Teraz jest 28 marca 2024, o 17:20 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Nie wiem co robić

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Nie wiem co robić

Postprzez anna ewa » 7 stycznia 2009, o 09:20

Dlaczego to takie trudne. Odkąd zaczęłam stosować NPR częściej mogę iść do komunii. To dla mnie cenne. Niestety moje życie seksualne "rozwaliło się" i nie daję sobie z tym już rady. Kompletnie nie wiem co mam robić. Co dalej. W I fazie się boję, to u mnie zbyt niepewne, w II walczę z mężem, a jakakolwiek odmowa jest przez niego odbierana bardzo negatywnie i albo sam bierze co chce, albo obraża się na moją niechęć, a okazywania sobie czułości w te dni zrozumieć nie może, jeśli nie ma być współżycia, po prostu woli się do mnie nie zbliżać i czuje się zawsze urażony. W III fazie ostatnio ja w ogóle nie mam ani ochoty, ani satysfakcji, mimo że mąż nieraz bardzo długo stara się mnie rozbudzić. W końcu on nie wie co się ze mną dzieje, sama nie wiem też. Przykro mu gdy wychodzi na to, jakoby on robił coś na siłę, a w końcu ileż można. Tracimy porozumienie. Są wielkie żale i rozterki. Nie wiem czy Bóg jest z tego zadowolony. Nie chcę grzechu, a jednocześnie za bardzo chyba przez to się blokuję i nie radzę sobie z tym całym NPR-em. Po prostu odebrał mi całkowicie ochotę na seks. Niby seks nie najważniejszy, ale jednak ważny. Jestem przygnębiona. Nie wiem czy ktoś mi pomoże, ale proszę chociaż o modlitwę.
anna ewa
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 24 września 2008, o 18:35

Postprzez NB » 7 stycznia 2009, o 12:44

Napisałam Ci prywatną wiadomość
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez zielona » 7 stycznia 2009, o 14:54

Myślę, że mogłyby wam pomóc dialogi małżeńśkie: www.spotkaniamalzenskie.pl

Tam są też terminy, no i w ogóle szczegółowe informacje. My się teraz wybieramy 6-8 lutego do Kazimierza Biskupiego. Przetestowaliśmy już wersję narzeczeńską i bardzo wiele nam dała.


A dlaczego to proponuję? Bo sądzę, że problem leży nie w NPRze, tylko w komunikacji, a NPR tylko to wydobył na wierzch. Seks jest jedną z dziedzin, o których chyba najtrudniej rozmawiać...
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez anna ewa » 10 stycznia 2009, o 10:34

Cóż, widocznie są problemy po ludzku nie do rozwiązania skoro nawet wy nie wiecie.
anna ewa
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 24 września 2008, o 18:35

Re: Nie wiem co robić

Postprzez Bright » 10 stycznia 2009, o 14:27

anna ewa napisał(a):Dlaczego to takie trudne. Odkąd zaczęłam stosować NPR częściej mogę iść do komunii. To dla mnie cenne. Niestety moje życie seksualne "rozwaliło się" i nie daję sobie z tym już rady. Kompletnie nie wiem co mam robić. Co dalej. W I fazie się boję, to u mnie zbyt niepewne, w II walczę z mężem, a jakakolwiek odmowa jest przez niego odbierana bardzo negatywnie i albo sam bierze co chce, albo obraża się na moją niechęć, a okazywania sobie czułości w te dni zrozumieć nie może, jeśli nie ma być współżycia, po prostu woli się do mnie nie zbliżać i czuje się zawsze urażony.

Piszesz: "Odkąd zaczęłam stosować NPR........ To dla mnie cenne... moje życie seksualne rozwaliło się..."

Pytanie - a jak odbiera NPR mąż? Czy to Twoja jednostronna decyzja? Wcześniej inaczej unikaliście poczęcia?

Też radzę porozmawiać z mężem. Nie tylko o Twoich potrzebach czułości, ale też o jego potrzebach, bo w małżeństwie liczy się dobre samopoczucie nie tylko jednej strony.
Stwórz przestrzeń, żeby on mógł w wolności powiedzieć, jaki ma stosunek do NPR, czy widzi w tym sens.
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez zielona » 11 stycznia 2009, o 01:00

anna ewa napisał(a):Cóż, widocznie są problemy po ludzku nie do rozwiązania skoro nawet wy nie wiecie.



Jeżeli masz na myśli problemy, które można rozwiązać tylko z Bogiem, to masz rację - tych jest nawet wiele. Właściwie można do nich zaliczyć nawet wszystkie.

Ale nie dziw się, że nie wiemy, jak to zrobić. Twoja sytuacja jest na pewno złożona - ile można poradzić na forum na podstawie krótkiej wypowiedzi jednej ze stron.

Myślę, że tylko dobra rozmowa może Wam pomóc, ale takiej rozmowy trzeba się nauczyć, więc stąd moja wcześniejsza propozycja.

Czytałam ostatnio porady psychologa na portalu www.psychologia.net.pl
Bardzo mi się spodobały, uważam, że są sensowne. Możesz też spróbować tam napisać.

Daj znać, czy podjęliście jakieś kroki, czy zmienia się sytuacja.
Życzę wszystkiego dobrego! Pozdrawiam!
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez anna ewa » 16 stycznia 2009, o 22:07

Nic nie jest dobrze. Jest coraz gorzej. Kłócimy się o seks. Rozmowa nie pomaga, zresztą co to za rozmowa. Mąż się obrazi i nie chce rozmawiać.
anna ewa
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 24 września 2008, o 18:35

Postprzez zielona » 18 stycznia 2009, o 23:47

Przykro mi.
Ale pozwól, że się powtórzę:


zielona napisał(a):
Myślę, że tylko dobra rozmowa może Wam pomóc, ale takiej rozmowy trzeba się nauczyć, więc stąd moja wcześniejsza propozycja.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez anna ewa » 24 stycznia 2009, o 23:49

O.k. kombinuje z rekolekcjami, ale to nie jest proste.
anna ewa
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 24 września 2008, o 18:35

Postprzez NB » 28 stycznia 2009, o 13:01

Szczerze polecam te rekolekcje:
http://www.malzenstwo.pl/index.php?opti ... &Itemid=40
Nie czekajcie!
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron