Obawiam się, ze moje próby badania szyjki juz naprawdę muszą się zakończyć. Jak już pisałam - mimo wielu starań nie jestem w stanie poczuć jej palcem. Ale nie to jest najgorsze. Od kiedy próbowałam aplikować sobie gynalgin, nie jestem w stanie W OGÓLE włożyć palca tam gdzie trzeba. Od razu wszystko się mocno zaciska i czuję koszmarny ból. Jeszcze nie wiem jak współżycie, bo w niepłodne miałąm infekcję a teraz są płodne dni.
CO ja mam z tym zrobic?