Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 13:25 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

pyt. baardzo ogólne

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

pyt. baardzo ogólne

Postprzez forget-me-not » 31 marca 2008, o 19:18

Witam! jeszcze nie stosuję NPR, nie mam męża, więc potrzeba też bardzo niewielka. Być może z ciekawości niedługo zacznę obserwację, ale na razie mam takie pytanie ogólne i na szybko. Mam dość długi (przeciętnie 7 dni) i nieregularny okres. Czy to oznacza dłuższą fazę płodną czy raczej krótszą?
Nawet nie wiem, czy moje pytanie jest sensowne, ale chyba gdzieś przeczytałam,że taka zależnośc występuje;)
pozdr i dziękuję za odp.
forget-me-not
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 10 grudnia 2007, o 16:16

Postprzez Amazonka » 31 marca 2008, o 21:41

Samoobserwacja jest cenna nie tylko dla małżeństw. Wszak służy też do diagnostyki zdrowia.

Może chodziło Ci o nieregularny cykl? U mnie jest podobnie.
Dopóki nie zaczniesz się obserwować, dopóty nie przekonasz się, jak długo trwa płodność i niepłodność. :-) Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej.

Ogólna zasada jest taka, że początkujący muszą przyjmować więcej dni za płodne, ponieważ nie mają obserwacji. Doświadczone samoobserwatorki mają więcej niepłodności.

Zazdroszczę pomysłu teoretycznej obserwacji. Jest doskonały. Żałuję, że nikt mnie do tego nie zainspirował. :-(
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez forget-me-not » 3 kwietnia 2008, o 08:39

Amazonka! A ja zazdroszczę wszystkim tym, którzy mogą stosować NPR z konkretnych powodów;) Dziękuję serdecznie za odp. Pozdrawiam!
A.
forget-me-not
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 10 grudnia 2007, o 16:16

Postprzez milgosia » 3 kwietnia 2008, o 09:51

Forget - nie musi być takiej zależności, choć tak bywa, bo w długich cyklach częściej występuje słabsza owulacja.

Ale ...

U mnie w najdłuższym cyklu zaobserwowanym (46dni) wystąpiła też maksymalna faza lutealna 16dni.

Zazwyczaj mam 12-13 dni w cyklach ok 30 dniowych. Wcześniej (przed bromcornem) miałam cykle 35-37dni i faza lutealna była podobnej długości 11-13 dni.

Dopóki nie zaczniesz obserwacji, to się tego nie dowiesz. A warto!
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez marietta » 12 maja 2008, o 14:07

trochę za mało danych. na podstawie długości miesiączki nie można stwierdzić długości fazy niepłodności przed jajeczkowaniem. raczej na podstawie długości cyklu, a przede wszystkim na podstawie obserwacji tj. kiedy pojawiają się obiawy płodności np śluz, zmiany w szyjce macicy.
a niekiedy występują one już w trakcie miesiączki zwłaszcza tej przedłużającej się.
warto rozpocząć samoobserwacje nawet kilka lat przed małżeństwem, później będzie jak znalazł. no i są większe szanse na nauczenie swojego męża/narzeczonego zasad npr jeszcze przed rozpoczęciem współżycia.
marietta
Bywalec
 
Posty: 114
Dołączył(a): 22 kwietnia 2008, o 13:38

Postprzez forget-me-not » 17 maja 2008, o 18:04

dziękuję za odp. myślałam,że jakaś zależność jest, a jednak nie ma. Kiedy się wierzy, że dzień ślubu nadejdzie, na pewno warto zacząć obserwację. Ale kiedy ktoś traci nadzieję, to chyba nie ma to większego sensu..no i motywacji mało.
No we mnie jeszcze coś się tli...:)
forget-me-not
Przygodny gość
 
Posty: 47
Dołączył(a): 10 grudnia 2007, o 16:16

Postprzez Amazonka » 18 maja 2008, o 20:31

Diagnostyka zdrowia to mała motywacja?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez zosia_samosia » 18 maja 2008, o 21:40

oj nie przesadzaj Amazonko!!

regularne wizyty u lekarza, badania i prewencja starczą :)
zosia_samosia
Przygodny gość
 
Posty: 42
Dołączył(a): 29 stycznia 2008, o 11:03

Postprzez milgosia » 18 maja 2008, o 23:14

Zosiu, a ilu ginekologów zaleca np. brać luteinę "od 16-25dc" ?

Na jakiej podstawie oceniają np. długość fazy lutealnej ?

Dlaczego większość każe robić badanie progesteronu np. 22dc, a gdy wynik wychodzi za niski (bo np. nie było jeszcze owulacji i temperatura wciąż niska), to ładują w biedną kobietę hormony i rozregulowują jej cykl?

To jest prewencja?? To są wiarygodne badania??

Dla mnie to jest żałosne, gdy ginekolog (!) wykazuje się takim brakiem elementarnej wiedzy o działaniu organizmu kobiety.

Jak ktoś ma 28-dniowy cykl i skok zawsze 14dc, to może i jest to może rzeczywiście te badania coś dają, ale sporo kobiet takich cykli nie ma. A tacy niedouczeni lekarze próbują "ustawiać" ich organizmy hormonami.

Lepiej wiedzieć co nieco samemu, zwłaszcza, że nie jest to jakaś "tajemna" wiedza dla wybranych...
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron