Teraz jest 18 kwietnia 2024, o 04:39 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

myślałam żeby zacząć npr ale

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

myślałam żeby zacząć npr ale

Postprzez malamia » 8 stycznia 2008, o 14:40

Witam, to mój pierwszy post tutaj - i od razu problematyczny.
Jestem mężatką od 3 lat, mój mąż jest niewierzący, ja zawsze byłam dość mocno związana z Kościołem, albo raczej po prostu "wierząca", bo dość długo poszukiwałam swojej wiary i wspólnoty (zawsze mnie ciągnęło w stronę protestantyzmu :) ). Ostatnio wspólnie myśleliśmy nad rozpoczęciem stosowania npr w naszym związku, chociaż przeraża nas ogromna długość okresu abstynencji...

Ja sama mam dość duże wątpliwości, bo taką mam już naturę... nie chcę prosić, abyście mnie tu przekonywali, bo wiem że sama muszę dojść do odpowiednich wniosków. Chciałam tylko zapytać, w czym npr jest lepsze od stosowania prezerwatywy. Rozumiem, że jest lepsze od antykoncepcji hormonalnej - studiuję na akademii medycznej, co chwilę przykład pigułki pojawia się pod nagłówkiem "powikłania" lub "działania niepożądane".
Ale wracając do tematu - mówi się, że npr ma bardzo wysoką skuteczność. Jednocześnie natomiast mówi się, że jest to otwarcie się na plan Boży, na nowe potomstwo. Skoro tak, to chyba jednak ta metoda nie jest aż tak bardzo skuteczna, skoro zakłada "wpadkę"? Gdzie tu logika? Jeśli stosowanie prezerwatywy jest mniej skuteczne niż npr, to w takim razie właśnie używanie prezerwatywy będzie większym "otwarciem na przyjęcie nowego potomstwa".

Nie linczujcie mnie proszę, ja naprawdę nie chcę nikogo atakować, tylko próbuję sobie to jakoś poukładać w głowie... Bardzo szanuję wszystkich, którzy stosują npr bo uważam, że tu zarówno facet jaki kobieta naprawdę muszą "mieć jaja" i silną wolę. Respect...
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Kręciołek » 8 stycznia 2008, o 14:50

Poczytaj - całe forum o tym jest. Plus artykuły na stronie głównej.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez malamia » 8 stycznia 2008, o 14:53

Całe forum jest o npr - czytam, od kilku dni. Ale nie znalazłam odpowiedzi konkretnie na swoje pytanie, to które zadałam w poprzednim poście :)
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Krycha » 8 stycznia 2008, o 15:17

logiki nie ma.
prezerwatywy większość osob tu nie chce z innych względów niz ich niska skuteczność.
otwartość na plan Bozy moim zdaniem jest:
a) w szanowaniu normalnego sposobu funkcjonowanai organizmu, zgodnośc z tym "jak Bog stworzył kobietę"
b) jak przesledzisz forum - to wiele osób dość szybko jednak zachciewa mieć dziecko. Może dlatego, że NPR jest trudny i szybko inne argumenty przeciw dziecku tracą wagę w porównaniu z udręką NPR. ale to otwartość wymuszona;) albo - nauczona doświadczeniem NPR.
Krycha
Domownik
 
Posty: 606
Dołączył(a): 20 października 2006, o 13:03
Lokalizacja: PdM

Postprzez malamia » 8 stycznia 2008, o 15:26

ale przecież prezerwatywa to nie jest ingerowanie w funkcjonowanie organizmu kobiety, to nie środki hormonalne, które wpływają no cykl...

A ja ogólnie bardzo chciałabym mieć dziecko, a nawet kilka brzdąców... Problem w tym, że jeszcze nie nadszedł czas. Spędzam czasem do 12 godz. dziennie na uczelni/nad książkami, dziecko widziałoby mnie chyba tylko na zdjęciach....
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez kamienna » 8 stycznia 2008, o 16:55

Malamia, bo najpierw musi być decyzja o tym, że jestem otwarta na życie, a dopiero potem decyzja o wyborze npr, który ma jedynie pomóc zaplanować i odłożyć w czasie.

W przeciwnej kolejności to jednak myślenie antykoncepcyjne.

Katolik, który ślubuje na mszy, ślubuje też przyjęcie potomstwa, którym go BÓG obdarzy, a nie którym on sam się obdarzy, wybierając dogodne dla siebie metody.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez malamia » 8 stycznia 2008, o 17:01

Dzięki za odpowiedzi... chyba muszę nad tym jeszcze pomyśleć.
Trudne to wszystko :cry: chociaż z drugiej strony nikt nie obiecywał, że zawsze będzie różowo...
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez artura » 8 stycznia 2008, o 17:21

każde wspłżycie małżeńskie powinno mieć dwa znaczenia : znaczenie jedności i rodzicielstwa (por. Humanae Vitae), stąd antykoncepcja(prezerwatywa nią jest, a środki hormonalne to już są też poronne), w każdym razie postawa nienaturalna, zaprzeczająca możliwości rodzicielstwa jest złamaniem tego czym współżycie powinno być. chodzi o niezakłócanie aktu małżeńskiego. Stosując NPR w celu odłożenia poczęcia w czasie, nie zamykamy sie na wymiar rodzicielski aktu mażeńskiego.A swoją drogą NPR jest bardzo skuteczne, zarówno przy odkładaniu poczecia jak i jego planowaniu.
artura
 

Postprzez milgosia » 8 stycznia 2008, o 17:55

Malamia, a co Ci szkodzi kupić sobie termometr i pomierzyć temperaturę i poobserwować śluz? Na zasadzie: a zobaczę jak to jest u mnie? Wiadomo, że jeśli w ogóle myślicie o przejściu na NPR, to będzie Wam potrzebych kilka cykli, zanim nabierzecie zaufania do metody. Poza tym przekonasz się, czy wszystko u Ciebie ok z cyklami (np. czy masz prawidłową długość fazy lutealnej, czy u Ciebie występuje płodny śluz, odpowiednio wysoki skok temperatury, czy masz plamienie międzymiesiączkowe), bo regularne cykle 28dniowe to jeszcze nie wszystko. Nawet na tym forum są dziewczyny, których cykle są jak w zegarku, a mają ogromne problemy z zaciążeniem...

Jak dla mnie to była rewelacja, obserwować dzień po dniu, jak zmienia się mój organizm, że dokładnie wiem, kiedy jestem płodna, a kiedy nie.

Co do otwartości na Boży plan - to zgadzam się z Arturą, i z Krychą też odnośnie punktu a). Co do punktu b), to myślę, że jest w tym NPR coś takiego, że jak zaczynasz obserwować organizm, jak zaczynasz się zachwycać swoją biologią, gdy wreszcie zaczynasz współżyć w pełni, bez lęku, zgodnie z naturą ... to zaczynasz się czuć duużo bardziej wartościowa jako kobieta, piękna, żywa i płodna jak ziemia po wiosennym deszczu ... I w końcu zaczyna się pragnąć, by ta ziemia wydała owoce ...
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez malamia » 8 stycznia 2008, o 19:13

Dzięki Milgosia, to dobry pomysł! Warto spróbować i zobaczyć, jak to w ogóle u mnie wygląda...
Hmm a myślicie, że można mierzyć temperaturę termometrem elektronicznym (żeby było szybciej...) o różnych godzinach rano? (bo raz wstaję o 6:00, raz o 8:00, a czasem to się w ogóle nie kładę...). Wiem, że to pewnie gdzieś już na forum było, ale jakby ktoś mógł napisać tylko "tak/nie" to byłabym wdzięczna :D
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Juana » 8 stycznia 2008, o 19:55

Tak, możesz mierzyć termometrem elektronicznym, ale godziny powinnaś trzymać się stałej. Oczywiście nie co do minuty, chyba można się wahać pomiędzy jedną godziną zegarową. Niektóre dziewczyny zrobiły mały eksperyment i mierzyły o różnych porach sprawdzając tolerancję organizmu i zdarzają się szczęściary, które mogą sobie pozwolić na mierzenie z odstępstwem od jednej ustalonej pory. Ja nie eksperymentowałam, jestem dość zasadnicza i mierzę o stałej porze, nastawiam budzik w komórce, mierzę i śpię dalej jeśli mam na późniejszą godzinę zaplanowane wstawanie. Szybko się przyzwyczailiśmy z mężem i nie sprawiało nam to żadnego kłopotu :-)
Juana
Domownik
 
Posty: 429
Dołączył(a): 16 lipca 2007, o 18:44
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Amazonka » 8 stycznia 2008, o 20:17

Malamia, na AM miałaś jakies informacje temat NPR? Najnowsze badania itp.?

Chyba nie przeczytałaś wszystkiego o skuteczności:
Skuteczność metody niemieckiej
Pobrałaś tekst pracy z Hum Rep 2007? Przeczytałaś ją dokładnie?

Na jakiej podstawie zakładasz, że u Ciebie płodność jest przerażająco długa? Masz juz zaobserwowane cykle?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez milgosia » 8 stycznia 2008, o 20:28

Malamia, po prostu zacznij mierzyć. Zobaczysz, co u Ciebie, możesz się dzielić obserwacjami i na bieżąco pytać o różne wątpliwości. Mnóstwo dziewczyn tak robi, jak ma wątpliwości co do obserwacji i interpretacji. Bo też organizm to nie maszyna, na szczęście ;-), ale da się ujarzmić i rozpracować, nawet przy bardzo "dziwnych" cyklach .

Ja bym radziła przynajmniej pierwszy cykl mierzyć o względnie stałej godzinie, a potem sprawdzać dopiero, jak to u Ciebie jest z większymi odchyleniami od tej pory. Pamiętaj, że im wcześniejsza godzina, tym niższa temperatura.

Polecam zaopatrzenie się w jakąś dobrą publikację, np. autorstwa prof. Roetzera, albo w Nowoczesne metody rozpoznawania płodności (R.Domiżal-Drzewiecka, E.Gałęziowska). Tą drugą można zamówić przez internet.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez malamia » 8 stycznia 2008, o 20:45

Amazonka napisał(a):Malamia, na AM miałaś jakies informacje temat NPR? Najnowsze badania itp.?

Na jakiej podstawie zakładasz, że u Ciebie płodność jest przerażająco długa? Masz juz zaobserwowane cykle?


Niestety na zajęciach nie dowiedziałam się niczego o npr, chociaż kto wie - może gdzieś po drodze będzie taka okazja. Nie obserwowałam jeszcze żadnych cykli, więc nie wiem jak to jest z płodnością u mnie. Przyznaję bez bicia :) Tylko samo przestawienie się z używania prezerwatywy (czyli kochamy się, kiedy chcemy) na "kochamy się, gdy możemy" jest dla mnie trudne i wydaje się czynem niemal heroicznym. Ale tak jak pisałam - ja muszę mieć czas żeby to przemyśleć i przetrawić :)

milgosia napisał(a):Malamia, po prostu zacznij mierzyć. Zobaczysz, co u Ciebie, możesz się dzielić obserwacjami i na bieżąco pytać o różne wątpliwości. Mnóstwo dziewczyn tak robi, jak ma wątpliwości co do obserwacji i interpretacji. Bo też organizm to nie maszyna, na szczęście ;-), ale da się ujarzmić i rozpracować, nawet przy bardzo "dziwnych" cyklach .


Dzięki za rady! Muszę się zaopatrzyć w odpowiedni sprzęt (termimetr) i do dzieła...
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Amazonka » 8 stycznia 2008, o 21:01

Jak to się stało, że zastanawiasz się nad zmianą metody? Co Ci nie odpowiada teraz?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez malamia » 8 stycznia 2008, o 21:09

Amazonka napisał(a):Jak to się stało, że zastanawiasz się nad zmianą metody? Co Ci nie odpowiada teraz?


Ja po prostu ostatnio na nowo odkrywam wiele rzeczy związanych z wiarą, taki poadwentowy powiew wiosny :) i chciałam spróbować się otworzyć, na wiele rzeczy, których nie rozumiem i których do tej pory nie brałam pod uwagę - w tym npr. Jest to dosyć ciężkie, bo mąż nie jest katolikiem - w ogóle nie jest chrześcijaninem (chociaż bardzo docenia samą ideę sprawdzania co się dzieje w organizmie kobiety, choćby po to żeby dzięki tej wiedzy potem zajść w ciążę) - tak więc nie mam w nim oparcia od strony duchowej (chociaż jest cudownym człowiekiem i w każdej innej kwestii jest niezawodnym partnerem).
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez beatka19 » 8 stycznia 2008, o 23:31

Malamia nie wiem czy ci to pomoże ale może ... nigdy nie stosowaliśmy prezerwatyw nie wyobrażamy sobie ich stosowania. Chcę męża przyjmować w całości, bez jakiejkolwiek przeszkody i byłoby to dla mnie dość niemiłym doświadczeniem, gdyby dotykała mnie jakaś guma :wink:
A po drugie, po stosunku ważne jest dla nas aby być jeszcze ze sobą, a nie odrazu odchodzić od siebie, myśle że z prezerwatywą jest to dość trudne do zrealizowania i wydaje mi się mało higieniczne :lol:
To są moje osobiste odczucia i myślę, że nie wszyscy mogą je podzielać, ale cóż ...
pozdrawiam
beatka19
Bywalec
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 listopada 2005, o 13:25
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez milgosia » 9 stycznia 2008, o 09:46

Malamia, na stronie głównej pod linkiem "pliki do pobrania" jest gotowa karta do obserwacji w pliku pdf do ściągnięcia. Wystarczy wydrukować i na niej można zaznaczać obserwacje dotyczące tempki (na przecięciu dwóch linii), śluzu itd. Ja dojdziesz do wprawy z tempką i śluzem, to możesz jeszcze zabrać się za szyjkę. Ale powoli, to z czasem.

Ja karty trzymam w skoroszycie, który zawsze leży w szufladzie w szafce nocnej. A termometru używam Microlife MT 1622, z dwoma miejscami po przecinku (lepsze i dokładniejsze niż te z 1 miejscem po przecinku). Przez rok używałam rtęciowego AS Polonia (koszt ok 5-6 zł), ale dłuższy czas pomiaru rano (8-10min w ustach) był mi w pewnym momencie nie na rękę. Elektroniczy mierzy ok 1 min, czasem krócej. Można go dostać w niektórych aptekach (np. Gallen), albo sprowadzą go na zamówienie. Można też go zamówić przez internet. Koszt ok 22 zł, ale się opłaca, bateria długo wytrzymuje, no i jest zdrowszy.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kozica2 » 9 stycznia 2008, o 10:31

chyba nawet nie powinno się mierzyć termometrem z jednym miejscem po przecinku, teraz jest pełno takich nowości w sklepach, co mierzą nawet kilka sekund, ale nie nadają się do npr. Ja kiedyś kupiłam sobie taki i mierzyłam przez miesiąc jednocześnie z rtęciowym, wyniki były zupełnie różne. Teraz mam microlifa 1622 i jestem bardzo zadowolona
kozica2
Bywalec
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24 maja 2007, o 14:05
Lokalizacja: Poznań

Postprzez NB » 9 stycznia 2008, o 11:59

Chciałam się odnieść do pytania: "Skoro tak, to chyba jednak ta metoda nie jest aż tak bardzo skuteczna, skoro zakłada "wpadkę"? Gdzie tu logika? " Mając pojęcie o medycynie pewnie wiesz, że żadna metoda służąca do odkładania poczęcia nie daje 100% skuteczności. Prawidłowe stosowanie wybranej metody objawowo-termicznej daje nam jednak wysoką skuteczność.
Stosowanie jej nie musi mieć żadnego związku z wyznawanym światopoglądem, gdyż metoda opiera się na wykorzystaniu wiedzy naukowej bazującej na fizjologii człowieka.

Dlaczego wolę NPR niż prezerwatywy? Dlatego, że m.in. :
1.Odpada dodatkowy wydatek.
2.Nie rozpraszamy się i współżycie jest nieporównanie lepsze.
3.Nie denerwuję się czy przypadkiem może jednak poczęło się dziecko, bo np. współżyliśmy w okresie okołoowulacyjnym.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lobuzek » 9 stycznia 2008, o 16:16

witaj malamia
moze i ja wypowiem sie na tem NPR ;) stosujemy z mezem od 7mcy, przed slubem uczyłam sie obserwowac przez ok rok. na poczatku byl to dla mnie kosmos bo nic nie wiedzialam o NPR. powoli zaczełam czytac na necie i w ksiazkach( byłam za granica wiec instruktora nie mialam), jak wrocilam do PL poszlismy na kurs przedmałz i tam duzo mi sie rozjasnilo. byłam przerazona na poczatku myslac ze bede miala bb dlugą faze plodna ale po kilku unormowanych wiedzą ( coraz wieksza) o NPR cyklach, okazalo sie ze jest spoko czyli ok 2 tyg wstrzemiezliwosci. jak dla nas - oki . mysle ze seksem tez sie mozna znudzic jak jest "na codzien". poza tym moge współżyc bez lęku o ciążę ( o to ze np prezerwatywa pęknie) wiedzac dokladnie kiedy jest odpowiednia faza. odchodzi duzo stresu!! znam swój organizm, wiem kiedy dostanę okres, spokojnie mozemy planowac zapłodnienie w momencie szczytu sluzu czyli w odpowiednim - co zwieksza szanse na poczecie. teraz nie planujemy dzidzi i nam NPR sprawdza sie w 100%. mierzenie temp + obserwacja sluzu nie sa dla mnie problemem, mój mąż b mnie w NPR wspiera ( co tez jest b wazne zeby byc w tym razem).
u mnie stosowanie NPR nie wynika z powodów religijnych choc jestem wierząca. po prostu ta metoda nam sie na razie sprawdza, jest tania ;), pozwala tez bardziej odpowiedzialnie podejsc do seksu i szanowac a nie tylko uzywac siebie nawzajem.
co do termometru - ja wole rteciowy, jesli ktos obawia sie szkodliwosci mozna kupic term z galem ( taki sam jak rteciowy , z wieksza podzialka). probowalismy jeden cykl elektronicznym MIcrolife ale nam sie kompletnie nie sprawdzil.
fiamma - spróbuj NPR , ze swojej strony - zachecam. na pewno na poczatku bedzie troche dezorientacji ale przetrzymaj ten poczatkowy okres, znajdz dobrego instruktora, pogadaj z mezem jak moze cie wspierac ;) i do dzieła ;)
zycze powodzenia
lobuzek
Przygodny gość
 
Posty: 63
Dołączył(a): 1 maja 2007, o 14:44

Postprzez malamia » 9 stycznia 2008, o 16:44

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za odpowiedzi i porady. W szczególności Milgosi, za wyrozumiałe podejście dla początkujących i zestresowanych ;) i łobuzkowi :) Zdecydowanie bardziej podoba mi się stosowanie termometru elektronicznego, a widzę że Microlife jest dostępny na allegro, więc przynajmniej jest coś, od czego mogę zacząć :)
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez Minia_L » 9 stycznia 2008, o 16:46

malamia powodzenia !
Minia_L
Bywalec
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 08:27

Postprzez dota321 » 9 stycznia 2008, o 16:48

Witaj, malamia;
Niestety na zajęciach nie dowiedziałam się niczego o npr, chociaż kto wie - może gdzieś po drodze będzie taka okazja.
nie wiem, na jakim kierunku studiujesz, ale na zajecia o npr specjalnie nie licz; u nas był też problem z zajeciami o środkach hormonalnych jakichkolwiek- takze tych do leczenia, a nie tylko antykoncepcji; a w końcu jak w ramach ciągłego szkolenia juz po studiach mielismy wykład o antykoncepcji hormonalnej właśnie, to było to w stylu:"żadnych działań niepożadanych, żadnego działania wczesnoporonnego, 100% hamowania owulacji, 100%skutecznosci"- i w ogóle prawie że cukierki; więc tego, co chcesz wiedzieć- musisz dowiedzieć sie raczej na własną rękę

ja z npr-em właśnie czuję się pewnie i bezpiecznie, czuję się piękna i kochana przez mojego męża; no i bardzo lubie ten pierwszy raz po okresie abstynencji...

a uzywam termometru elektronicznego Microlife 1622 (podaje wynik z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku) i juz tak ze trzy lata (odkad prowadzę obserwacje) jest ok, pomiar jest szybki i jak dotąd sie nie zawiodłam (8m-cy po ślubie)
pozdrawiam:)
dota321
Domownik
 
Posty: 368
Dołączył(a): 31 października 2007, o 09:05
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Minia_L » 9 stycznia 2008, o 17:04

dopiero zauważyłam co napisała Kozica2 i niestety nie mogę się zgodzić co do opinii że termometry z 1 miejscem po przecinku są złe... może i takie sie komuś dostały w rączki, ale my z powodzeniem używamy termometru Thermoval Hartmann'a od początku maja 2007 aż do końca I trymestru ciąży (teraz już nie muszę mierzyć, a ciąża jak najbardziej zaplanowana). pierwszy cykl był eksperymentalny - mierzyłam i elektr. i rtęciowym i wychodziło to samo. Tak więc zalezy jakiej firmy termometr się kupi.
Zaprzyjaźnione z nami małżeństwo używa tego samego termometru z równie dużym powodzeniem - ze względów zdrowotnych i ekonomicznych muszą jeszcze odłożyć poczęcie dzidziusia)

Pozdrawiam
Minia_L
Bywalec
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 08:27

Postprzez malamia » 9 stycznia 2008, o 17:11

dota321 napisał(a): nie wiem, na jakim kierunku studiujesz, ale na zajecia o npr specjalnie nie licz; u nas był też problem z zajeciami o środkach hormonalnych jakichkolwiek- takze tych do leczenia, a nie tylko antykoncepcji;


Moje studia teoretycznie baaardzo odbiegają od tej tematyki (stomatologia), chociaż mamy dużo ogólnomedycznych przedmiotów - niestety na fizjologii ciąży nie dowiedziałam się niczego z dziedziny npr, może później przy okazji zajęć z pediatrii coś będzie? Nie wiem. Z kolei bardzo mi się podobało embriologia, kiedy wykładowca nie mówił "embrion" ale "maluszek", a zachodzące w ciąży procesy opisywał jako bolero Ravela, gdzie najpierw pojawia się część procesów, potem dochodzą kolejne, aż wszystko układa się w harmonijną całość :) To tak nie do końca na temat, ale strasznie mi się wtedy spodobało takie trochę poetyckie podejście do biologii.

dota321 napisał(a): a uzywam termometru elektronicznego Microlife 1622 (podaje wynik z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku)


Właśnie stałam się jego szczęśliwą posiadaczką - na razie wirtualnie, na allegro, bo znając pocztę, zmaterializuje się pewnie u mnie w skrzynce za jakieś 2 tygodnie ;)
malamia
Bywalec
 
Posty: 196
Dołączył(a): 8 stycznia 2008, o 14:31

Postprzez lobuzek » 9 stycznia 2008, o 17:19

fajnie , ze pomogło ;)) takie forum to bdb rzecz. co do term to oczywiscie kazdemu co innego pasuje. generalnie uwazam ze NPR jest spoko i zyczę kazdej zonie wsparcia w tym od drugiej połówki :)
powodzonka
lobuzek
Przygodny gość
 
Posty: 63
Dołączył(a): 1 maja 2007, o 14:44

Postprzez lobuzek » 9 stycznia 2008, o 17:23

hehe napisalam fiamma -spróbuj NPR a chodzilo mi o malamię ;) ale i tak post sie przydał
lobuzek
Przygodny gość
 
Posty: 63
Dołączył(a): 1 maja 2007, o 14:44

Postprzez Dona » 9 stycznia 2008, o 23:13

milgosia napisał(a): myślę, że jest w tym NPR coś takiego, że jak zaczynasz obserwować organizm, jak zaczynasz się zachwycać swoją biologią, gdy wreszcie zaczynasz współżyć w pełni, bez lęku, zgodnie z naturą ... to zaczynasz się czuć duużo bardziej wartościowa jako kobieta, piękna, żywa i płodna jak ziemia po wiosennym deszczu ... .



to sa naprawde subiektywne odczucia pojedynczych osób..
wcale to tak nie musi wyglądać..

równie dobrze możesz doświadczyc tego, że oto w fazie płodnej masz najwieksza ochote na seks, a tu nie można.. za to gdy przychodzi wyczekana(niekiedy dość długo) 3 faza- niepłodności.. libido spada..ochota mniejsza , i współzyjesz na zasadzie "zeby sie nie zmarnowało"


takie odczucia tez sa mozliwe...

(tych z kolei, nie zycze nikomu......)

malamia napisał(a):Tylko samo przestawienie się z używania prezerwatywy (czyli kochamy się, kiedy chcemy) na "kochamy się, gdy możemy" jest dla mnie trudne i wydaje się czynem niemal heroicznym. Ale tak jak pisałam - ja muszę mieć czas żeby to przemyśleć i przetrawić


kochamy sie, gdy mozemy.. to najgorsza wada npru..

co gorsza, wszelkie inne "niedogodności" , przez które "nie możemy" typu choroba, wazne kolokwium do zaliczenia, cięzka sytuacja w pracy, marudzace dziecko czy wyjazd współmałzonka wcale nie koniecznie wypadnaja w "zakazanej" drugiej fazie.. ale sa tez nieodłacznym elementem 3 fazy...

wiec trzeba na to tez brac poprawke..
że tych dni kiedy "możemy" moze być całkiem niewiele w miesiacu...:-(
Ostatnio edytowano 9 stycznia 2008, o 23:21 przez Dona, łącznie edytowano 1 raz
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Dona » 9 stycznia 2008, o 23:17

lobuzek napisał(a): spokojnie mozemy planowac zapłodnienie w momencie szczytu sluzu czyli w odpowiednim - co zwieksza szanse na poczecie.


lobuzek, prosze wytłumacz mi jedna rzecz... skoro "moment" szczytu sluzu można wyznaczyć tylko retrospektywnie.. jak piszą w madrych ksiazkach o NPR .. jak możesz zaplanowac współzycie w tym dniu...


:? :? :? ???


:) :) :) :)


malamia napisał(a):
Amazonka napisał(a):Jak to się stało, że zastanawiasz się nad zmianą metody? Co Ci nie odpowiada teraz?


Ja po prostu ostatnio na nowo odkrywam wiele rzeczy związanych z wiarą, taki poadwentowy powiew wiosny :) i chciałam spróbować się otworzyć, na wiele rzeczy, których nie rozumiem i których do tej pory nie brałam pod uwagę - w tym npr. Jest to dosyć ciężkie, bo mąż nie jest katolikiem - w ogóle nie jest chrześcijaninem (chociaż bardzo docenia samą ideę sprawdzania co się dzieje w organizmie kobiety, choćby po to żeby dzięki tej wiedzy potem zajść w ciążę) - tak więc nie mam w nim oparcia od strony duchowej (chociaż jest cudownym człowiekiem i w każdej innej kwestii jest niezawodnym partnerem).


ale co ma NPR wspólnego z wiara?

NPR.. to tylko metoda zarzadzania płodnością...!

a nie jakies specjalne "narzędzie, które pomaga bardziej doświadczyc Boga.

żeby tak "odkrywanie wielu rzeczy zwiazanych z wiarą" utozsamiać z codzinnym wkładaniem termometru do pochwy czy odbytu wraz z ogladaniem papieru toaletowego po sikaniu....


to chyba duza przesada...
litości...
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron