napisał(a):Tylko ze ja jestem zwolennikiem samodzielnosci w tym przypadku i ze rodzicow sie na slub, wesele zaprasza a nie ze oni sponsoruja
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości