Teraz jest 29 marca 2024, o 03:03 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

nieregularne cykle

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

nieregularne cykle

Postprzez Kamika » 18 listopada 2008, o 23:56

być może pojawił sie już podobny, a może taki sam temat, ale nie potrafię znaleźć póki co.., mam pytanie odnośnie tego, czy ktoś ma długie, nieregularne cykle, typu do 60 dni lub czasem więcej... prowadzę obserwacje, zapisuję temperatury, które przeważnie są niskie i niewiele tych skoków, teraz jestem w etapie, że miałam 4 skoki wyższej temperatury, potem spadła, minęło z 16 dni i krwawienia ani widać..., od dwóch dni natomiast pojawił sie śluz metny, dość gęsty, czyli ten po fazie jajeczkowania (jesli sie w tym mylę, prosze o sprostowanie), a krwawienia dalej nie ma... a nadmieniam, że jest to 63 dzień cyklu...wybieram się do lekarza, ale może ktoś ma podobne problemy i już coś więcej wie na ten temat...
Kamika
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 listopada 2008, o 23:25

Postprzez Bright » 19 listopada 2008, o 09:41

Nie szukaj skoków!

Temperatury w fazie przedowulacyjnej będą się wahać, a jak nastapia jakieś zakłócenia, to pojawią się temperatury zdecydowanie niższe lub wyższe i wyjdą Ci takie "zęby" na wykresie.

Wyższe temperatury to takie, z których prawie wszystkie są wyższe od sześciu, które je bezpośrednio poprzedzają.

Wklep zapiski, to spróbujemy zinterpretować. Napisz też, czy były w ciągu tych 60 dni jakieś zakłócenia i kiedy - choroby, wyjazdy (zwłaszcza w inny klimat), przeprowadzka, dużo stresu, chroniczne spanie poniżej 6h...

Śluz gorszej jakości, który obserwujesz nie jest dowodem na to, że jest po owulacji. Prawdopodobnie jej jeszcze nie było, a ten śluz wskazuje tylko na to, że jest troszkę estrogenów i może właśnie dojrzewa jakiś pęcherzyk, co powinno sie przejawić w zmianie jakości śluzu na lepszej jakości (przejrzysty, mokry, rozciągliwy).
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez kamienna » 19 listopada 2008, o 10:57

Potwierdzam, co Bright napisała, co nie zmienia faktu, ze tak długie cykle powinny bć skonsultowae z lekarzem.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez asio30 » 20 listopada 2008, o 23:36

Ja rowniez poszukuje pomocy, mierze temperature pierwszy cykl, i moj cykl trwa juz 54 dni, sluz ciagnacy sie pojawial juz sie kilka razy.
Temperatura w polowie cyklu okolo30 dnia utrzymywala sie okolo 36.7, a nastepnie spadla do okolo 36.3, pojedyncze skoki zaobserwowalam (do 36.8) po czym nastepnego dnia temperatura opada do 36.3/4.
Nie wiem czy owulacja juz nastapila,(nadmienie ze wielce prawdopodobne jest ze krwawienie poprzednie bylo rezultatem przedwczesnie zakonczonej ciazy (3 testy pozytywne, jednakze brak potwierdzenia lekarza, bo koniec ciazy nastapil w 5 tyg).
asio30
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 20 listopada 2008, o 23:27

Postprzez artura » 25 listopada 2008, o 12:14

asio30 musiałabyś pokazać cały przebieg temperatur żeby można było Ci coś radzić, bo to co piszesz jest trochę trudne do rozszyfrowania. Organizm po poronieniu moze dłużej wracać do typowego przebiegu objawów płodności. Nie piszesz nic o śluzie, trudno podpowiedzić czy była już u Ciebie owulacja....U mnie po poronieniu (w 6 t.c.) jak tylko skończyło się krwawienie, dość szybko pojawił się typowy dla mnie przebieg objawów płodności i owulacja (najprawdopodobniej) potwierdzona skokiem temperatury.
artura
 

Postprzez asio30 » 27 listopada 2008, o 21:34

artura,
niestety z dolinkowego nastroju po poronieniu, przeslalam mierzyc temp. az do 29 dnia, wiec nie bardzo mam co wkleic, wklejam moje tempki od 29 dnia do dzisiejszego 61. W przeciagu tych 30 dni mielam kilka sluzowych dni, ale raczej nic waznego, ostatnie kilka dni 59/60/61 dc mam dosyc obfity sluz, ale sama nie wiem czy to przed owulacyjny, i czy istnieje mozliwosc zaplodnienia w tak dlugim cyklu.

29 36.7
30 36.6
31 36.5
32 36.4
33 36.6
34 36.5
35 36.5
36 36.4
37 36.6
38 36.2
39 36.4
40 36.2
41 36.4
42 36.4
43 36.5
44 36.3
45 36.3
46 36.3
47 36.3
48 36.3
49 36.5
50 36.3
51 36.8
52 36.4
53 36.3
54 36.8
55 36.5
56 36.4
57 36.3
58 36.4
59 36.5
60 36.4
61 36.3
Bede wdzieczna na Twoja wizje na ten cykl,
Staram sie codziennie mierzyc temp. okolo 8 rano.
POzd.
Asia
asio30
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 20 listopada 2008, o 23:27

Postprzez artura » 28 listopada 2008, o 22:13

z ilości dni tego cyklu i tego jak się zachowuje temperatura wnioskuję, że jeszcze nie było owulacji.. czy w tych dniach, co było 36,8 były jakieś zakłócenia? tak przy okazji nie wiem czemu podajesz tylko temperatury zaokrąglone do 0.1; podejrzewam, że masz termometr elektroniczny z taką dokładnością, mój ginekolog twierdzi, że nie jest to wystarczająca dokładność do celów NPR warto zmienić na inny (najlepiej w następnym cyklu, jak w tym, to porównać jakie wyniki daje dotychczasowy termometr i ew. nowy)
na pewno jesteś teraz w okresie płodnym ze względu na śluz, który teraz widzisz i to, że tempka nie skacze na wyższy poziom; bardzo możliwe, że pojawi się niedługo owulacja;mierz dalej tempkę i jak będzie skok i szcyt objawu śluzu, to po nich będzie można wyznaczyć czas niepłodny

jeżeli nie byłaś jeszcze u lekarza, to powinnaś się do niego wybrać; wiem, że to nie jest łatwe, ale ginekolog powinien Cię obejrzeć (ze względu na Twoje zdrowie i następne dzieci), pewnie zrobi USG i obejrzy śluzówkę macicy, może też podejrzy jajniki czy szykują się do owulacji
powie Ci też czy powinniście poczekać z planowaniem następnego dzieciątka do następnego cyklu czy troszkę dłużej

wiem jak trudnym doświadczeniem jest śmierć dzieciątka; powiem Ci coś umacniającego; nasze dzieciątko zmarło już ponad 5 lat temu, będę o nim pamiętać zawsze, ma szczególne miejsce w moim sercu i cieszę się, ze kiedyś się spotkamy u Pana; ale to o czym chciałam Ci powiedzieć, to to, ze ostatnio byłam na Mszy Świętej z modlitwą o uzdrowienie i tam było proroctwo (mam nadzieję, ze dobrze pamiętam), że Pan przychodzi szczególnie do kobiet, które kiedyś poroniły z darem pokoju serca, chce zabrać ból;wzruszyło mnie to i tak sobie myślę, że może za mało oddawałam to doświadczenie Bogu i myślałam, że On się nie interesuje tym jak bardzo cierpiałam a to nieprawda!!!!!!!
pomodlę się za Ciebie
artura
 

Postprzez asio30 » 28 listopada 2008, o 23:27

Arturo,

Bardzo Ci dziekuje za Twoje spojrzenie i pomoc oraz dobre slowo.
Mierze temperature zwyklym termometrem rteciowym, wiec trudno mi czasami zauwazyc polowki, chociaz mam w niektorych przypadkach zapisane tempki do dwoch miejsc po przecinku.
Co do moich obserwacji sluzu, wyglada jakby bardzo obfity sie jakby konczyl powoli wiec oczekuje na wyzsza temperature, chyba ze cykl bedzie bezowulacyjny, (mam wielka nadzieje ze nie :( )
pozwole sobie przekazac Ci dodatkowe informacje za okolo tydzien bo bede wtedy wiedziala czy skok temperatury nastapil.

Co do lekarza, to bylam zaraz po krwawieniu, i z badania wynikalo ze macica samoczynnie sie oczyscila i wszystkie badania przebiegly pomyslnie. Pan Ginekolog poradzil nam poczekac do nastepnego cyklu i probowac dalej, jakoby nie bylo zadnych przeciwskazan, co tez planujemy zrobic, ale troche martwi mnie ten dlugi cykl, i przesunienie owulacji, nie bardzo wiem jak to wplywa na pozniejsze ewentualne zagniezdzenie sie zarodka, wiec nie wiem czy poczekac do nastepnego cyklu, ktory juz moze wroci do normalynch 34 dni.

W kazdym razie dziekuje Ci bardzo za pamiec w modlitwach,

Pozd.
Asia
asio30
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 20 listopada 2008, o 23:27

Postprzez Kamika » 20 stycznia 2009, o 18:10

Bright, dziękuję za odpowiedz :) i przepraszam za milczenie, otóz wybrałam sie do lekarza, niby wszystko w porządku, a jednak organizm nie radzi sobie do końca. w każdym razie czy mogę prosić o interpretację tego cyklu długiego, którego nie mogłam rozszyfrować? oto temperatura od szóstego dnia cyklu:
6-36,2
7-36,2
8-36,2
9-36,3
10-36,2
11-36,3
12-36,3
13-36,2
14-36,1 -pojawił się śluz, niewielki raczej przezroczysty
15-36,3 - sucho
16-36,3 -znowu niewielki sluz
17-36,4 -sucho
18-36,3 -śluz, białawy
19-36,2 - sluz
20-36,2 -śluz lekko ciągliwy
21-36,3 -sluz lekko ciągliwy
22-36,2 -zanikający
23-36,2 - sucho
24-36,1
25-36,1 - śluz ciągliwy
26- podróz i brak pomiaru
27-36,2
28-36,2 -podróż
29-36,2 -podróż
30-36,4
31-36,2
32-36,2 -mniej snu; ból w podbrzuszu, owulacyjny?
33-36,1 -ból w podbrzuszu, owulacyjny?
34-36,3 -śluz, ciągliwy, ból w podbrzuszu,owulacyjny?
35-36,5 -śluz ciągliwy
36-36,4
37-36,1
38-37,0 - przeziębienie
39-36,2
40-36,1
41-36,2
42-36,3
43-36,5
44-36,1
45-36,4
46-36,3
47-36,3
48-36,0
49-36,3
50-36,2
51-36,4
52-36,3
53-36,2
54-36,3
55-36,1
56-36,0
57-36,3
58-36,3
59-36,2
60-36,2
61-36,2 -pojawia się śluz
62-36,3 -lekko białawy
63-36,3- lekko rozciągliwy
64-36,4 -rozciągliwy
65-36,3 - śluz zanika
66-36,5 -śluz zanika
67-36,5 -sucho
68-36,3
69-36,6
70-36,3
71-36,1
72-brak pomiaru
73-36,4
74-36,6
75-36,4
76-36,3
77-36,6
78-36,4
koniec cyklu
czy dobrze rozumiem,że owulacja nastąpiła dopiero w 60-tych dniach cyklu? a co z poprzednim, też zdawałoby się płodnym?
sporo w tym czasie podróżowałam, ale były to jazdy około 3 godzinne, dbałam o właściwy sen..
dziękuję z góry za jakiekolwiek wskazówki
Kamika
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 listopada 2008, o 23:25

Postprzez zielona » 21 stycznia 2009, o 12:32

kamika, ja nie widzę skoku. Myślę, ze organizm miał dwa (a może nawet trzy) podejścia do owulacji i mu nie wyszły. Najwyraźniej był bezowulacyjny. Czy lekarz dawał Ci coś na wywołanie miesiączki?

Jeśli odkładasz poczęcie, w następnym cyklu nie obowiązuje niepłodność przedowulacyjna. Owulacja ma prawo (choć nie musi) pojawić się w trakcie miesiączki lub tuż po niej.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez Amazonka » 21 stycznia 2009, o 18:51

Owulacja ma prawo pojawić się w czasie krwawienia, ponieważ w tej sytuacji ono nie będzie miesiączką.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kamika » 21 stycznia 2009, o 21:27

dziękuję za odpowiedz, ale dalej nic z tego nie rozumiem... :( ten długi cykl zakończył sie miesiączką bez wywoływania, jednak od następnego cyklu zażywam lekarstwa, cykl trwa 30 dni, na razie odkładam poczęcie, ale w takim razie nie sprawdziłoby się to,że zaraz po krwawieniu miałabym owulacje, bo pewnie byłabym w ciąży, teraz mam drugi cykl po tym długaśnym, 19 dzień i wydaje mi się,że mam czas płodny... próbuję zrozumieć swój organizm i wiedzieć co się w nim dzieje, ale najczęściej niewiele z tego pojmuję :(
Kamika
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 listopada 2008, o 23:25

Postprzez Amazonka » 21 stycznia 2009, o 22:56

Z jakiego podręcznika korzystasz?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kamika » 22 stycznia 2009, o 08:56

korzystam z opracowania pani Elżbiety Wójcik, NPR. Metoda objawowo-termiczna według prof. J. Rotzera.
Kamika
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 listopada 2008, o 23:25

Postprzez Amazonka » 22 stycznia 2009, o 13:30

Może skorzystałabyś z pełnego podręcznika Rotzera "Sztuka planowania rodziny"? On jest bardziej wyczerpujący.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kamika » 22 stycznia 2009, o 14:04

poszukam, przestudiuję, wyciągnę wnioski. Dziękuję za wskazówkę
Kamika
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 18 listopada 2008, o 23:25

Postprzez zielona » 22 stycznia 2009, o 14:54

Amazonka napisał(a):Owulacja ma prawo pojawić się w czasie krwawienia, ponieważ w tej sytuacji ono nie będzie miesiączką.



Oczywiście, że tak. Przepraszam za przejęzyczenie.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez dziewczyna_włóczykija » 28 marca 2009, o 07:42

no właśnie, ja też mam bardzo nieregularne cykle właściwie od zawsze, jak byłam młodsza to myślałam, że się wyregulują, ale tak mi zostało, a nawet jest jeszcze bardziej nieregularnie niż kiedy miałam 15 lat i zastanawiam się czy kiedykolwiek się w tym wszystkim połapię, mój wykres wyglądałby chyba dość dziwnie, tym bardziej, że prowadzę bardzo nieregularny tryb życia i to się chyba raczej nie zmieni - bo swojego charakteru nie zmienię.

ale z wypowiedzi na forum czytam, że takie trudne przypadki jak ja też stosują npr, więc jak tylko zacznie mi się nowy cykl (ciekawe kiedy? ...) to zacznę robić notatki.

a propos notatek - czy któraś z Was korzysta może z serwisu 28dni.pl ? wygodniej prowadzić notatki w zeszycie czy na komputerze?

cykl 60 dniowy to u mnie częsta sprawa, może to dlatego że reaguję emocjonalnie na różne rzeczy, stresuję się i mój organizm się blokuje aż do momentu względnego spokoju i braku stresu

gdzieś słyszałam, że owulacja zanika właśnie gdy kobieta nie czuje się bezpieczna, ciało dba najpierw o siebie i nie chce dopuszczać do takiego wysiłku jak ciąża.

jak na razie ginekologa odwiedziłam może ze dwa razy. pierwszy raz to była tylko rozmowa, drugi raz dość powierzchowne badanie (jestem dziewicą), ale chyba muszę się wybrać i w dodatku muszę być stanowcza (albo wystarczająco rozhisteryzowana ;) - obie metody działają) żeby dostać papierek na badania...
dziewczyna_włóczykija
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 marca 2009, o 04:48

Postprzez Amazonka » 28 marca 2009, o 10:47

Lepiej zacznij dziś/jutro niż później. Dzięki temu dowiesz się wcześniej, kiedy spodziewać się nowego cyklu.

To zależy, co Ci pasuje. Notatki wirtualne są dobre, czytelne, łatwo zmienić interpretację, a rzeczywistych nie stracisz w razie awarii serwerów :-)
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez zielona » 28 marca 2009, o 12:01

Do zalet tych wirtualnych dodałabym jeszcze łatwość w pokazaniu na forum czy wysłaniu mailem w razie kłopotów z interpretacją.

Natomiast wygoda zależy od tego jak bardzo "za pan brat" jesteś z komputerem. Mi by się nie chciało specjalnie sprzętu odpalać, żeby wpisać temperaturę, ale są tacy, u których komputer chodzi cały dzień i bez niego jak bez ręki, więc myśle, ze wtedy nawet łatwiej niż zajrzeć do zeszytu.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron