Moze za bardzo spinasz miesnie tak podczas mierzenie tempki jak i podczas czulosci z ukochanym co powoduje ból. Mysle ze nie zaszkodzi udac sie do lekarza. Niewiem czy zrodlem sa jakies "anomalia" w Twojej budowie czy raczej w gre wchodza czynniki psychologiczne, ale warto to zbadac z roznych stron.
Jesli mierzenie tempki w pochwie przestanie Ci sie kojarzyc z bolem i faktycznie bedzie tego bolu pozbawione, to nawet w pokoju pelnym ludzi bedziesz potrafila sprawnie i dyskretnie przeprowadzic cala "operacje".
Tak na marginesie, czemu fakt ze mierzysz temperature mialby byc dla Ciebie wstydliwy? Wiadomo ze nie kazdy traktuje NPR powaznie, ale nie jest to chyba powod do tego by tego unikac czynnosci ktore sa w nim niezbedne. Fakt ze jest to dla niektorych dziwne nie musi od razu powodowac, ze bedziemy ukrywac nasze mierzenie temperatury i udawac ze wlasnie mamy goraczke
Traktuj to normalnie. Oczywiscie ze lepiej zmierzyc tempke dyskretnie ale jesli ktos to zauwazy, nie musisz sie przeciez tlumaczyc ani oblewac rumiencem. Mi tez zdarzylo sie kilka takich sytuacji. Rozmowa byla krotka: po co ci temometr- bo mierze temperature. po co mierzysz temperature- bo obserwuje swoj cykl. po co obserwujesz cykl- bo nie chce stosowac antykoncepcji a dzieki obserwacjom moge okreslic swoje dni plodne i nieplodne. Na dalsze pytania ktore moga sie pojawic odpowiadasz krotko i rzeczowo nie wchodzac w szczegoly ani zbedne tlumaczenia. I tyle. W koncu nie robisz ani nic zlego ani wstydliwego zeby trzeba bylo sie z tego gesto tlumaczyc, zreszta jest to Twoja prywatna sprawa i nie musisz wnikac w szczegoly.
Zreszta skup sie na tym co teraz. Gdy nabierzesz wprawy w obserwacjach, przekonasz sie ze nie bedziesz miala problemu z mierzeniem nawet wsrod duzej ilosci ludzi w jednym pokoju ani w roznych innych ekstremalnych sytuacjach. Powodzenia