Witam serdecznie wszystkich
Wraz z moją żoną stosujemy naturalne metody od 3 miesięcy (od ślubu). Żona leczy się na zaburzenia nerwicowe i przyjmuje leki przy których lekarka odradza zajście w ciąże ze względu na to że leki powodują zmiany u dzieci (dziecko może mieć padaczkę itp). Leki te przyjmuje już od ok 1,5 roku i od jednego z nich się uzależniła i niestety odejście od tego leku będzie trwało jeszcze jakiś czas (może nawet rok czy więcej).
Z jednej strony chcielibyśmy w końcu rozpocząć współżycie a z drugiej mamy obawy, bo nie chcielibyśmy aby dziecko z naszej winy urodziło się chore. Czy przy prowadzeniu NPR można pozwolić sobie np w fazie 3 na współżycie? Czy ma ktoś jakieś doświadczenia w takim temacie?
Z góry dziękuję za wszystkie wypowiedzi