Teraz jest 24 kwietnia 2024, o 02:34 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Problem z mierzeniem temperatury

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Problem z mierzeniem temperatury

Postprzez mmadzik » 29 stycznia 2008, o 12:48

Mam problem, którego sama nie rozumiem - może wiecie, o co chodzi?

Temperaturę mierzę codzienne, zazwyczaj nie mam żadnych problemów. Jednak co jakiś czas (i to kilka dni z rzędu) miewam problem z włożeniem termometru do pochwy. Używam Microlife - ma bardzo cieniuteńką końcóweczkę, więc nie wiem, jaki może być problem. Czasami próbuję się rozluźnić, ale nie pomaga, a wsunięcie termometru wiąże się z dużym bólem. Co to może być?...
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez zosia_samosia » 29 stycznia 2008, o 14:38

nawilzyc :)
zosia_samosia
Przygodny gość
 
Posty: 42
Dołączył(a): 29 stycznia 2008, o 11:03

Postprzez BarTom » 29 stycznia 2008, o 16:51

A może to stan zapalny?
BarTom
Przygodny gość
 
Posty: 24
Dołączył(a): 10 stycznia 2008, o 12:07

Postprzez mmadzik » 29 stycznia 2008, o 18:56

Właśnie nie wiem, czy nawilżenie coś by tu pomogło - w końcu końcówka termometru jest naprawdę cieniutka, a ja mam wtedy takie odczucie, jakbym 'tam' w ogóle nie miała żadnego miejsca, aby coś włożyć (właśnie miejsca, a nie trudności z wsunięciem). Chociaż nie wiem...

Stan zapalny? No nie wiem, nie badałam się... W sumie mógłby być, ale - to może w ten sposób wpływać?!...
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez malamia » 29 stycznia 2008, o 19:17

A może wkładasz termometr pod złym kątem? Bo mi się to czasem zdarza...
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez mmadzik » 29 stycznia 2008, o 19:38

Kto wie... Może rzeczywiście... Niby próbuję wtedy kilka razy, pod różnymi kątami i bardziej się rozluźnić, ale - to jest tak wcześnie, że czasami naprawdę nieprzytomna jestem ;)
mmadzik
Domownik
 
Posty: 445
Dołączył(a): 13 września 2007, o 11:57

Postprzez Amazonka » 29 stycznia 2008, o 20:38

Nigdy nie próbowałam pomiaru waginalnego, ale myślę, że się przyzwyczaisz mimo zaspania. :-)
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez strzyga » 29 stycznia 2008, o 21:14

Ja tak czasami mam. zwiastuje to u mnie rychłą III fazę. :wink:
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anusia21 » 1 lutego 2008, o 15:59

mi sie też zdarza taki problemik raz na jakiś czas - wtedy muszę się nagimnastykować, żeby znaleźć miejsce;) ale zawsze sie udaje.
Anusia21
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 2 stycznia 2007, o 14:02
Lokalizacja: okolice Gdańska

Postprzez małe słoneczko » 1 lutego 2008, o 16:34

U mnie tez jest z tym problemik. Zwłaszcza w III fazie. Jakby wszystko się w środku skurczyło:P może uznać to za dodatkowy objaw niepłodności poowulacyjnej? hihi

A tak na serio to mało przyjemne jest, kiedy pod żadnym kątem nie można trafić, a do tego boli:( choć z drugiej strony, nawet jak mi się wydaje, że termometr jest zbyt płytko, temp. i tak jest prawidłowa.

Co do zasypiania, to mam skłonności do "drzemki" w czasie pomiaru. Teraz po włożeniu termometru nastawiam sobie budzik w komórce na 5 minut:) musiałam znaleźć jakieś wyjście. No i dodatkowe 5 minut snu dłużej:)
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron