mój przypadek (za namową zdziwionej J.)

przez **kukułka** » 20 listopada 2004, o 18:22

Nikoleto? O co chodzi z tym przyjrzeniem się diecie????? jem dużo wit A. Mg i B6, więc chyba wszystko powinno być OK??

przez **mfiel** » 20 listopada 2004, o 21:19

kukułka napisał(a):Nikoleto, Ok, ale co tedy kiedy sluz występuje zawsze, zmienia tylko swoją jakość, a @ trwa długo? wyciąć sobie pierwszą fazę z życiorysu???????? przestraszyłyście mnie trochę, dziewczyny.Serio!!!!

Spokojnie, to wszystko zależy m.in. od tego jakie długie masz cykle, jak długi był najkrótszy cykl, długości poszczególnych faz cyklu (kiedy występuje wzrost temperatury) No i zawsze jeszcze jest kwestia małżonka i żywotności jego plemników. :lol:

Jeżeli chodzi o współżycie w I fazie - musicie po prostu ocenić na ile pojawienie się maleństwa było by w waszym przypadku nieporządane. Zawsze bowiem (po ocenie tego co napisałam na początku) można poszukać "bezpiecznych" (przepraszam za sformułowanie, ale tylko takie przyszło mi do głowy :oops:

) dni w I fazie.

Pozdrowionka :lol:

przez **Pat2** » 20 listopada 2004, o 23:21

kukułka napisał(a):Nikoleto, Ok, ale co tedy kiedy sluz występuje zawsze, zmienia tylko swoją jakość, a @ trwa długo? wyciąć sobie pierwszą fazę z życiorysu???????? przestraszyłyście mnie trochę, dziewczyny.Serio!!!!

Wg mojego osobistego doświadczenia niestety tak.

Ja akurat, a raczej moja Żona

, miałem odwrotnie tzn. słabo rozpoznawalny śluz -efektem był mój Pierworodny z 8 dnia cyklu przy skoku w 15 dniu.
Współżycie w I fazie powyżej 5dnia to zawsze "ryzyko" o ile stosujesz NPR antykoncepcyjnie.
Jeśli nie chcesz mieć dziecka to wg mojej wiedzy powinnaś stosować odmianę "Metody" sugerowaną kobietom, dla których ciąża może być zagrożeniem życia:
http://free.med.pl/wrochna/szczegol.htm#chore

Pozdrawiam serdecznie

przez **kukułka** » 20 listopada 2004, o 23:50

Hm,mfiel, u mnie jest tak: najkrótszy cykl 25 dni, rok temu, obserwacje z pomiarami temp prowadzę 7 cykl, najwczesniejszy wzrost - 18 dc, z reguly jest to 20-22dc, bywa, ze pozniej, stres itp. W poradach lmm napisano mi, zeby sie stosować do reguły Doeringa, tzn zę możan wspolzyc bez wzgledu na sluz w granicach wyzanczonych regula Doeringa, ale jak tu wierzyc w reg Doeringa, skoro nawet czyta sie o poczeciu w II fazie (mam na mysli ten post na lmm, ktory mnie tak przestaszyl) :oops:

przez **kukułka** » 20 listopada 2004, o 23:54

chodzilo oczywiscie o poczecie w III fazie, sorry

przez **kasiama** » 21 listopada 2004, o 00:37

My (metoda Rotzera) regułę Doringa stosujemy tylko u kobiet, które mają przynajmniej 12 cykli obserwowanych. I oczywiście uwzględnia się objaw śluzu, bo to jest objaw płodności "na bieżąco", a reguła Doringa, jakby nie patrzeć, jest na podstawie wcześniejszych cykli... U kobiet, które mają mniej niż 12 cykli obserwowanych i najkrótszy cykl 25 dni, przyjmujemy 5 dni niepłodnych na początku cyklu, o ile nie pojawi się śluz. Stałą wydzielinę traktuje się jako objaw niepłodności i czeka, kiedy ona się zmieni. Wtedy zaczyna sie faza płodna.

Mam nadzieję, że pomogłam, a nie namieszałam tylko z tymi odmianami metod NPR...

przez **mfiel** » 21 listopada 2004, o 11:23

Kukułko,
Niezależnie od tego jaką metodę się przyjmie generalne założenia są zawsze takie same. Zresztą teoria teorią, a tak naprawdę to trzeba siebie obserwować. Faktycznie mając zapisy 7 cykli, przy najkrótszym 25- dniowym cyklu poczekałabym ze współżyciem, gdybym faktycznie koniecznie musiała odłożyć poczęcie. Jeżeli jednak za parę miesięcy Twoje wykresy będą pokazywać wzrost temperatury ok. 18-20 dnia, to jestem przekonana, że będziecie mogli cieszyć się sobą przez parę dni w I fazie.
U mnie np. w takim średnim cyklu 29 dniowym, przy dniu szczytu w 15 dniu, możemy się sobą cieszyć do ósmego dnia łącznie.

Może też warto, abyś porwadziła obserwacje wewnętrze (szyjka + śluz).
A jeżeli chodzi o poczęcie maleństwa, no cóż 100% "bezpieczeństwa" daje tylko szklanka wody zamiast. :lol:

Pozdrowionka

P.S. A co do planowania przypomniało mi się coś. Znajomi pytani o to czy ich trójka dzieci jest planowana odpowiadali, że tak - dwoje przez nich, a jedno przez Pana Boga. :lol:

przez **Martelka** » 21 listopada 2004, o 19:01

Atka napisał(a):Nauczycielka npr powiedziała mi (też mam wilgotno cały czas), ze w moim przypadku współżycie w I fazie to dobra metoda ... na poczecie dziewczynki.

A Pat2 napisal:

efektem był mój Pierworodny z 8 dnia cyklu przy skoku w 15 dniu.

Z tego wnioskuje, ze nie ma reguly na chlopczyka czy dziewczynke :wink:

a szkoda.
Czy ktos moze sie wypowiedziec w tej kwestii, bede wdzieczna.

ps. zly watek, ale nie znalazlam inf. na ten temat na forum :oops:

przez **Martelka** » 21 listopada 2004, o 19:07

Nikoleta napisał(a):Martelko tak to już jest, że pojawienie się po miesiączce śluzu jakiegokolwiek (choćby najbardziej beznadziejnie niepłodnego) sygnalizuje nadejście płodności.

Wiem Nikoleto, ale tez naleze do tych osob, ktore sluz maja przez caly cykl i wspolzyjac do 9 dnia cyklu nie bylo poczecia. No ale widac musimy wykrocic ten czas (dopiero po narodzinach malenstwa :wink:

), szkoda tylko, cze @ u mnie trwa 6-7 dni

Pozdrawiam idziekuje za odpowiedz.

przez **Gość** » 21 listopada 2004, o 19:51

Martelko, jest taki wątek o płci dziecka, w: jak zaplanowac poczęcie, syn.
też mam takie miesiączki, ze brak I fazy...

przez **Augusta** » 21 listopada 2004, o 20:27

wpadki zdarzają się jeśli nie wykonywało się tego co trzeba dokładnie lub nie znało się dokładmnie swojego organizmu....
tak mówią madrzy ludzie

przez **Martelka** » 21 listopada 2004, o 21:27

Augusta, ja tam znam,moj organizm bardzo dobrze mysle, bo obserwuje sie juz od dwoch lat, (do perfekcji pewnie jeszcze nie doszlam) no ale pofolgowalismy sobie poprostu i tyle :wink:

Atka, dzieki juz szukam

przez **Augusta** » 21 listopada 2004, o 21:32

no ale pofolgowalismy sobie poprostu i tyle -- no to znamy przyczynę ;-)

więc nie musisz się bać stosować NPR później ;-)

chyba że zakładasz folgowanie sobie :lol:

życze radości ze stanu błogosławionego ;-)

przez **Martelka** » 21 listopada 2004, o 21:47

Dziekuje

Potem chyba nie bedzie za bardzo mozliwosci na folgowanie :wink:

przez **Pat2** » 23 listopada 2004, o 02:09

Martelka napisał(a):A Pat2 napisal:

efektem był mój Pierworodny z 8 dnia cyklu przy skoku w 15 dniu.

Z tego wnioskuje, ze nie ma reguly na chlopczyka czy dziewczynke a szkoda.
Czy ktos moze sie wypowiedziec w tej kwestii, bede wdzieczna.

ps. zly watek, ale nie znalazlam inf. na ten temat na forum

Z jednostkowego przypadku nic wprawdzie wywnioskować nie można, ale faktycznie słyszałem gdzieś, że ta teoria planowania płci to bajka i rodzaj "urban legend".
Trzeba by pytać fachowców, którzy mają dostęp do badań naukowych -np na tym Forum, o ile dobrze kojarzę, Tdmochowski jest ginekologiem. Może wie czy tak korelacja była potwierdzona klinicznie?

ukłony,
Pat2

przez **Gość** » 23 listopada 2004, o 10:37

jeszcze raz odsyłam do wątku "syn". podałam tam link do artykułu Fijałkowskiego o planowaniun płci. pozdrawiam :roll:

przez **Amazonka** » 10 stycznia 2007, o 14:30

Czy udało się wyjaśnić ciążę Janinki? Czy to rzeczywiście była III faza?

przez **Josaris** » 11 stycznia 2007, o 02:44

Nie wydaje mi sie, Amazonko. Dziwlilam sie, gdy nauczyciele mowili mi, ze gdy zdarza sie jakas "wpadka" za nic nie mozna doprosic sie karty obserwacji, ktora moglaby byc dowodem. Zwykle pewnie takiej karty w ogole nie ma...

przez **Amazonka** » 11 stycznia 2007, o 09:24

Ta nieistniejąca karta jako dowód legendarnej dodatkowej owulacji... Gdyby Janinka ją udostępniła, pewnie okazałoby się, że nie wzięła pod uwagę zakłóceń albo nie poczekała... Szkoda, że nie pozwoliła nam odkryć prawdy...
BTW: Rotzer w książce prosi o nadsyłanie takich kart dowodzących zjawisk niemożliwych. Chyba nie jest nimi zasypywany... choć prowadzi swoje badania od 1950 r.

mój przypadek (za namową zdziwionej J.)

Re: I faza

Re: I faza

płeć

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum