Teraz jest 24 kwietnia 2024, o 08:47 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Tylko nie dziecko!!!

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Tylko nie dziecko!!!

Postprzez gwiazdeczka » 8 maja 2011, o 15:48

Czytam od niedawna to forum,choć nie stosuję npr i raczej nie mam zamiaru.Jednak interesuje mnie wasze zdanie na temat posiadania dzieci.Żyjemy w świecie,gdzie kobieta, która otwarcie mówi,że nie chce mieć dzieci narażona jest najdelikatniej mówiąc na krytykę ze strony innych ludzi.Nie pojmuję tego,bo uważam,że nie każda kobieta stworzona jest do roli matki i czasem lepiej żeby tych dzieci nie mieć niż żałować,że się je ma.Tak,ja tak właśnie myślę.Mam prawie trzydziestkę i z każdym dniem jestem coraz bardziej pewna,że nie chcę mieć dzieci.Powodów jest wiele: wszystko co związane jest z ciażą,porodem i połogiem jest dla mnie okropne i obleśne, strach przed tym,czy damy radę finansowo, dzieci nigdy mnie nie rozczulały itp., traktuję je obojętnie, a często mnie złoszczą i drażnią,nie interesuje mnie to czy coś po mnie zostanie na tym świecie jak umrę,jest mi to obojętne.I najważniejsze,o ile te poprzednie rzeczy jeszcze bym może jakoś przeżyła, to na pewno nigdy nie pogodziłabym się z ewentualnymi zmianami w swoim ciele(cellulit,rozstępy),dodatkowymi kilogramami,deformacją sylwetki.Panicznie się tego boję,wiem,że po prostu wtedy,nawet mając to dziecko, nie byłabym szczęśliwa.Może jestem egoistką,ale tak przyznam to,wygląd jest dla mnie jedną z najważniejszych spraw w życiu.Więc co powiecie takiej kobiecie jak ja,bardzo szczęśliwej mężatce,kochającej i kochanej,której wszyscy wkoło ględzą o dziecku,a która na widok ciężarnej kobiety myśli sobie-kolejna, która dała się zapłodnić?
gwiazdeczka
Przygodny gość
 
Posty: 1
Dołączył(a): 8 maja 2011, o 15:24

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez magna » 8 maja 2011, o 19:55

A to, że musisz uwzględniać potrzeby fizjologiczne swojego organizmu nie jest dla Ciebie obleśne?
Myślę, że jest tylko kilka lat, kiedy Twoje ciało wygląda ładnie, zgrabnie. Potem nawet bez ciąży zacznie się ono zmieniać - wcale nie dasz rady być przez 60 najbliższych lat super atrakcyjna. Twoje ciało zmienia się ciągle, tylko mając je na co dzień - nawet tego nie zauważasz.
No i weź pod uwagę, że jest grupa kobiet, na której ciąża nie zostawia śladów albo nawet wyglądają po niej lepiej niż przed :P.
Poza tym piękno jest względne - dla mnie najpiękniejszą kobietą na świecie jest moja babcia. Jest osobą bardzo dobrą, kochającą, a miłość do ludzi widać w nawet w jej oczach. Całe życie spędziła z ludźmi i dla ludzi. I to właśnie rzuca się najbardziej w oczy, gdy się na nią patrzy - wewnętrzne dobro!
Myślę, że to w życiu najważniejsze - miłość. Do Boga, męża, do dzieci i tak trochę inaczej - do wszystkich, których Bóg na naszej drodze stawia. Piszesz tak, jakbyś kochała tylko swoje ciało. I co? Jak? Odpłaca Ci ono tym samym? Przytuli Cię ono, gdy Ci źle? Zaopiekuje się Tobą? Powie, że jesteś dla niego ważna?
magna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 203
Dołączył(a): 2 lutego 2010, o 21:37

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez kami79 » 8 maja 2011, o 23:11

Ja dałam sie zaplodnic 3 razy ;) Nasze pierwsze dziecko pojawilo sie na swiecie wcale nie dlatego ze mialam "cisnienie" czy odezwal sie we mnie instynkt macierzynski, ale dlatego ze mialam w glowie prosta logike- jest malzenstwo a wiec normalne ze powinny byc dzieci. I tez male dzieci mnie nie rozczulaly a porod przerazal, tez martwilam sie czy damy rade finansowo. Ale gdy syn sie urodzil, w jednej chwili to wszystko przestalo miec znaczenie. Nie masz pojecia jak bardzo bezinteresownie i naturalnie kocha sie wlasne dziecko. To nie jest to samo co dzieci znajomych czy dalszej rodziny. Nie wierze w to co piszesz, ze nie bylabys szczesliwa majac dziecko bo dobijalby Cie fakt ze Twoje cialo sie zmienilo. Slyszalam wiele swiadectw kobiet ktore nie chcialy miec dziecka, nawet planowaly usunac ciaze a gdy malenstwo sie pojawialo, natychmiast wszystko w nich sie zmienialo i cale serce oddawaly dziecku.
Nawet jesli Twoje cialo zmieni sie po ciazy, przybedzie Ci kilogramow i rozstepow, to akurat w dzisiejszych czasach medycyna i kosmetyka jest w stanie zdzialac cuda i pomoc niemal kazdej kobiecie ktora jest posiadaczka jakichkolwiek defektow urody. Zreszta ciaza nie jest choroba i organizm sam najczesciej doskonale radzi sobie z pozostalosciami po ciazy- czego osobiscie jestem dobrym przykladem bo po 3 ciazach jestem szczupla i mam sylwetke nawet lepsza niz przed.
Nie napisalas ile lat jestescie malzenstwem. Byc moze jeszcze sie soba nie nacieszyliscie ale napewno przyjdzie czas kiedy bedziesz miala poczucie "nasycenia" i przebywanie z mezem nie bedzie juz dla Ciebie taka super extra atrkacja ktora wystarczy Ci za wszystko inne. Posiadanie dzieci naprawde umacnia uczucie dwojga ludzi i nieustannie ich ku sobie kieruje nawet wtedy gdy maja juz za soba pierwsza fascynacje. Dzieci wnosza ogromnie duzo radosci do domu, to jest cos niesamowitego. Owszem, zajmowanie sie nimi jest meczace ale to co otrzymujemy od dzieci w zamian jest nie do opisania.
Dla mnie to co piszesz jest troche nienormalne. Jezeli wyglad jest dla Ciebie wazniejszy niz drugi czlowiek to cos tu nie gra...
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez kgk83 » 8 maja 2011, o 23:26

No właśnie-jest małżeństwo,więc musi być dziecko-to dla mnie nie jest naturalne i normalne.Małżeństwem jesteśmy prawie rok,a razem już 9 lat.Kochamy się ponad wszystko.Miłość,czułość i przywiązanie jest w naszym życiu na co dzień. A jednak te dzieci! Nie potrafię się przekonać,zaryzykować. Bo to tak naprawdę bilet tylko w jedną stronę!!!!!Kocham ponad wszystko mojego męża i gdyby on bardzo chciał to może zrobiłabym to dla niego,ale czy to ma sens,a poza tym on twierdzi,że tak mnie kocha iż nie będzie mnie do niczego przymuszał.Dobrze nam tak razem,tylko we dwoje.Może tak już powinno zostać...
kgk83
Przygodny gość
 
Posty: 38
Dołączył(a): 29 kwietnia 2010, o 13:11

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez kami79 » 9 maja 2011, o 09:22

kgk83, posiadanie dzieci jest czyms jak najbardziej naturalnym. Wystarczy przesledzic chocby procesy biologiczne. Skoro istnieje u kobiety czas plodnosci a mezczyzna jest plodny caly czas, to musi byc w tym jakas prosta logika wpisana w sama nature.
Jestescie malzenstwem bardzo krotko wiec poprostu jeszcze nie nacieszylas sie swoim mezem i nie jestes gotowa na dzieci. Ale ta gotowosc sie pojawi wczesniej czy pozniej
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez BarTom » 9 maja 2011, o 14:56

kgk83, w swoim poście zaprzeczasz sobie, tj. kochasz swojego męża ponad wszystko (czyli konkretnie ponad co?), a jednocześnie nie chcesz jego dziecka, to co to za miłość, której wielu 'rzeczy' się poświecić się nie chce. Wg. mnie jest tutaj ewidentna sprzeczność. Łatwiej pewnie byłoby mi to zrozumieć, gdyby człowiek chciał mieć dziecko, ale rezygnował z niego z powodu poważnego ryzyka np. choroby, ale wtedy to jest raczej poświęcenie swojego chciejstwa.
BarTom
Przygodny gość
 
Posty: 24
Dołączył(a): 10 stycznia 2008, o 12:07

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez ella37 » 12 maja 2011, o 15:49

z postu Gwiazdeczki: "wygląd mnie jedną z najważniejszych spraw w życiu". no to gratuluję priorytetów :shock: a co zrobisz jak będziesz stara brzydka i pomarszczona? palniesz sobie w głowe? A w ogole skąd ta pewność, że przez cale życie będziesz dobrze wyglądać? Wygląd może ci "popsuc" nie tylko dziecko, chyba warto o tym pamiętać, wystarczy rozejrzec sie troche wokół siebie.
Ja akurat nie mam zamiaru cie krytykować za niechęć do posiadania dzieci, bo to twoja sprawa, ani cie zachęcać czy cokolwiek udowadniać, ale denerwuje mnie sposób, w jaki piszesz o czyms, o czym nie masz pojęcia, a mianowicie o macierzyństwie. Idąc twoim tokiem rozumowania można powiedziec, ze i twoja matka dopusciła się sie - cytuję "obleśnej" rzeczy i cie urodziła. Widzisz - na wszystko można patrzeć w różny sposób - dla ciebie kobiety, które "sie dały zapłodnić" są godne politowania, a z kolei Ty dla kogoś możesz byc cokolwiek dziwnym "wybrykiem natury".
A tak swoją drogą to ciekawe, po co ty w ogole czytasz to forum... :?:
ella37
Przygodny gość
 
Posty: 30
Dołączył(a): 28 maja 2010, o 10:42

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez NB » 19 maja 2011, o 08:27

Rzeczywiście są kobiety, które nie powinny "posiadać" dzieci. Dziecko to nie zabawka, ani kolejny cel do osiągnięcia.
Dziecko łączy się z wyrzeczeniem, trudem porodu, niewygodami połogu, bólem karmiących piersi, nocnym płaczem , na który trzeba reagować i wieloma innymi sprawami, które wywracają życie do góry nogami.
Ale dziecko to też miłość, to radość.
Być matką, czy mieć dziecko? Czy jest w tym podejściu różnica?
Zachęcam do posłuchania : http://www.youtube.com/watch?v=qQTHf5Wcp78
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez Demeter » 20 maja 2011, o 09:52

Nie będę atakowała Gwiazdeczki, bo poniekąd ją rozumiem.

To nie jest takie proste jak Wam się wydaje. Nie potępiajcie kogoś za to, że jest zamknięty na nowe życie, że się go boi, że tego nie czuje. Trudno jest zmienić taką postawę, ot tak, za jednym pstryknięciem palca.

Mimo że dziś pragnę dzieciątka z całych sił i mocno się o jego poczęcie z mężem staramy, to jeszcze rok rok temu myślałam zupełnie jak Gwiazdeczka.
Wygląd był dla mnie tak ważny, że wizja przytycia, obwisłych piersi i wielkiego brzucha po prostu mnie przerażała. Kiedy na początku małżeństwa było podejrzenie, że mogę być w ciąży spanikowałam, przestraszyłam się, zaczęłam płakać i zawodzić... Bałam się wszystkiego - że stracę moją atrakcyjną figurę, że jeszcze nie czas, że nie damy rady, że nie wydolimy finansowo, że coś pójdzie nie tak - po prostu byłam jednym, wielkim kłębkiem STRACHU!

Ale właśnie wtedy zauważyłam, że coś jest ze mną nie "halo", że najzwyczajniej w świecie jestem szczelnie zamknięta na nowe życie... Chodź nadal nie chciałam nawet myśleć o dziecku, zaczęłam - wbrew moim negatywnym emocjom - modlić się o otwarcie na dziecko. To była modlitwa jakby na siłę, bo wcale tego nie czułam. A modliłam się tylko dlatego, że wiedziałam, że jest we mnie jakiś ogromny strach.

Nie musiałam długo czekać na efekty! Moja postawa zaczęła się krok po kroku zmieniać, to był coś niesamowitego! Lęk powoli znikał, a jego miejsce zajmowało najpierw suche chcenie, a potem głębokie pragnienie dzieciątka. Dziś mija rok od tamtego czasu, kiedy tak bardzo bałam się nowego życia i mogę śmiało powiedzieć, że dla dzieciątka mogę tracić zarówno figurę, czas jak i pieniądze :D
Ale zmiana egoistycznej postawy nie przychodzi sama z siebie, trzeba się o nią modlić i czekać na efekty. Bez lęku jest na prawdę lżej i łatwiej! Nie mówiąc już o tym, że seks jest przyjemniejszy :D
Demeter
Przygodny gość
 
Posty: 13
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 11:50

Re: Tylko nie dziecko!!!

Postprzez maharet » 31 maja 2012, o 17:39

Ja nie chciałam dziecka ze względów ekonomicznych.Nie pracuję nie mam kasy. A jak pracuję to niania weźmie więcej niż moja wypłata.
Teraz jestem w ciąży i szukam domu samotnej matki
maharet
Bywalec
 
Posty: 147
Dołączył(a): 10 sierpnia 2007, o 16:49
Lokalizacja: Niemcy


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron