Ja z kolei przez dlugie lata straszliwie chcialam miec chlopaka, ale widze ze to bylo bardzi niedojrzale i z glupich powodow (np. bo inne dziewczyny kogos maja a ja nie
) ale teraz widze ze to wszystko mialo sens,
potem Pan Bog dal mi wspolnote i pozwolil jakos w miare dojrzec
poniewaz nikt specjalnie ciekawy sie nie pojawial .. zaczelam sie modlic o dobrego chlopaka w odpowiednim czasie i w sumie przestalam myslec o facetach, zaczelo mi byc dobrze samej.. i ponad rok temu sie pojawil
.. mam nadzieje ze odpowiedni
najlepsze jest to, ze ma duzo cech o ktore kiedys Pana Boga w skrytosci prosilam teraz widze w chlopaka (prawie narzeczony
) - (np. kiedys prosilam dziecinnie ze podoba mi sie taki kolor oczu ..i o tym zapomnialam, potem spotykajac sie juz - przypomnialam sobie o tej mojej modlitwie;))
Teraz dziekuje Bogu za takiego chlopaka, za ten czas czekania i spotykania samych "niezbyt", bez tego bym pewnie nie docenila Obecnego, moze bym byla powaznie zraniona (jak Obecny, ktory ma troche przejsc
), byc moze ciezko mi by bylo wytrwac w czystoci, a konczy sie juz prawie nauka i mozna wziac niedlugo slub