jak sie przekonać do I fazy?

przez **marietta** » 29 maja 2008, o 12:23

............

przez **Tatuś** » 29 maja 2008, o 12:45

Moim zdaniem współżycie w pierwszej fazie jest zawsze zdawaniem się na przypadek z mniejszym lub większym prawdopodobieństwem

Organizm zawsze może zbzikować

Co innego w fazie trzeciej - jak jest dobrze wyznaczona, jest bezpieczna!

A to jak wyznaczamy koniec pierwszej fazy zalezy od stopnia akceptacji ryzyka poczęcia. I niestety myślę, że im głębiej w las (chodzi o staż małżeński i gromadkę wokół :wink:

) tym mniej ryzyka akceptujemy i... może nawet w końcu rezygnujemy z tej fazy

Zdaje się (nie pamiętam dokładnie), że Marietta jest na poczatku małżeństwa, dzieci nie ma, więc jej npr pozwala na więcej :wink:

przez **Dona** » 29 maja 2008, o 23:36

marietta napisał(a):jale poinformuje was oczywiście o owocach moich nocy poślubnych. czy to będzie tylko radość meża? czy nowy członek rodziny?

mam nadzieje ze owocem tych nocy bedzie również Twoja radosc....

przez **Turandot** » 20 czerwca 2008, o 13:49

Witam użytkowniczki, to mój pierwszy post na tym forum

Pozwole sobie zadać pytanie odnośnie do pierwszej fazy.Jak mianowicie zapatrujecie się na wiarygodnośc reguły wnikiwej obserwacji z metody Roetzera?Ja zawsze jestem w stanie stwierdzić u siebie tą wilgotość/miękkość/śliskość na 1-2 doby przed pojawieniem się śluzu płodnego. Jednak jako że zdecydowanie należę do typu "mokrego" to praktycznie zawsze jakiś śluz u siebie obserwuję ( przed owym objawem wilgotności także,ale moge go z ogromną dozą prawdopodobieństwa uznać za niepłodny).Nie wiem czy wobec tego mogę w ogóle z pierwszej fazy korzystać czy to za duże ryzyko?Zdaje się że ta metoda wnikliwej obserwacji prawidłowo stosowana daje współczynnik 1?

przez **fiamma75** » 20 czerwca 2008, o 13:54

Też po okresie obserwuję zawsze jakiś śluz, co utrudnia obserwację w!, dlatego wolę posiłkować się obserwacją szyjki macicy - zmiany pojawiają się wcześniej niż samo w! i śluz (u mnie nie ma takiego rozstrzału między w! a śluzem).

przez **Turandot** » 20 czerwca 2008, o 22:02

Z tego co zdołałam póki co na forum wyczytać to te obserwacje szyjki dla niektórych są bardzo pomocne a dla innych wcale. Ale chyba nie mogę ich prowadzić przed rozpoczęciem współżycia, jeszcze jako dziewica?

przez **fiamma75** » 20 czerwca 2008, o 22:23

Turandot napisał(a):Ale chyba nie mogę ich prowadzić przed rozpoczęciem współżycia, jeszcze jako dziewica?

To zależy od budowy błony dziewiczej - niektóre mogą, inne nie.
Jeżeli np.bez problemu używasz tamponów, to możesz spróbować jednym palcem (w razie bólu zrezygnuj)- choćby nauczyć się znajdować położenie szyjki i wyczuwać jej konsystencję. Zawsze to dodatkowa pomoc.

przez **Turandot** » 21 czerwca 2008, o 19:25

Stosowałam sporadycznie tampony więc chyba się zbiorę na odwagę i spróbuje. A w jakiej pozycji najlepiej takiego badania dokonywać i na co szczególnie zwrócić uwagę?

przez **milgosia** » 21 czerwca 2008, o 20:45

Badanie szyjki najlepiej przeprowadzić w pozycji pionowej , absolutnie nie na leżąco (a więc nie zaraz rano, po wstaniu z łóżka).

Wieczorem, po kąpieli i dokładnym umyciu rąk i okolicy krocza, stanąć, oprzeć jedną nogę o brzeg wanny, ostrożnie rozchylić wargi sromowe i delikatnie wprowadzić palec wskazujący do pochwy. Ścianki pochwy są zawsze lekko wilgotne i chropowate. Postarać się wyczuć palcem stożek szyjki, przypomina on trochę czubek nosa lub jest miękki jak płatek ucha, ale ma wyraźny kształt i mały otworek.
Jesli jest możliwość wprowadzenia dwóch palców (wskazujący i środkowy), to lekko ucisnąć szyjkę, wyjąć palce i ocenić śluz, pozostały na nich.

Ocenić szyjkę pod względem twardości i otwartości, a także położenia (wysoko/nisko). Tą ocenę przeprowadza się przez PORÓWNANIE objawów z dni poprzednich, toteż badanie należy przeprowadzać codziennie, aby móc nauczyć się rozróżniać zmiany.

P.S. Najlepiej zaczynać uczyć się badania szyjki w III fazie, kiedy jest szczególnie twarda.

przez **fiamma75** » 22 czerwca 2008, o 10:39

Dla mnie wygdniejsza jest pozycja w kucki.

przez **milgosia** » 22 czerwca 2008, o 19:31

Też tak można.

przez **Turandot** » 22 czerwca 2008, o 23:32

Na dwa palce nie ma szans, z trudem daję radę zmieścić jeden.Może mi się uda przy codziennym badaniu zauważyć jakieś różnice , no a jeśli nie to obserwacje szyjki dołączę dopiero po nocy poślubnej - już tak wiele czasu nie zostało

przez **Turandot** » 17 lipca 2008, o 16:28

Jeszcze a propos badania szyjki, Roetzer pisze,że może ono zakłócić obserwację objawu wilgotności. Nie jestem pewna czy chodzi tu o utrudnienie obserwacji w tym konkretnym cyklu czy też również na przyszłość?

Poza tym jak to właściwie jest z tym śluzem? Czy faktycznie każdy de facto śluz jest świadectwem płodności, także ten gęsty, przypominający konsystencją gumę do żucia lub kremowaty? Nawet jeśli dopiero po jego pojawieniu się występuje wyraźnie odczuwalny objaw wilgotności?

jak sie przekonać do I fazy?

I faza

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum