Teraz jest 26 kwietnia 2024, o 07:40 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Cykl bezowulacyjny i niskie temperatury

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Cykl bezowulacyjny i niskie temperatury

Postprzez Kasienia » 13 października 2010, o 20:54

Witam :),

jestem tutaj nowa i nie znam jeszcze wszystkich zasad panujących na tym forum, więc jeśli ten post powinien zostać umieszczony w wątku o podobnej tematyce, to bardzo przepraszam. :(

Zaczęłam stosować metodę objawowo-termiczną (bez obserwacji szyjki macicy) stosunkowo niedawno. Zauważyłam jednak pewne zakłócenia i nie wiem, czy jest powód do obawy o stan mojego zdrowia.

Od razu uprzedzam, że nie stosowałam żadnych środków antykoncepcyjnych. Na początku cyklu miałam gorączkę (37.01) spowodowaną przeziębieniem. Przez 7 dni brałam leki na nieżyt gardła, zapisane przez laryngologa (ale na ulotce napisano, że nie stwierdzono żadnych przeciwwskazań i mogły je stosować nawet kobiety w stanie błogosławionym).

Sprawa ma się tak, że mój cykl uległ wyraźnemu skróceniu (poprzednie miały po ok. 32 dni) i trwał 24 dni. To nie wszystko. Po miesiączce (zakres: 7-18 dzień cyklu) temperatura utrzymywała się w granicach 36.46-36.51 i było dobrze. Kiedy rozpoczęły się dni płodne (objawy śluzu płodnego), temperatura zaczęła dziwnie spadać. Od 19 dnia do 24 wahała się w granicach 36.16-36.31 (ta najwyższa wystąpiła tylko raz). Nie pojawił się też skok temp., który sygnalizowałby jajeczkowanie.

Miałam nadzieję, że pomimo niskich temperatur, zaobserwuję jeszcze owulację po 24 dniu cyklu, ale tego samego dnia pojawiło się plamienie, a kolejnego krwawienie, czyli teoretycznie koniec tego cyklu i początek kolejnego.

Tak przedstawia się mój przypadek. Mam nadzieję, że się nie zamotałam i wszystko jest jasne. Uprzejmie pytam, czy są obawy do niepokoju? :(
Kasienia
Przygodny gość
 
Posty: 1
Dołączył(a): 13 października 2010, o 20:16

Postprzez Fruzia » 13 października 2010, o 21:55

Cykl bezowulacyjny może się raz na jakiś czas zdarzyć i jest ok.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez Amazonka » 20 października 2010, o 21:17

Jaką metodę stosujesz? Objawowo-termicznych jest kilka.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

cykl bezowulacyjny?

Postprzez JoannaB » 4 stycznia 2011, o 21:49

A ja mam pewną wątpliwość... Wydaje mi się, że miałam cykl bezowulacyjny, jednak nie utrzymywała się niska temperatura jak piszecie. Współżyliśmy w 12 dniu cyklu (wg metody Doringa "wolno nam było" do 10.). Nie zauważyłam śluzu dobrej jakości ani zmian szyjki, choć zwykle są dość wyraźne. Temperatura podskoczyła 18. dnia i utrzymywała się wysoko do dziś, czyli do 30 dnia, ale nigdy nie przekroczyła 37,0C (czyli nie jestem w ciąży). Sądząc po bólach i spadku temperatury, lada moment powinnam mieć miesiączkę. Przez cały cykl szyjka była zamknięta, a śluz gorszej jakości. A stresu miałam sporo, więc cykl bezowulacyjny chyba możliwy.
Pewnie powinnam poczekać do miesiączki lub innego wyraźnego wyjaśnienia, ale jak pewnie my wszystkie chciałabym wiedzieć jak najprędzej, co się dzieje :)
JoannaB
Przygodny gość
 
Posty: 1
Dołączył(a): 4 stycznia 2011, o 21:32

Postprzez kami79 » 4 stycznia 2011, o 22:54

Na jakiej podstawie twierdzisz ze byl cykl bezowulacyjny? Moim zdaniem owulacja byla o czym swiadczy skok temeratury.
Nie slyszalam o tym zeby o ciazy swiadczyla temperatura akurat powyzej 37 st. Z tego co wiem chodzi o utrzymujaca sie wyzsza temperature wogole ale niekoniecznie powyzej 37, sa kobiety ktore takiej tempki nie obserwuja u siebie wcale, chyba ze podczas choroby.
Co do zamknietej szyjki przez caly cykl to nie potrafie nic powiedziec. A co do sluzu,to bylo on caly czas jednakowy? Nie zmienial sie w zaden sposob? Nie zawsze sluz plodny jest super jakosci. Czasem jest on "najlepszy z najgorszych" zaobserwowanych
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron