Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 06:49 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Różnica

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Różnica

Postprzez Maria » 1 września 2004, o 20:48

Jak można rozróżnic okres poprzedzony cyklem bezowulacyjnym i krwawienie śródcykliczne?

Jestem w 29 dc i owulacji nie było...był śluz 2 razy (15 i 18 dc), ale wzrostu temperatury nie było. Czuję się jak na @ :?
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez admin » 1 września 2004, o 22:16

Cytuję fragment z naszego "Domowego kursu NPR":

"Czy pierwszy dzień krwawienia może nie być pierwszym dniem cyklu?
Charakteryzując cykle dojrzewających dziewcząt, a także omawiając powrót płodności po porodzie, mówiliśmy o krwawieniach nie poprzedzonych wzrostem temperatury.

Występowanie krwawień nie poprzedzonych jajeczkowaniem u nastolatki świadczy o tym, że jej biologiczny zegar dopiero rusza. Nie osiągnął jeszcze regularnego chodu. Mówimy, że występują cykle bezowulacyjne.

Przy ekologicznym karmieniu piersią, kiedy płodność powraca po wielu miesiącach nieobecności, również obserwuje się taki rozruch układu rozrodczego. Mogą być dwa, trzy krwawienia nie poprzedzone jajeczkowaniem; nazywamy je miesiączkami ostrzegawczymi.

Także u kobiet dojrzałych, normalnie miesiączkujących, zdarzają się krwawienia nie poprzedzone jajeczkowaniem. Nazywamy je krwawieniami śródcyklicznymi. Uwaga: takie krwawienie nie oznacza początku następnego cyklu. Z prawdziwą miesiączką mamy do czynienia tylko wtedy, kiedy krwawienie poprzedzi faza wyższych temperatur. Jeśli nie pojawi się ona, a krwawienie wystąpi w fazie temperatur niższych, to jest to krwawienie śródcykliczne. Takie krwawienie może wystąpić tuż przed jajeczkowaniem. W czasie jego trwania możemy nie zauważać obecności śluzu szyjkowego. Łatwo więc, nie prowadząc obserwacji temperatury, uznać je za miesiączkę. Stąd bierze się wcale nierzadkie przekonanie kobiet, że możliwe jest zajście w ciążę na przykład na dwa dni przed miesiączką. Jest to jednak krwawienie śródcykliczne, nie rozpoczynające nowego cyklu. Zaznaczamy je na dotychczasowej karcie, ponieważ cykl jeszcze się nie skończył. Kontynuujemy także zapisywanie obserwacji śluzu i temperatury.

Wzrost temperatury może wystąpić zaraz po ustaniu krwawienia, w dzień czy dwa po nim. Jeśli po krwawieniu śródcyklicznym nie zauważymy śluzu, to ostatni dzień tego krwawienia należy traktować jako dzień szczytu.
Dalej postępujemy tak jak przy wyznaczaniu fazy trzeciej opisanym tutaj.

Może być inaczej. Po dniach krwawienia śródcyklicznego występują dni ze śluzem. Jest ich niewiele i śluz zaraz zanika, a temperatura wzrasta, potwierdzając jajeczkowanie. Wtedy szczyt śluzu oznaczamy normalnie, przypomnijmy: jest to ostatni dzień, w którym śluz podobny do surowego białka jaja kurzego daje się jeszcze obserwować jako rozciągliwy, przejrzysty lub dający odczucie mokrości. Dni następujące po szczycie to dni ze śluzem lepkim, nieprzeźroczystym, nierozciągliwym lub z odczuciem suchości.

Koniec dotychczasowego cyklu przypadnie w ostatnim dniu przed następnym krwawieniem, tym poprzedzonym wzrostem temperatury. Dopiero od pierwszego dnia tego krwawienia zaczynamy na nowej karcie notować obserwacje kolejnego cyklu."

W praktyce NPR nie używamy terminu "cykle bezowulacyjne", a raczej, bardziej precyzyjnie: "cykle dwufazowe" bądź "jednofazowe" (chodzi o wzrost temperatury bądź jego brak).

Aby rzetelnie ocenić cykl, o którym Pani pisze, prosimy o przesłanie na adres porady@lmm.pl pełnego zapisu obserwacji.
admin
Administrator forum
 
Posty: 558
Dołączył(a): 7 lipca 2003, o 21:21

Postprzez Maria » 1 września 2004, o 22:38

Dziękuję za odpowiedz.

Wykres podeślę, jak tylko zacznie się krwawienie. W sumie niewiele z niego wynika, temperatury skaczą, są głównie na poziomie 36.5, 36.6, 3 razy temp była 36.8, ale na drugi dzien spadała do 36.6 i tak kilka dni do kolejnego 36.8. Sluz pojawił się 15 dnia cyklu (do tego dnia SUCHO),16 już był grudkowaty, 17 dnia sucho...po czym 18 dnia znowu pojawił się " na chwilę" i znikł zupełnie. Po owulacji zawsze jak do tej pory temperaturki były POWYZEJ 36.8

Najśmieszniejsze jest to, ze te 3 wyższe temperatury (8, 22, 27 dc) nie zbiegały się w zaden sposób ze śluzem :?

Jeszcze raz dziękuję
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Maria » 4 września 2004, o 15:45

Wczoraj i dzisiaj - temp o 6 rano (wstawałam wczesniej do pracy - zwykle 8.30) 36.8 - ale śluzu nie było i nie ma. Czy jezeli temp się utrzyma, to moge miec pewnosc, ze owulacja sie odbyła? Bo ja juz teraz naprawdę zakręcona jestem :? :? :?
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Maria » 4 września 2004, o 15:48

Bo skok to jest z pewnością - najwyższa temp przez ostatnie dni to była 36.6, zwykle 35.5
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Maria » 5 września 2004, o 11:11

Dzis 3 dzien podwyższonej temp, 33 dc, śluzu nie było.Nie rozumiem tego, ale ciągle czuję się jak na @.
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Maria » 6 września 2004, o 14:38

Ja juz nic nie rozumiem. Wczoraj, 3go dnia podwyzszonej temp pojawił się "na moment" sluz rozciągliwy :shock: Dzis temperatura ciagle wysoko, wiec raczej była owulacja w KONCU. ALe skąd ten śluz??? I pierwszy raz w zyciu wyjdzie mi owulacja 30 dc...
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez mi » 6 września 2004, o 15:00

Maria..a rzuć to wszystko i idz do apteki po jakies porządne tabletki...
mi
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 6 września 2004, o 12:21

Postprzez Maria » 6 września 2004, o 18:22

Droga Mi, polecam ten link...naprawdę KAŻDY powinien się nad tabletkami zastanowić...

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 09&v=2&s=0


A poza tym mam problemy z krążeniem i żyłami...Przeczytaj koniecznie posty z ww forum. Myślę, ze to przekonujące i pisane przez kobiety stosujące pigułki. Naprawdę może skutecznie odstraszyć.

Pozdrawiam :wink:
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Kręciołek » 7 września 2004, o 10:30

Maria, myślę, że ten "chwilowy" śluz nie powinien Cię niepokoić, mi też sie zdarza, że pod koniec cyklu tak nagle, "na chwilę" sie pojawia, a potem za kilka dni jest miesiączka. Pierszy raz tez sie tego wystraszyłam, ale myślę, że to nie jest powód do niepokoju.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Julianna » 7 września 2004, o 13:18

Mario, miewam ostatnio bardzo długie cykle i śluz rozciągliwy występuje kilka razy. Za każdym razem, gdy sie kończył czekałam niecierpliwie na skok temperatury, a tu nic, dopiero po trzecim R pojawił się skok, a potem już regularna faza lutealna (14 dni,wysoka temp., która spada w dzień miesiączki).Dobrze więc, gdy obserwuje się więcej objawów, bo śluz może być mylący u niektórych :?
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez Usia » 7 września 2004, o 13:33

Mario, ja taka wcale pewna bym nie była, że miałaś już owulację.
Jak narazie to widzę, że żyjesz w dużym stresie, co może mieć wpływ na te sporadycznie pojawiające się i znikające objawy śluzu - chyba, że zawsze we wcześniejszych cyklach też tak było.

Temp 36,8 wcale utrzymująca się 3 dzień wcale nie świadczy jeszcze o odbytej owulacji - sama przyznajesz, że ta temperatura pojawiała się kilka razy w różnych dniach a zwykle po owulacji była wyższa.
Powinnaś trochę spokojniej do tego podejść - stres jest ogromym wrogiem prawidłowego rozwoju cyklu, a te niezbieżne z temperatuą objawy śluzu mogą o tym świadczyć.

Nie piszesz nic o zachowaniu szyjki- to mogłoby Ci pomóc jeśli masz problemy z obserwacją śluzu.
I ważne jest też to, że temperatury niższe powinny być niższe przez 6 dni przed owulacją.
Usia
Przygodny gość
 
Posty: 98
Dołączył(a): 6 października 2003, o 21:31

Postprzez Maria » 7 września 2004, o 13:58

To wiem.

Temperatura była w ciagu prawie 30 dni cyklu wyższa TYLKO 3 razy, a nie 3 dni pod rząd. W końcu wzrosła i się utrzymała, dziś 5 dzień jest wysoko. Więc chyba jednak ta owu była... mam taką nadzieję :wink:

Julianno, jak masz długie cykle tez się czujesz jakbyz miała dostac @?
Znaczy w okolicach owulacji?
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Maria » 7 września 2004, o 13:59

Szyjki nie badam, juz o tym kiedys pisałam - mam ogromne opory psychiczne. DO tej pory miałam wzorcowe cykle i nie było mi to potrzebne nawet

Dziękuję Wam za zainteresowanie :)
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Julianna » 7 września 2004, o 14:06

Mario, nie,objawy PMS-owe (bo chyba o to Ci chodzi) miewam jak najbardziej PO owulacji czyli przed @. W czasie działania estrogeników zaś jestem "lekka", jest mi "jaśniej" ,mam lepszy humor ( w ogóle go mam), często fruwam z radości i generalnie lepiej :D . Zas czas PMS-owy (ponad tydzień) wrr...Czarno, smutno,nerwowo i niech lepiej każdy mi zejdzie z drogi... :evil: Wsłuchuję się w swój organizm i zauważyłam już z całą pewnością zmiany nastroju itd. itp.

Jeśli jest 5 temperatur wyższych niezakłóconych to musi już być po owu.
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez Julianna » 7 września 2004, o 14:13

P.S. Ja też nie badam szyjki..Jakoś nie mogę.. :roll:
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez kukułka » 7 września 2004, o 16:12

Mario, też miałam sytuacje podobną do Twojej, w czasie, kiedy przeżywałam mnóstwo stresów, miałam wtedy po kilka razy w ciągu cyklu objawy owulacji (śluz, plamienia0, a temperatura nic. Ale stres minął, ja zaczęłam brać castagnus (jest bez recepty w aptece), wszystko przeszło, a nawet faza lutealna się wydłużyła.Jednym słowem - stres był wszystkiemu winny. I to mimo tego, że nigdy wcześniej stres nie wpłuywał na mój cykl.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Maria » 7 września 2004, o 17:57

To, ze czuję się jak na @ to znaczy w moim wydaniu uczucie mocno rozpulchnionej macicy, która zaraz będzie się pozbywać nagromadzonej wyściółki - jak zwykle 3-4 dni przed, teraz to mam od ok tygodnia, caly czas nosiłam podpaski bo mogła byc jeszcze wersja z tym krwawieniem srodcyklicznym.
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Maria » 19 września 2004, o 12:11

No nareszcie!

W 45 dc @, i mam ogromną nadzieje, ze tak się za często nie będzie powtarzać, bo 10 dni stwierdzonej niepłodności i ponad miesiąc w cyklu bez wspólzycia to nie to czego pragnie młode małżeństwo. A ja dostalam pracę i pewnie stres z nią związany to spowodował.

I mam pytanie.

Do tej pory musiałam brac pod uwage 24 dniowy cykl, który miałam tuz przed slubem, wiec nie ma dla nas fazy przedowulacyjnej niepłodnej. Czy skoro to się nie powtórzyło, to kiedy bedzie można nie brac tegfo cyklu pod uwagę?Zakładając, ze kolejne cykle tez będą powyżej 28 dni? Gdyż obawiam się, ze skoro 3 ostatnie cykle miaam wydłużone (30, 35, 45) dni to to się z powodu stresującej pracy niestety utrzyma. A tak długi brak współżycia jest dla nas frustrujący.
Wiem, ze będą okresy, kiedy i dłużej nie będzie mozna współżyc, ale to wszystko przed nami i nie zmienia faktu, ze to trochę inna sytuacja.
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez NB » 20 września 2004, o 11:18

Musisz mieć na uwadze to , że taki krótki cykl ma prawo się powtórzyć, tym bardziej, że jesteś jak widzę osobą wrażliwą i wszelkie stresy pięknie odzwierciedlają się w Twoich cyklach. Jeśli jednak brakuje Wam tej niepłodności przedowulacyjnej a cykle mają obecnie tendencję do wydłużania, to na Twoim miejscu bacznie zaczęłabym obserwować się wewnętrznie. Jak masz opory to niech mąż pomoże. Wiele nieoczekiwanych poczęć bierze się stąd, że często kobiety obserwują śluz na zewnatrz i jest sucho , a okazuje się , ze na szyjce (tam gdzie tego nie badały) był śluz.
Kiedy można nie brać tego 24 dniowego cyklu pod uwagę? Pewnie gdzieś po 6-12 cyklach, nie miałam nigdy takiego problemu , ale pomimo tych danych z poprzednich cykli skupiłabym się na rzetelnej obserwacji śluzu. Może ktoś bardziej doświadczony mnie poprawi?
A tak dodatkowo to może rób sobie herbatkę z melisy to Cię troszkę zrelaksuje.
Pozdrawiam :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez agulla » 30 września 2004, o 10:15

Maria napisał(a):Ja juz nic nie rozumiem. Wczoraj, 3go dnia podwyzszonej temp pojawił się "na moment" sluz rozciągliwy :shock: Dzis temperatura ciagle wysoko, wiec raczej była owulacja w KONCU. ALe skąd ten śluz??? I pierwszy raz w zyciu wyjdzie mi owulacja 30 dc...

Muszę to napisać, bo już od jakiegoś czasu mi się na nowy wątek materiały zbierają w głowie :roll: . Może ten chwilowy śluz miał ewidentny związek z podnieceniem :) może sie tak w kierunku współżycia pojawił albo pod wpływem już samego współżycia pozostał. Mnie nawet w czasie III fazy w dzień po nocnym współżyciu pojawiał się często śluz płodny, tak właśnie na chwilkę i choć zapisać to trzeba było jako PN czyli pozostałość nasienia to raczej była to pozostałość śluzu niż nasienia :)
Najśmieszniejsze jest w tej sytuacji to, że teraz będąc w ciąży (15tygodni już :) ) nadal miewam taki płodny ale posytuacyjny śluz dnia następnego.
Pozdrawiam gorąco agulla mama Zuzuni i maleństwa pod sercem.
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Maria » 30 września 2004, o 11:32

Dziękuję Agulla za odpowiedz :)

To nie był taki śluz, bo nie współżyliśmy az do rozpoznania fazy niepłodnej :wink: ALe zdecydowanie warto się przyjrzeć bliżej sprawie :)

A teraz chyba wszystko będzie w porządku! Śluz dnia 12, 13 temperatura z 36.6 wskoczyła na 36.8. Hurrra!!!! Niech się utrzyma tylko :!:
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości

cron