Witam
Prosze o pomoc jestesmy 4 lata po slubie mamy 3-letniego syna a moja Żona jeszcze sie ze mna nie kochała ,znaczy uprawialismy seks ale to wogole co innego Moja Żona nie ma wogóle popedu dla niej seks mógłby nie istniec uprawia seks ze mna bardziej z obowiazku 2-3 razy ma miesiąc .W czasie seksu nie pozwala sie całowac bo ja uslinie, mój dotyk Ją łaskocze seks sprowadza sie do szybkiego doprowadzenia mnie do orgazmu a potem na raz dwa trzy wyciągniecie członka i ucieczka z piskiem do wanny aby sie umyć czuje sie strasznie ponizony przez takie "coś" czesto prosze Żone aby bardziej sie zaangazowała a nie gapila w telewizor czy na zegarek ,ostatnio powiedziałem sobie ze to koniec nie bede sie masturbował na własnej Żonie i nie bede wogóle z nią uprawiał seksu obawiam sie o nasze małżenstwo jak to sie moze dalej potoczyc spanie w jednym łóżku bez seksu od czasu do czasu jest dla mnie bardzo trudne co robic Żona twierdzi że jestem napaleńcem i wogłe nie widzi problemu w całej sprawie ,wszelki powrót do tematu konczy sie kłótnia ze wskazaniem winy na mnie co robić? czy to normalne ze dlla niektórych kobiet seks to meczarnia?