przez robaczekk » 1 czerwca 2008, o 10:21
Witam! Jestem nową użytkowniczką więc na początku chciałam się z Wami wszytskimi przywitać. Cieszę się, że znalazłam tak wspaniałe forum, gdzie wszyscy stosują się do elementarnych zasad moralnych odnośnie życie seksualnego, i gdzie nie ma ani śladu wszędzie naokoło panującego wyuzdania.
Zwracam się do Was, moi drodzy z takim problemem:
Jestem mężatką od 5 lat, wyszłam za mąż gdy tylko skończyłam 18 lat bo bardzo pragnęłam mieć dziecko. No i jestem szczęśliwą mamą już 3 szkrabów. Ale uważam, że troje dzieci to już wystarczająco i nie chciałabym kolejny raz zachodzić w ciążę. Jeszcze przed ślubem rozmawialiśmy z mężem o npr, bo oboje jesteśmy gorliwymi katolikami, a przynajmniej tak było do tej pory. Ostatnio mój mąż zaproponował bezbożne metody ,,antykoncepcyjne", a konkretnie prezerwatywę. Przestał też chodzić do Kościoła tak często jak dawniej. Już chodzi tylko w niedzielę, i to też nie zawsze. Wcześniej chodziliśmy prawie codziennie. Boję się że jest w jakiejś sekcie i modlę się za niego codzinnie. No ale to chyba nie jest temat na to forum, więc wracam do problemu, jak mam powiedzieć mężowi, że prezerwatywy to dzieło Szatana i nikt kto szczerze wierzy w Boga nie powinien nawet się nad tym zastanawiać.
Bardzo Was proszę o pomoc, bo sama sobie nie radze.