Teraz jest 3 maja 2024, o 09:12 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Gdzie szukać pomocy?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Gdzie szukać pomocy?

Postprzez sonia » 12 sierpnia 2007, o 23:53

Jestesmy małżenstwem od prawie 7 lat i od początku stosowalismy NPR. Ja raczej nie mialam z tym problemu, gorzej z moim mezem. Mimo leczenia mam długie cykle, wiec okres wstrzemieźliwości trwa czasem nawet 2 miesiace. Ponadto moj maz choruje na chorobę afektywną dwubiegunową (okresy manii i depresji). Jakiś czas temu był u psychoterapeuty, ktory powiedział mu ze tak długie okresy abstynencji wywołują u niego jeszcze wiekszą frustrację i nerwice. W ostatnim czasie zdarzyło nam sie kilka razy użyć prezerwatywy.
Często na tym forum ktoś pisze, że warto znaleźć dobrego kapłana, ktory pomoże, a napewno wyjaśni wątpliwości. Stwierdzam z całą stanowczoscia, że księżą mają małe pojęcie o NPR. Ostatnio rozmawiałm z pewnym ksiedzem, ktory przebywa w Czechach w parafii polskiej i był bardzo zdziwiony, gdy zapytalam o kilka spraw. Powiedział ze w konfesjonale doradzał kalendarzyk małżenski, bo innych metod nie zna. W zeszłym miesiącu byłam na rekolekcjach Ruchu Rodzin Nazaretańskich i tam rownież nie uzyskalam odpowiedzi na moje pytania. Rozmawialam z kilkoma ksiezmi, powiedzieli ze nie potrafią odpowiedziec na moje pytanie. Na rekolekcjach byłam w gorach a skierowano mnie ks, Meissnera który mieszka koło Poznania. Wybieram sie do Niego. Trochę dziwne , że na całą Polskę tak mało ksiezy ma rozeznanie w NPR. Oczywiscie nie wymagam , aby byli ekspertami, ale czesto nie mają zielonego pojecia.
Mam dodatkowy problem, gdyz moj malzonek przezywa kryzys wiary. Jest to zwiazane z chorobą, z czestą utratą pracy. Prosze o modlitwę.
sonia
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 28 sierpnia 2005, o 01:55
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Postprzez Coya » 13 sierpnia 2007, o 13:44

Soniu, modlitwa zapewniona :)
I nie zniechęcaj się, mimo wszystko...

Bóg nigdy nie daje nam ciężarów nie do uniesienia, choć szatan zawsze będzie nam wmawiał, ze jest własnie na odwrót.

Przytulam Cię mocno i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii!!
Coya
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 249
Dołączył(a): 15 maja 2006, o 21:45
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Coya » 13 sierpnia 2007, o 13:47

Soniu, może spróbuj skontaktować się z o. Knotzem, może on będzie potrafił pomóc?

br. Ksawery Knotz
Klasztor Braci Mniejszych Kapucynów
ul. Klasztorna 27
37-464 Stalowa Wola

tel.(015) 8420324 lub (015)8446143
kom: 0-608613082
e-mail: ksawery.knotz@szansaspotkania.net

dane skopiowane ze strony: www.szansaspotkania.net
Coya
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 249
Dołączył(a): 15 maja 2006, o 21:45
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Minia_L » 13 sierpnia 2007, o 14:20

Mam nadzieję że nie zrobię OTa, najwyzej proszę o przeklejenie postu.

Co w ogóle sądzicie o podanej przez Coye stronie ? Mi i mojemu T. spodobała się ta strona ponieważ rozwiała wiele naszych wątpliwości. T. jest teologiem i nie widzi w niej nic złego, natomiast nasi znajomi prawie nas zbluzgali gdy zobaczyli u nas kilka artykułów z tej strony (nie są jeszcze małżeństwem) Czuli sie przez nas zgorszeni, że to wszystko nie jest po Bożemu, ze nawet w małżeństwie takie "rzeczy" odpadają... nie wiem co mam o tym albo o nich myśleć :(
Minia_L
Bywalec
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 08:27

Postprzez Ania x » 13 sierpnia 2007, o 14:58

Minia_L napisał(a):) Czuli sie przez nas zgorszeni, że to wszystko nie jest po Bożemu, ze nawet w małżeństwie takie "rzeczy" odpadają... nie wiem co mam o tym albo o nich myśleć :(


Hej Miniu,
a możesz napisać, jakie rzeczy wg nich odpadają?
bo jak na razie jak na mój rozumik strona szansy spotkania jest ok.


Soniu,

jeśli chodzi o Twój kłopot. W innym wątku była dyskusja na temat współżycia z prezerwatywą w przypadku męża ateisty. Może to Ci coś nasunie. Twój mąż nie jest wprawdzie ateistą, ale myślę, że wypowiedzi z tej dyskusji mogą Ci coś podpowiedzieć, bo i Ty jesteś w szczególnej sytuacji. Ciężko powiedzieć, czy odstępstwo od npr ze względu na wyjątkowość Twojej sytuacji będzie dla Was dobre czy nie.
Choroba afektywna dwubiegunowa wiąże się z nieumiejętnością radzenia sobie ze stanami emocjonalnymi. A npr to trochę wyższa szkoła jazdy jeśli chodzi o tą działkę. Myślę, że cięzko "zaocznie" podjąc decyzję co jest lepsze. Po rozważeniu za i przeciw dobrze byś ją podjęła Ty, Twój mąż i Duch Święty. Polecam Ci zwrócenie się w tej sprawie do spowiednika lub kierownika duchowego, choć rozumiem, że to problem, bo to prawda, że po pierwsze mają często małe rozeznanie w npr, po drugie sprawa wymaga dużej mądrości życiowej.

Spowiednik/kierownik duchowy:
Jeśli chodzi o spowiednika, są też osoby, które zajmuja się kierownictwem duchowym, nie zawsze są to księża i nie zawsze są to osoby duchowne. Więc to też jest jakaś alternatywa, chodzi o kogoś z sensem, kto jest kompetentny, by duchowo Ci doradzić. Wiem, że często jezuici mają u siebie księży-psychologów, może jeśli byś wolała z księdzem, to dobrze byłoby pogadać właśnie z takim? Najlepiej, by nie byl zbyt młody, bo sprawa wymaga pewnej mądrości życiowej, która często idzie w parze z doświadczeniem. Zreszta mówisz, że wybierasz się na spotkanie z Meissnerem, to dobrze.

Terapeuta:
Ciężko powiedzieć, co ten terapeuta miał na myśli. Czy on powiedział to Tobie, czy Twojemu mężowi, który Ci to przekazał? Znam trochę te działkę i wiem, że terapeuci zwykle unikają stwierdzeń typu : <"to" na pewno powoduje "tamto" w waszym przypadku>. Raczej staraja się w ten sposób prowadzić rozmowę, by ich klienci sami formulowali wnioski. Jeśli Twój mąż się na tę rozmowę powołuje doradzam sformułowanie bezpośredniego pytania do terapeuty, czy faktycznie tak uważa i czym to argumentuje.
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez AnnaMaria » 13 sierpnia 2007, o 20:00

Minia_L napisał(a):Mam nadzieję że nie zrobię OTa, najwyzej proszę o przeklejenie postu.

Co w ogóle sądzicie o podanej przez Coye stronie ? Mi i mojemu T. spodobała się ta strona ponieważ rozwiała wiele naszych wątpliwości. T. jest teologiem i nie widzi w niej nic złego, natomiast nasi znajomi prawie nas zbluzgali gdy zobaczyli u nas kilka artykułów z tej strony (nie są jeszcze małżeństwem) Czuli sie przez nas zgorszeni, że to wszystko nie jest po Bożemu, ze nawet w małżeństwie takie "rzeczy" odpadają... nie wiem co mam o tym albo o nich myśleć :(


Miniu dlaczego Ty się przejmujesz znajomymi?? z nimi nie wchodzisz w związek małżeński. zasada jest taka, że róznym ludziom różne rzeczy odpowiadają. Jeśli coś im nie odpowiada to nie znaczy, że to jest zaraz złe. Nie przejmuj się nimi i rób w małżeństwie co Ci serce dyktuje :) pozdrawiam:)
AnnaMaria
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 31 maja 2006, o 10:51

Postprzez Minia_L » 14 sierpnia 2007, o 07:51

AnnaMaria, Ania x dzięki :wink:
Minia_L
Bywalec
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 08:27

Postprzez admin » 14 sierpnia 2007, o 22:31

Zachęcam do posłuchania ciekawych audycji z udziałem o. Knotza:

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2007/ ... .24.am.mp3

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2005/ ... .15.am.mp3

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2007/ ... 4.rn18.mp3

a tutaj zestaw odsyłaczy zebranych na stronie szansaspotkania.net:

http://www.szansaspotkania.net/?page=1995
admin
Administrator forum
 
Posty: 558
Dołączył(a): 7 lipca 2003, o 21:21

Postprzez dot » 21 października 2007, o 19:30

Witam, trafiłam na to forum, ponieważ od kilku dni szukam w internecie odpowiedzi na nurtujęce mnie pytania. jeśli jest tu ktoś kto udzieli porady będę bardzo wdzięczna.

Jestem mężatką od sześciu lat.Znam i stosowałam nmpr. Przez długi czas staraliśmy sie o dziecko bez powodzenia. Zaszłam jednak w ciążę, ale zakończyla sie ona niepowodzeniem. Ciąża była od poczatku zagrożona i w 12 tygodniu poroniłam. Okazało się, że współistniały dwie ciąże, w macicy i w jajowodzie (o czym dowiedziałam sie dopiero gdy pękł mi jajowód i znalazlam sie w szpitalu). Mimo poważnego zagrożenia życia, wyszłam z tego. Jednak nie bez szwanku, bo usunięto mi jeden z jajowodow. Po trzech miesiącach, konsultacjach lekarskich i zapewnieniach, że wszystko jest ok, ponownie zaczeliśmy starania o upragnione dziecko. Po sześciu miesiącach od operacji okazało się, że jestem znów w ciąży (tym razem szybko poszło). Jesdank od już od pierwszych tygodni ciązy, pojawiły się plamienia, trafiłam na obserwację, okazało sie że to znów ciąża umiejscowiona w jajowodzie.Ponowna operacja, tym razem nie było bezposredniego zagr. życia i ocalał tez jajowod, jest jednak po rekonstrukcji i nie wiadomo czy zachowam płodność.
W związku z zaistniałą sytuacją i z niejasnymi przyczynami moich ciąż pozamacicznych (nazwano to specyficzną skłonnością organizmu, bo podobno wszystko jest ok) nie wiem jak teraz stosować nmpr?????
Dodam, iż interpretuje jedynie temperaturę, gdyż sluz u mnie jest skąpy, bądź wcale go nie ma i nie występuje typowy śluz, chrakterystyczny dla fazy II cyklu, (tak było przed ciążą, teraz nadal krwawie po operacji)
Bardzo prosze o pomoc, nie wiem co robić, od czego zacząć??lekarz powiedział, że nie mogę zachodzić w ciążę przez rok, nawet nie chcę. To było straszne przeżycie, dla nas wciągu pół roku straciliśmy 3 dzieci, ja prawie straciłam życie. Musze zrobić serię badań, mam niewielkie szanse na zachowanie płodności i duże prawdopodobieństwo, że każda następna ciąża będzie pozamaciczna co robić?????
dot
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 października 2007, o 18:56

Postprzez kamienna » 21 października 2007, o 20:37

Kochana, ja CI bardzo wpółczuję tych trudnych doświadczeń.

jednak nie bardzo zrozumiałam, o co nas pytasz.
Napisz krótkie pytanie. Tak będzie najłatwiej.

Pozdrawiam serdecznie.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Betsabe » 21 października 2007, o 20:42

No po prostu Dot nie jest pewna, jak ma teraz stosowac reguly NPR, kieyd jest po operacji, krwawi, nie ma sluzu i moze opierac sie tylko na temperaturze..

W zasadzie nie wiem, jak teraz stosowac reguly NPR, czy tak jak dla kobiet po porodzie? Czy Dot ma czekac az dostanie @, zeby moc stosowac normalne zasady NPR?? :?:
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 21 października 2007, o 21:13

Betsabe, mnie sie wydaje - jesli jest po operacji - i tak nie może współżyć z męzem. A jak bedzie mogła to i tak już prawdopodobnie wróci jej zwykły cykl.

U mnie tak było po poronieniu i czyszczeniu macicy - 6tyg. nie można było współżyć, a w mięzyczasie już dostałam okres i zaczął się normalny cykl.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez kamienna » 21 października 2007, o 21:14

Acha, i jeszcze sytuacja po operacji nie ma nic współnego z sytuacją po porodzie - w sensie powrotu płodności. Płodnośc raczej wróci jej normalnie. Czyli raz dwa.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez dot » 22 października 2007, o 10:37

moje pytanie: jak w tej sytuacji stosować naturalne metody od czego zacząć??

P.S.przez miesiąc po operacji nie mogę współżyć, nie wiem kiedy dostane @ powinna się pojawić 4-5 tyg po operacji. to krwawienie ktore mam teraz nie jest miesiączką, zostało wywołane farmakologicznie w celu oczyszczenie macicy.
dot
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 października 2007, o 18:56

Postprzez dot » 22 października 2007, o 10:41

aha i jeszcze chcę dodać, że moje wątpiliwości wynikają z tego, że moim zdaniem nie jest to sytuacja ani po poronieniu, ani po porodzie i dla tego nie wiem jak postępowac dalej.
pozdrawiam i dziękuje za wszelką pomoc.
dot
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 października 2007, o 18:56

Postprzez kamienna » 22 października 2007, o 12:18

Nie mogę Ci odpowiedzieć precyzyjnie, jak wygląda powrót płodności po porodzie. Ja miałam tylko sytuację po poronieniu i po czyszczeniu macicy właśnie.
Po 26 dniach (od poronienia) pojawił się okres. W mięzyczasie nie współżyliśmy, więc nie musisz sie nawet obserwować.
A jak wróci okres - no to normalnie - temp, śluz, szyjka...
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez dot » 22 października 2007, o 18:31

ok. dzięki za wskazówki pozdrawiam
dot
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 października 2007, o 18:56


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości

cron