Teraz jest 11 maja 2024, o 17:11 Wyszukiwanie zaawansowane
Moderatorzy: admin, NB, agulla
Jeśli mierzę temperaturę w ustach i zauważam duże wahania temperatury, to muszę sprawdzić czy na pewno termometr wkładam ukośnie pod język z boku ? Czy moje usta są podczas mierzenia temperatury cały czas zamknięte? Czy mierzę temperaturę przez 8 minut? Jeśli w pokoju jest zimno, należy termometr włożyć do ust, powiedzmy z prawej strony, a gdy się już ogrzeje, przesunąć go na lewą stronę, by uzyskać właściwy pomiar. Włożony pod język bardzo zimny termometr zabierze ciepło z tego miejsca, by się ogrzać i obniży nam wynik pomiaru. Jeśli przełożymy go po ogrzaniu, to pomiar będzie właściwy. Jeśli jestem wieloródką, mierzę temperaturę w pochwie i mam duże wahania temperatury, to znaczy że banieczka z rtęcią czasami dotyka ścianek pochwy, a czasami nie. Rada jest prosta: od następnego cyklu mierzę temperaturę w odbytnicy.
oczywiscie;Jeżeli ktoś dopiero się uczy metody, lepiej aby nie mierzył w ustach.
milgosia napisał(a):nie wspominam już o tak oczywistych sprawach jak stany zapalne jamy ustnej i zębów, które mogą miejscowo podnosić temperaturę, wymioty itd.
nie jestem ani poczatkującą "stosowaczką" zasad npr-u, ani meżatką początkującą tez nie, a przyznam, ze mnie to przeraziłomyślę, że akurat poczatkujących perspektywa mierzenia analnie (szczególnie z pomocą męża) może odstręczać.
ja naprawdę rozumiem, że pomiary w jamie ustnej mogą byc obarczone błedem, ale błędy mogą być spowodowane takze przy pomiarze rektalnym czy w pochwie; z tej "drugiej" strony moga być stany zapalne pochwy, upławy, biegunki, jak dla mnie niemożliwy pomiar w trakcie @ poza tym nie wyobrażam sobie szamotania się z termometrem w środku nocy- dlatego od samego początku obserwacji- czyli w sumie jakieś trzy lata- zdecydowałam sie na pomiar oralny; jak dla mnie wygodniejstany zapalne jamy ustnej i zębów, które mogą miejscowo podnosić temperaturę, wymioty itd.
milgosia napisał(a):A z drugiej strony... ja trochę nie rozumiem, czemu badanie szyjki jest ok, a pomiar rektalny już nie...
milgosiu, szyjka to troche inna sprawa; ja zresztą nie badam, bo nie siegam, albo nie umiem jej znaleźć- nieistotne, nie bawię się w tę obserwacjęczemu badanie szyjki jest ok,
ja nie mam zadnych pretensji, u mnie jest jasny i czytelny wykres, i na moich pomiarach póki co nie zawiodłam sie;Ale jak wypadnie coś nie tak, to staram się nie psioczyć i nie mieć pretensji do całego świata na NPR, jak muszę czekać cztery dni a nie trzy, bo jakaś temperatura jest "niepewna" ... Skoro sama zdecydowałam się na statystycznie mniej dokładny pomiar to pretensje mogę mieć tylko do siebie.
Krycha napisał(a):milgosia napisał(a):A z drugiej strony... ja trochę nie rozumiem, czemu badanie szyjki jest ok, a pomiar rektalny już nie...
hmmm, jakby to ująć, okolice szyjki macicy są nieco czystsze
wg mnie, to tak jakbyś sie pytała dlaczego dla większości stosunek waginalny jest ok, a analny nie.
a ja osobiście lubię sobie robić badanei szyjki macicy bo jest dla mnie namiastką seksu w smutnym czasie fazy płodnej...
hmmm, jakby to ująć, okolice szyjki macicy są nieco czystsze
wg mnie, to tak jakbyś sie pytała dlaczego dla większości stosunek waginalny jest ok, a analny nie.
milgosia napisał(a): każda matka przewija dziecko traktuje zupełnie normalnie to, że trzeba je też wytrzeć tu i tam, a nie zawsze cudownie to pachnie i wygląda, prawda? Kwestia motywacji? Przywyczajenia? Miłości...?
Zajmowałam się przez pewien czas pielęgnacją chorego Taty
Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości