Teraz jest 18 kwietnia 2024, o 08:23 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

NPR - pomóżcie

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

NPR - pomóżcie

Postprzez anusia86 » 26 sierpnia 2008, o 19:01

Witam.
Postanowiliśmy z moim narzeczonym- od trzech tygodni:); zapoznać się z metodami naturalnymi, gdyż oboje jesteśmy przeciwnikami antykoncepcji. Czytałam dużo na ten temat, zostaliśmy też "uświadomieni" w tej kwestii przez Naszych znajomych pracujących w poradni i od trzech dni wnikliwie obserwuje moje ciało. Oj dużo tego i nie wiem czy sobie poradzę... Całe szczęście,iż mój Luby mnie wspiera...Zaangażował się w to całkowicie i notuje moje obserwacje:) Tylko,że z nimi jest ciężko.
Mam mnóstwo pytań, gdyż jestem dopiero osobą początkującą w tej dziedzinie. Dlatego proszę Was o udzielenie mi pomocy.

1) Przedwczoraj było sucho, a wczoraj i dziś odczuwam wilgoć ale nie non stop. Jednym słowem raz jest sucho a raz wilgno... Czy to normalne? Odnotowałam,że to początek śluzu gorszej jakości- wczoraj i dziś

2) Czy skoro nic mi się nie leje- przepraszam za dosadne określenie ale nie potrafię tego inaczej określić; to to oznacza,że jest on gęsty? Czy można podawać kolor śluzu opierając się na poplamionych slipkach?

Z góry dziękuję za wszystkie posty i proszę o rady.
Zapewne jeszcze nieraz się tu pojawię z pytaniami. Fajnie,że ktoś wymyślił takie forum.... POZDRÓWKA
anusia86
Przygodny gość
 
Posty: 23
Dołączył(a): 26 sierpnia 2008, o 17:20

Postprzez milgosia » 27 sierpnia 2008, o 13:53

ad. 1) Jest to zupełnie normalne.

ad. 2) Gęstość, stopień rozciągliwości i kolor śluzu trzeba sprawdzać naocznie, a nie na podstawie samych tylko odczuć, bo one są subiektywne i traktuje się je raczej jak dodatkowy wskaźnik.

Kolor, stopień przezroczystości i rozciągliwości/lepkości śluzu najlepiej sprawdzać na papierze toaletowym (najlepiej niekolorowym) lub po prostu w palcach. Ważne, żeby śluz był "świeży", (najlepszy jest oczywiście z szyjki), nie "wyschnięty".

Zwykle odczucie wilgotności na początku cyklu oznacza początek okresu płodności, ALE...

Czasami może się zdarzyć, że jeszcze jest "sucho" , ale na szyjce pojawia się śluz lepszej jakości.

Nie przejmuj się początkowymi łamigłówkami, zwykle 2-3 cykle wystarczają, żeby kobieta mogła poznać sygnały swojego organizmu.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez anusia86 » 27 sierpnia 2008, o 20:42

Dziękuję za udzielenie wyczerpującej odpowiedzi:)
anusia86
Przygodny gość
 
Posty: 23
Dołączył(a): 26 sierpnia 2008, o 17:20

Postprzez anusia86 » 3 września 2008, o 11:31

Witam ponownie.
niepokoi mnie moja tempka... Proszę o pomoc w interpretacji

- oralnie, metoda Rotzera, termometr elektroniczny Microlife

oznaczenia: b-białawy.wl-wilgotnosć, kl-kleisty, p-przejrzysty,bj-surowe białko jaja, sz-szklisty, Q- nic nie widzę, nic nie czuję

1-6-@
7-9 brak pomiarów
10 [36.32] b,wl
11[36.48],wl
12[36.10],kl,p
13[36.25],bj, ciągnie się
14[36.40],p,sz
15[36.40], wl
16[36.45], p, sz
17[36.55], p, płynny
18[36.50] wl
19[36.45] Q
20[36.75]Q
21[36.60]Q
Na razie mam tyle obserwacji. Dodam jeszcze,że mój cykl trwa przeważnie 29 dni.

Temperaturę mierzę o 7:10. Ale jest jakaś taka niska.... Czy to dobrze?

Przyznam się,że lubię sobie pospać- w końcu mam jeszcxze wakacje:)tak więc trzeba korzystać. Po zmierzeiu tempki śpie dalej. I tak do 9. Wtedy moja temp. jest wyższa. m.in.- 17[36.70], 19[36.95]
Czy to normalne? Dziwne jest w tych moich pomiarach to, iż o 7.10
temp. z 17 jest wyższa niż 19, a mierzona póżniej, tj. o 9.00 jest na odwrót....

Szczyt objawu śluzu wyznaczyłam na 17d.c.
Ta linia podstawowa też jest jakaś dziwna...

Czekam na jakieś słowa otuchy....:(
anusia86
Przygodny gość
 
Posty: 23
Dołączył(a): 26 sierpnia 2008, o 17:20

Postprzez anusia86 » 5 września 2008, o 08:32

Jestem praktycznie pewna ,że 17 d.c. był dniem szczytu a od 21 d.c.{wieczór;)}
rozpoczyna się faza niepłodna.
Czy jakaś dobra duszyczka mogłaby to potwierdzić?:)
anusia86
Przygodny gość
 
Posty: 23
Dołączył(a): 26 sierpnia 2008, o 17:20

Postprzez strzyga » 6 września 2008, o 14:06

U mnie temp. rano jest niższa niż później, więc teraz widzę jak ważne jest mniej więcej przestrzeganie tej samej godziny w pomiarach - chociażby kilka dni temu. obudziłam się o 6 i stwierdziłam, ze zmierzę tempkę, która powinna już wybijać do góry - 36.29; gdy przed wstaniem zmierzyłam tempkę 20 min później była już 36.59.

Gdyby to był mój cykl, wg zapisków, nie odczuć uznałabym chyba 20 dc za początek III fazy. Zgodnie z def. "dzień szczytu to ostatni dzień występowania bardziej płodnego śluzu przed rozpoczęciem wysychania", więc za dzień szczytu uznałabym 16 dc. Przedwzrostowa szóstka, z najwyższą tempką 36.48 i wyższe: 36.55; 36.50; 36.45 (nie spełnia warunku 0,2 wyższa), więc czwarta: 36.75 i od tego dnia wieczorem III faza. Ale to chyba odważna interpretacja i nie wszyscy tu ją pewnie potwierdzą.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasiulaaa » 8 września 2008, o 08:24

Strzyga a jakiego termometru używasz?
Kasiulaaa
Przygodny gość
 
Posty: 75
Dołączył(a): 5 listopada 2005, o 18:36
Lokalizacja: ...

Postprzez strzyga » 8 września 2008, o 20:48

microlife MT1622
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasiulaaa » 8 września 2008, o 21:32

Bo wiesz ja też zauważyłam taką prawidłowość (mam ten sam termometr) - i on się chyba po prostu nagrzewa i jak drugi raz mierzysz to on jakby jest już cieplejszy... mierzysz do pikania czy 5 minut?

Bo ja mierzę 5 minut bo zauważyłam to co ty, i teraz mam pewność dobrych i czytelnych pomiarów... wolę mierzyć 5 minut, mimo, że mówi się, że przecież można krócej ale mnie to jakoś nie przekonuje. On zaczyna pikać kiedy nie odnotuje wzrostu temperatury przez 10 sekund czy jakoś tak, ale już nie raz nim mierzyłam i doszłam do wniosku, że jak go dłużej potrzymam, mimo, że już dawno pikał to temperatura jest wyższa niż ta w czasie pikania.

Zakręciłam strasznie, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :)

Pozdrowionka
Kasiulaaa
Przygodny gość
 
Posty: 75
Dołączył(a): 5 listopada 2005, o 18:36
Lokalizacja: ...

Postprzez strzyga » 8 września 2008, o 21:53

ja mierzę do pikania. Po to go kupiłam, żeby mierzył w kilka sekund, a nie kilka minut.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasiulaaa » 8 września 2008, o 22:01

:) no ja podobnie, ale zauważyłam te różnice co Ty, i dlatego zmieniłam sposób mierzenia.... jest dla mnie bardziej pewny i tyle... bo kiedy widziałam, ze najpierw była niższa potem za chwilę wyższa no to to mi dawało taką pewność choćby wcale....

Chciala Ci jedynie powiedzieć przez to, że to, że miałaś wyższą temperaturę po 20 minutach - to dla mnie wątpliwe jest, by to Twoja temperatura nagle tak szybko o 0,3 stopnia poszła do góry...
Kasiulaaa
Przygodny gość
 
Posty: 75
Dołączył(a): 5 listopada 2005, o 18:36
Lokalizacja: ...

Postprzez strzyga » 9 września 2008, o 06:24

Dla mnie to normlane, że jak mierzę wcześniej - mam niższą. mogę zmierzyć dwa razy po sobie /nie raz mi się zdarza/ i wyniki wychodzą takie same bądź bardzo zbliżone.
Stratą pieiędzy by było dla mnie korzystanie z termometra elektornicznego i mierzenie nim więcej niż jest przewidziane. Ostatnio to już doszłam do tego, że jak jestem bardzo zaspana to nawet na pikanie nie czekam :oops: i mi dopiero w rękach zaczyna pikać.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez anusia86 » 11 września 2008, o 14:13

A czy śluz płynny nie zalicza się do śluzu dobrej jakości? Bo ja wyczytałam, że tak. Zatem dzień szczytu(=ostatni dzień występowania śluzu dobrej jakości-tak mi przekazano:)) chyba wypada 17d.c....?
anusia86
Przygodny gość
 
Posty: 23
Dołączył(a): 26 sierpnia 2008, o 17:20

Postprzez strzyga » 12 września 2008, o 00:18

Ja tą swoją definicję wzeiłam z materiałów lmm... taką przeczytałam - tak stosuję.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez anusia86 » 12 września 2008, o 09:56

Ja też:)
Pozostawmy to już, gdyż na stan dzisiejszy - taka niewielka różnica w interpretacji nie jest aż tak istotna.

Dziękuję wszystkim za pomoc:)

papa no i do następnego popisania :lol:
anusia86
Przygodny gość
 
Posty: 23
Dołączył(a): 26 sierpnia 2008, o 17:20


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron