Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 14:36 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Pytanie do mężczyzn: jak sobie radzić

Narzeczeni wszystkich krajów - łączcie się... w związki małżeńskie (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

Pytanie do mężczyzn: jak sobie radzić

Postprzez Advocatus Diaboli » 11 grudnia 2005, o 14:57

Czy istnieje jakiś konkretny sposób na pozbycie się napięcia seksualnego? Abstrahuję od wszelkich kwestii teoretycznych. Nie chodzi mi o także o profilaktykę. Załóżmy, że napięcie się pojawia. Kościół nie pozwala na żadne jego wyładowanie. Chcę się go pozbyć. Tylko - jak? Zabrzmi to perwersyjnie, ale dotychczas dla mnie najlepszy okazał się ból. Jednakże, jak wiadomo, dziś o włosienicę trudno :twisted: . Może któryś z Was ma swoje sprawdzone metody?
Advocatus Diaboli
Przygodny gość
 
Posty: 11
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 18:29
Lokalizacja: Sandomierz/Kraków

Postprzez annie » 11 grudnia 2005, o 21:06

Mężczyzną co prawda nie jestem, ale chyba mogę coś napisać? :wink: Piszesz o pozbyciu się napięcia, a to chyba niemożliwe. Słyszałam, i wydaje mi sie to sensowne, że młodym księżom radzi się przekierowanie tego napięcia w innym kierunku, nieseksualnym; skierowanie tej energii gdzie indziej. Myślę, że to napięcie jest normalne, chyba byłoby więcej problemów do zmartwień gdyby go nie było, i wyobraź sobie, że kobiety "też to mają". :wink: Rób coś w życiu, fascynuj się czymś, zarówno sam, jak i z dziwewczyną jeśli już ją znasz. Zajmij się czymś! Jeśli liczysz na rady typu 'gdy cię dopadnie to zrób to i to, pomyśl o tym i o tym, itp.' to chyba jedyną, jaką masz szansę usłyszeć, jest 'pomódl się w tym momencie, kiedy jest ciężko'.Przekonałam się,że to pomaga, ale w wytrwaniu w czystości, a nie pozbyciu się napięcia. To nie o to codzi!
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez beatka19 » 11 grudnia 2005, o 21:06

witam
pytanie było kierowane w szczególności do mężczyzn dlatego też odpowiadam w imieniu swojego męża: "jednym ze sposobów rozładowania napięcia seksualnego jest wysiłek fizyczny np: sport, godzina biegania, czy gry w piłkę nożną czy koszykówkę powinno załatwić "sprawe". Na mnie to działało." (koniec cytatu :D )
pozdrawiam
beatka19
Bywalec
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 listopada 2005, o 13:25
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Derbunia » 12 grudnia 2005, o 21:23

Mój mąż powiedział, że w takiej sytuacji idzie spać. Dodam od siebie, że ja mego męża deleguję w takich sytuacjach do zmywania naczyń. Chyba trzeba ten strumień energii przekierować na coś mniej lub bardziej pożytecznego.
Mąż mojej przyjacióły biega. Szybko i baaardzo długo.
Derbunia
Bywalec
 
Posty: 119
Dołączył(a): 23 października 2004, o 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Facet » 14 grudnia 2005, o 19:27

Z tym sportem to chyba różnie bywa. Ostatnio gdzieś wyczytałem, że on raczej w przeciwną stronę, wbrew powszechnym poglądom, działa: wzmaga apetyt na seks(pewnie dlatego, że ogólnie wzmaga apetyt na życie).

W ogóle wydaje mi się, że napięcie seksualne nie jest czymś, co trzeba zwalczać. Nie można go nadmiernie rozbudzać, bo mogą być potem problemy z jego pohamowaniem, ale i nie trzeba demonizować. W końcu jest to część natury mężczyzny(kobiety chyba też). Nie będziesz przecież zmawiał modlitwy a wzroku kierował na drzewa za każdym razem, gdy podnieci Cię widok pięknej kobiety w krótkiej spódniczce czy wydekoltowanej bluzce. Podniecenie na widok ciała atrakcyjnej kobiety jest czymś normalnym- trzeba to zaakceptować i cieszyć się, że tak się reaguje. Z drugiej strony nie rozbudzać niezdrowo poprzez myśli nieskromne.
Każdy chyba przyzna, że normalny mężczyzna od podniecenia seksualnego wywołanego widokiem zgrabnych nóg czy dużych piersi nie przechodzi od razu do masturbacji czy gwałtu.

Poza tym nie martw się o rozładowanie zbyt dużego napięcia seksualnego: polucje to najlepszy dowód, że mitem są twierdzenia, iż mężczyzna "musi" się masturbować, bo mu, jak ktoś powiedział, "nadmiar spermy uderzy do głowy".
Facet
Przygodny gość
 
Posty: 84
Dołączył(a): 16 sierpnia 2004, o 23:29

Postprzez Tomek » 22 stycznia 2006, o 04:18

Witam!

Próba przeniesienia napięcia seksualnego na inny obszar działania może opierać się na zasadzie psychologicznego mechanizmu radzenia sobie, jednak samego popędu nie redukuje.

Takie zastępczne działania mogą przynosić skutek motywacyjny - potrafimy powstrzymać się od bezpośrednie wyładowywania popędu. Osobiście, uważam, że owo 'powstrzymywanie' się jest jednak zawsze drogą 'pod górkę'. Na pewno w wielu sytuacjach warto ten trud ponieść.

Pozdrawiam :-)
Tomek
Tomek
Bywalec
 
Posty: 119
Dołączył(a): 22 stycznia 2006, o 02:21
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez Advocatus Diaboli » 1 lutego 2006, o 19:04

Tomku, czy mógłbyś rozwinąć wątek "skutku motywacyjnego"? Z motywacją mam problemy. Tylko błagam, bez "Dieu le veut". Gdybym ze zwalczania popędu seksualnego czerpał satysfakcję, byłoby miło.
Advocatus Diaboli
Przygodny gość
 
Posty: 11
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 18:29
Lokalizacja: Sandomierz/Kraków

Postprzez Tomek » 1 lutego 2006, o 21:59

Advocatus Diaboli napisał(a):Tomku, czy mógłbyś rozwinąć wątek "skutku motywacyjnego"? Z motywacją mam problemy. Tylko błagam, bez "Dieu le veut". Gdybym ze zwalczania popędu seksualnego czerpał satysfakcję, byłoby miło.


Nie chce zabardzo wnikać w rozważania teoretyczne z dziedziny psychologii (zainteresowanych odsyłam do zbioru tekstów "Złudzenia, które pozwalają żyć"; http://www.gwp.pl/product/831.html).

Generalnie ludzie wytwarzają sobie różne 'sposoby', które mają im pomóc w radzeniu sobie z daną sytuacją. Nie wszystkie te sposoby wpływają obiektywnie, zewnętrznie na sytuacje (nie poprawiają np. stanu konta, który jest przyczyną zmartwień). Takie wewnętrzne złudzenia kontroli pozwalają lepiej radzić sobie (czy może trafniej napisać: 'jakoś radzić') w sytuacjach kiedy za wiele nie możemy zdziałać. Odwoływanie się do myśli i czynności, które tak naprawdę nie rozwiązują problemu ale uspokajają nas nie zawsze jest złym pomysłem.

Pozdrawiam!
Tomek
Tomek
Bywalec
 
Posty: 119
Dołączył(a): 22 stycznia 2006, o 02:21
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postprzez Facet » 4 lutego 2006, o 19:55

Tak, nie ma to jak zbudzic sie w srodku nocy z upackana piżamką, szczególnie jeśli nie śpi sie akurat u siebie w domu - może byc conajmniej klopotliwie.


No niestety, musimy to zaakceptować. Tak na marginesie: polucje są czasem nawet przyjemne. Efekt, niestety- nie. Ale to nie usprawiedliwia masturbantów. Onanizm jest grzechem i nie można gotłumaczyć taką banalną rzeczą jak problem z pościelą i piżamą w wyniku polucji.
Tak w ogóle próbowałem poruszyć problem polucji na forum w dziale Szlachetne zdrowie, ale moderator czy administrator uznał, że to temat kompletnie nie na to forum.
Facet
Przygodny gość
 
Posty: 84
Dołączył(a): 16 sierpnia 2004, o 23:29

Postprzez tato » 13 lutego 2006, o 20:06

Pimpek napisał(a):Problem z napieciem seksualnym u meżczyzn może mieć też zwiazek z życiem w dzisiejszym cywilizowanym świecie.Chodzi o to że męcżczyzna jest stworzony do uzywania siły, do pracy fizycznej.A dzisiaj często mężczyzna jeżdzi samochodem, siedzi w biurze,przed telewizorem, niema poprostu gdize rozładować siły ,która gromadzi się w mięśniach.I to napiecie kumuluje się, też pewnie w seksualności.


nie przesadzajmy, jak swiat swiatem to zawsze byly domy publiczne, mezczyni zdardzali swoje partnerki a zawod prostytutki dobrze funkcjonuje od tysiecy lat niezaleznie od wykonywanej pracy przez mężczyzn

nie wiem skąd ten pomysl ze zdrady malzenskie, seks bez slubu czy masturbacja to nagle pojawily sie w XX wieku a wczesniej to ludzkosc nie miala takich problemow ...
tato
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 21 sierpnia 2004, o 22:45

Postprzez darka » 6 marca 2006, o 17:57

Proszę się nie zgorszyć,ale w intencji zmniejszenia napięcia seksualnego też można się modlić.Dlaczego nie.

Kiedy w związku z napięciem przychodzą pokusy-też od razu,,Jezu daj mi czyste serce'', ,,Matko Boża bądź królową moich czystych myśli''.Najlepszą walką z pokusą jest ucieczka-natychmiastowe zwrócenie mysli w innym kierunku,(może byc modlitwa,ale moze byc cos innego)-zajęcie się czymś absorbującym uwagę i siły fizyczne.
darka
Przygodny gość
 
Posty: 98
Dołączył(a): 4 grudnia 2005, o 21:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez darka » 16 marca 2006, o 01:52

Wiesz mi się wydaje,że napięcie seksualne zawsze się pojawiało na przestrzeni wieków,i teraz człowiek jako jedność psycho-fizyczna jest taki sam jak kiedyś.Tylko masz całkowitą rację,że kultura masowa jest deprawująca-namawia do ulegania pokusom(nawet słowami piosenek,teledyskami,harlekinami).I stwarza się klimat,,korzystania z zycia'' zamiast panowania nad sobą.I jest trudniej poradzić sobie z tym napięciem,które trzeba jakoś wygaszać,opanowywać.

Z ciekawostek ci powiem,ze niektórym swiętym Bog zabrał napięcie seksualne,aby mieli z Nim pełniejsze zjednoczenie.(oczywiście byli to zakonnicy)

I jest ciekawa teoria sp. prof .Fijałkowskiego

Utrzymanie ekologicznej czystości w przeżywaniu płci wymaga wyprowadzenia odniesień i działań z nią związanych ze sfery rozrywki do sfery pracy nad sobą. Chodzi tu o uruchomienie aktywności w poznawaniu się dziewcząt i chłopców oraz o wzajemne wzbogacanie się odmiennościami charakterystycznymi dla jednej i drugiej płci. Dialog ten wymaga twórczego przemienienia i przetwarzania elementarnych pobudzeń, napięć, podnieceń czy pożądań, jakie pojawiają się spontanicznie. Wszystkie te przejawy mają być nazywane i akceptowane, aby zaraz potem nadać im kształt odpowiedni dla komunikacji z zachowaniem fizycznego dystansu.
Postawa aktywna, wsparta oddziaływaniem osłony w postaci wstydliwości, sprzyja zachowaniu czystych odniesień między dziewczętami i chłopcami, chroni przed niszczącymi uzależnieniami od stosowania środków zabezpieczających wobec groźby zakażeń. Akt płciowy nieubezpłodniony, a więc otwarty na życie, ma swe ekologicznie czyste miejsce w małżeństwie, stanowiącym związek stały i wyłączny. Ubezpładnianie się przekreśla zdolność OBDARZANIA się pozostaje jedynie UŻYWANIE. Tak więc przeżycia związane ze sferą płciową trzeba umieścić w dziale PRACY NAD SOBĄ.

Promocja CZYSTOŚCI jako stylu życia cechującego się aktywnością w przetwarzaniu elementarnych przejawów płciowości, aby nadać im odpowiedni kształt. Wstydliwość, jako naturalna osłona sfery intymnej, tworzy odpowiedni kształt odpowiedni klimat w przebiegu procesu dojrzewania.

Prof. odkrył,że można przetwarzać,przemieniać i uzewnętrzniać elementarne,surowe pobudzenia,napięcia ,podniecenia i pożądania.Najpierw trzeba je zaakceptować jako normalne.Potem opanowane przemienią się we wspaniałe uczucia.Np. podniecenie we wzruszenie,pobudzenie w czułość,pożądanie w zachwyt.Ta praca nad opanowaniem nie jest dla mięczaków.Ale czyste przeżywanie płci nie jest wyrzeczeniem się płciowości tylko stylem zycia.Daje ogromną radość.

zamiast uzycia-obdarzanie się
zamiast przyjemnosci-radosc

Wejscie na ścieżkę takiego stylu zycia pokazuje jak blade i niskiego lotu jest nastawienie na przyjemność(antykoncepcja.seks przed i poza małzenski) wobec szansy odkrywania prawdziwej radosci(czystosc przedmałzeńska,a w małzenstwie npr).

Trudna jest sytuacja człowieka płynącego pod prąd,pisze profesor,ale aby było łatwiej trzeba wytworzyć własny prąd i dobrze się trzymać własnego nurtu.

jeszce więcej polecam tu: http://www.prolife.pl/tor/ekologia%20rodziny.htm

i książkę,,Milość w spotkaniu płci''

( a także wyznania sw.Augustyna,który mówi,ze samemu nie da się zyc czysto-ani przed małzenstwem ani w malzenstwie-tzreba łaski bożej i modlitwy:)
darka
Przygodny gość
 
Posty: 98
Dołączył(a): 4 grudnia 2005, o 21:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez darka » 16 marca 2006, o 21:02

Masz rację,tylko nie popadajmy w przesadę ciuszki i perfumy zarówno dla panien i mężatek są wręcz konieczne dla dobrego samopoczucia psychicznego( ,,Ewa czuje Inaczej''Dr.Pulikowski).Oczywiście wszystko wykorzystane z czystym sercem i w czystych intencjach.Panna,aby oczarować i męzatka,by czarować całe życie :) .Dobrym przykładem jest sw.Joanna Beteretta Molla :) .

A wracająć do napięcia seksualnego i czystości:

MODLITWA O DAR CZYSTOŚCI
Jestem mężczyzną (jestem kobietą).
Jestem stworzony jako mężczyzna (stworzona jako kobieta).
Jestem powołany jako mężczyzna (powołana jako kobieta).
Jestem człowiekiem jako mężczyzna (człowiekiem jako kobieta). Toteż akceptuję siebie jako mężczyzna (siebie jako kobieta).
Panie! Nieraz wołam do Ciebie: "Spraw abym przejrzał"
Dziś proszę Cię, pomóż mi oderwać się od podejrzliwego i bojaźliwego odnoszenia się do tego, co płciowe, u siebie i u innych, abym całkowicie zawierzył Tobie.
To Ty chcesz mnie mieć całego - mnie również jako istotę płciową: mnie jako chłopca, dziewczynę; jako mężczyznę, jako kobietę.
Gdy tak wielu odchodzi od Ciebie sterroryzowanych przez własną płciowość, pomóż mi Panie uwolnić się od bojaźni podejrzliwości i lęku jako od sprzymierzeńców zła.
Ufam Ci jako memu Stwórcy. Skoro uczyniłeś mnie istotą płciową, dobrze to uczyniłeś.
Nie zamierzam ulegać pokusie, że człowiekiem rządzi izolowana zmysłowość, że człowiek jest wobec niej bezsilny.
Zamiast trwożliwie bronić się przed pokusami, które rodzi bierność, spraw abym rozwinął aktywność w realizowaniu dobra, z pełnym zaangażowaniem tego, co płciowe we mnie.
Nie pozwól zakopać talentu, wszak mam go pomnożyć.
Nie zamierzam rozprawiać zbyt dużo i z emfazą o ludzkich wykroczeniach seksualnych, abym w ten sposób nie pomnażał lęku u siebie. Nie będę również straszył innych, podważając w nich ufność względem Ciebie. Czystość potrzebuje swobodnego oddechu, nie trzeba jej zamykać w klatce małości i lęku wypaczając sens cnoty. Niech czystość chrześcijan nie odstrasza ludzi dobrej woli. Bo miłość ma być miłością ludzi. a nie samych zasad.
Panie, pomóż mi dbać o swój wdzięk, abym go pielęgnował w każdym okresie mego życia: w młodości i w starszym wieku. Daj także, abym umiał dostrzec ów wdzięk w każdej spotkanej kobiecie, umiała dostrzec w każdym spotkanym mężczyźnie. Abym odnalazł w tym wdzięku odblask Twej obecności w każdym i każdej z nas. Bo dobry jest Pan, który stworzył tyle piękna i uczy nas to piękno przeżywać ku chwale swojej. Amen
Włodzimierz Fijałkowski

Czystość: aktywność i odwaga przyjmowania pobudzeń i napięć w sferze płci i sprawność w ich przetwarzaniu. Inspiruje do odnajdywania właściwych środków wyrazu dla wieku i wybranej drogi powołania.
Nie tłumienie popędu, lecz używotnienie dynamiki popędowej.
Nie wyrzeczenie, lecz wybór.
Nie opanowanie pokus, lecz ukierunkowanie pobudzeń.
Nie okiełznanie chuci, lecz przemienianie napięć.
Nie poskramianie żądz, lecz uwewnętrznianie nacisków wyobraźni.
prof. Włodzimierz Fijałkowski

Czystość nie jest tym samym, co nieobecność bezwstydu. Jest to skrywana żarliwość, pełna rezerwy, szacunku dla samego siebie i odwagi. Ona chroni przygotowany miód na święto miłości. Antoine de Saint-Exupéry, "Twierdza" :!: :!: :!:


Żąda też Kościół od Was, w młodzieńczym wieku, czystości. Zawsze żąda czystości: od dziecka żąda i od małżonków żąda; od ludzi starych też żąda. Tylko, że te żądania w Waszym wieku wydają się jakby bardziej wymagające, bo to jest okres większego rozwoju i zmysłowości, i uczuciowości młodych ludzi. I znowu, kiedy się te żądania wydają nam, czy Wam dziewczęta, czy Wam chłopcy, jakieś nadmierne, to sobie musicie jasno powiedzieć, że to nie są żądania przeciwko mnie. One są dla mnie!
Bo Kościół, Chrystus, nie chce od nas, ażebyśmy w życiu swoim całkowicie odrzucili sprawy ciała: to wszystko co się nazywa popędem seksualnym. Dzisiaj się o tym tak wiele pisze: straszne rzeczy dzisiaj się o tym pisze, niedorzeczne. Propaguje się po prostu niemoralność w tej dziedzinie. Czego żąda Kościół? Kościół żąda znowu, ażeby te siły naturalne, które tkwią w człowieku, które są związane z jego płcią, z tym, że jest on mężczyzną i z tym, że jest ona kobietą, żeby te siły naturalne były właściwie użyte, nie nadużyte. [...] Nie żeby się przed małżeństwem, jak to czasem mówią: "wyszumieć", a potem dopiero resztki oddać temu człowiekowi, którego się wybiera; tylko, żeby te siły oddać jednemu człowiekowi: dziewczyna - chłopcu, mężczyźnie; mężczyzna, chłopiec - dziewczynie, kobiecie - żeby oddać w całości. To jest piękne: tak chce Pan Bóg.... ks. Karol Wojtyła, fragmenty przemówienia do młodzieży, Zubrzyca Górna 21 czerwca 1970



JESZCZE 3 LINKI DO CZYSTOŚCI:

http://www.oaza.org.pl/cdz/ramki.html

http://www.prolife.pl/tor/autobiografia.htm

http://www.npr.prolife.pl/plciowosc_a_antykoncepcja.htm -TUTAJ O. KAROL MEISSNER OSB O Podmiotowych funkcjach płciowości,dojrzałości psychoseksualnej,tworzeniu więzi

I KSIĄŻKI PROF.fIAJŁKOWSKIEGO O PŁCIOWOŚCI I CZYSTOŚCI I SEKSUALNOŚCI:

Miłość w spotkaniu płci /IW Pax: 1977 i 1984/,

1.Ku afirmacji życia /IW Pax, 1977 or TUM, Wrocław 1993/,
2.Niewykorzystany dar płci /WAM, Kraków 1997, 1998/.
3. Osobną pozycję zajmuje książka o charakterze biograficznym pt.
Żyć chwilą obecną – wybory łatwe i trudne /Wyd. “M” Kraków 1997 oraz Rubikon, Kraków 2000 r/.

4. Ekologia Rodziny /Rubikon, Kraków 2000 r./
( tu autor zawarł kwintesencję swych badań i refleksji całego życia: odnowa rodziny przez wdrożenie programu prokreacji )
darka
Przygodny gość
 
Posty: 98
Dołączył(a): 4 grudnia 2005, o 21:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kinia » 17 marca 2006, o 10:59

Darka! jesteś niesamowita!!!
Dzięki wielkie za te słowa, które napisałaś. czasem łatwiej do kogoś dotrzeć, gdy ma się konkretne słowa autorytetu :)

A i dla nas, przekonanych....czasem warto coś jeszcze raz usłyszeć, tak prosto powiedziane...
Dzięki!
Kinia
Domownik
 
Posty: 354
Dołączył(a): 12 lipca 2004, o 20:32
Lokalizacja: Łomianki

Postprzez darka » 17 marca 2006, o 22:21

Dzięki Kiniu za dobre słowo :)

Jeszcze coś o napięciu seksualnym.
Advocatus pyta jak się go pozbyć,a O. KAROL MEISSNER OSB (ksiądz,z wykształcenia lekarz medycyny) pisze w swoich opracowaniach,że można choć trochę zapobiec stanom silnego napięcia.
Napięcie moze być spowodowane nie tylko bodzcami sciśle erotycznymi,ale również np. przemęczeniem, brakiem snu, stresami psychicznymi, frustracją.Wtedy mężczyzna jest pobudzony i dodatkowo rozdrazniony( moze byc to jeszce powiązane z męczącymi zaburzeniami uwagi, zaburzeniami snu, obniżeniem nastroju, zwiększeniem bezwładności układu nerwowego.)

I dlatego radzi prowadzić bardzo higieniczny tryb zycia: duzo ruchu na powietrzu,sport,regularne wczesne chodzenie spać,nie doprowadzanie się do stanu przemęczenia.To nigdy nie zlikwiduje napięcia,bo jest ono częscią natury człowieka,ale może występować ono z mniejszym natężeniem,rzadziej.
darka
Przygodny gość
 
Posty: 98
Dołączył(a): 4 grudnia 2005, o 21:09
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Narzeczeństwo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron