Czy antykoncepcja hormonalna działa wczesnoporonnie?

przez **Pysia** » 27 lipca 2007, o 13:51

Mam pytanie - czy antykoncepcja hormonalna moze być nieporonna?
Nieporonne są chyba tylko prezerwatywy i globulki?

Proszę mnie nie posądzać o chęć przytyku - ja po prostu nie wiem i chcę się dowiedzieć...

I wyznam że dla kompromisu też dopuszczam takie rozwiązanie.

przez **Ania x** » 27 lipca 2007, o 14:59

też jestem ciekawa,
przecież antykoncepty stosują nie tylko Ci, którzy chcą zapobiec ciąży, warto to wiedzieć

przez **Fruzia** » 27 lipca 2007, o 15:34

Wiecie, trafiłam kiedyś na stronę o metodzie Billingsa, na której napisano, ze prezerwatywy też są poronne...
http://milosc-milosc.sercanie.opoka.org ... .htm#abort

Podaję odnośnik, ale nie chcę wywoływać tu dyskusji, Myślę, że jak ktoś nie zgadza się z autorem tejże strony, to może do niego napisać.

przez **Ania x** » 27 lipca 2007, o 15:43

czytając ten artykuł, chodzi nie tyle o prezerwatywę, ile o środki plemnikobójcze, którymi często prezerwatywa jest wyściełana.

Mój wniosek z artykułu: jeśli kobieta w okresie niepłodnym zgodzi się na stosowanie prezerwatywy dla spokoju męża - nawet jeśli są wyściełane środkiem - nie zadziała poronnie.

przez **kukułka** » 27 lipca 2007, o 16:46

Tabletki z reguły działaję nieporonnie. Blokują owulację. Too jets ich podstawowe działanie.Może się zdarzyc pojedynczy przypadek zadziałania poronnego, ale nie to jets celem tabletek. Inaczej sie rzecz ma np ze spirala antykoncepcyjną, alatego aj ja uznaję za srodek i antykoncepcyjny, i poronny. Ale to tylko mój przemyślany osąd sumienia i oczywiscie nikomu go nie narzucam.

przez **kamienna** » 28 lipca 2007, o 08:16

Tabletki ANTYKONCEPCYJNE blokują owulację (o tym się pisze na ulotkach), ale jednocześnie deformują endometrium, co uniemożliwa implantację zarodka (jeśli jednak do owulacji i zapłodnienia dojdzie) - o tym drugim na ulotkach się nie pisze, a to drugie jest działaniem poronnym.

Podobno są badania (nie moge dać gowy za ich prawdziwość), ze stosunek blokowania owulacji do działania poronnego jest 20% do 80%, co ma niby potwierdzać tezę, że przemysł antykoncpecyjny opiera się na fałszowaniu informacji. Jak mówię, głowy za to info nie dam.

przez **kukułka** » 28 lipca 2007, o 09:42

Kamienna, oprócz tego zagęszczają sluz szyjkowy, by uniemożliwić dotarcie plemnikom do jajowodu i przezycie w drogach rodnych. en gęsty sluz u siebie obserwowalam caly zcas w czasie brania tabletek, a po ich odstawieniu w KAZDYM cyklu pojawił sie ból owulacyjny, którego przed tabletkami ani w trakcie ich brania nie miałam.
Niektóre tabletki (akurat inne niż te brane przeze mnie) upośledzaja tez rucchy perystaltyczne jajowodu.
Gdzies tu było o blokowaniu owulacji (przy okazji dyskusji o jajaeczkowaniu z efektu odbicia). Jak znajdę, to wkleję. O, mam: http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t ... kt+odbicia

przez **Betsabe** » 28 lipca 2007, o 20:05

Na ulotce podane jest dzialanie pigulek. Pamietam, ze byly 3 glowne:
- hamuje owulacje
- zageszcza sluz, zeby stal sie nieprzenikliwy dla plemnikow
- powoduje, ze nie rosnie endometrium

Czyli przyjmujac pigulke, trzeba sie liczyc takze i z tym. ze jeżeli dojdzie do poczęcia dziecka (nie ma metody 100%) zarodek nie ma się gdzie zagnieździć i ginie.

przez **kamienna** » 28 lipca 2007, o 20:09

Mnie zastanawia, na ile przeciętna dziewczyna biorąca antykoncepty rozumie pojęcia endometrium i co za tym idzie, że on jest zdeformowane, bo wydaje mi się, że na ulotkach jednak nie pisze, że na skutek deformacji endometrium zarodek nie ma się zagnieździć. Piszą chyba jedynie, że niszczy endo. i na tym koniec.

No ale robimy tu offtopic.

przez **kasik** » 28 lipca 2007, o 20:20

pisze ze nie pozwala sie zagniezdzic. a wg medycyny to nie jest wczesnoporonne, bo sie nie zagniezdilo jeszcze. kwestia interpretacji.

przez **kukułka** » 29 lipca 2007, o 10:52

Betsabe napisał(a):
Czyli przyjmujac pigulke, trzeba sie liczyc takze i z tym. ze jeżeli dojdzie do poczęcia dziecka (nie ma metody 100%) zarodek nie ma się gdzie zagnieździć i ginie.

Dokładnie tak.

przez **Amazonka** » 29 lipca 2007, o 11:08

kamienna napisał(a):Mnie zastanawia, na ile przeciętna dziewczyna biorąca antykoncepty rozumie pojęcia endometrium

Obawiam się, że problem znajomości działania anty w ogóle jest znacznie częstszy i poważniejszy. Przeciętna powie, że anty regulują miesiączki itp.

przez **kukułka** » 29 lipca 2007, o 12:22

Tak, o wogóel to przeraża, jak ludize sa niedoinformowania albo wręcz zdezinformowani. Ostatnio częsot jestem na forum www.forum.e-mama.pl, tam w dziale antykoncepcja i naturalne planowanie az się roi od głupich pytań. i, co najgorsze, dziewczyny starajace się nie rozumieją, że dni płodnych nie da się po prostu wyliczyć. A mnie sie wtedy zawsze wydaje,że tłumaczenie im tego to orka na ugorze, bo one wciąż swoje.

przez **s_biela** » 6 sierpnia 2007, o 15:02

no więć są różne pigułki... zwykłe z regułu blokują owu, ale działanie dodatkowe też mają. Nie wiem na ile to szcowanie kiedy blokuje a kiedy nie ma sens, bo trzeba by tak oceniać każdą poszczególna pigułkę... Skolei słyszałam, że tabletki potrafią być nawet mniej skuteczne niż NPR, jeśli są źle dobrane (i słyszłam o tym na forum "niereligijnym" jak dziewczyny mówiły podobro o prawdziwych przypadkach). Jak Wam kiedyś ginekolog dobierał takie coś to doskonale wiecie, że zazwyczaj nie ma żadnych badań wcześniej, tylko przepisywanie pierwszej z brzegu...

są jeszcze minipill no i one w baaardzo niewielkim stopniu blokują owu, głównie jednak działają wczesnoporonnie

Nie pisze się o tym w ulotkach, ponieważ przyjmuje się, że ciąży jeszcze nie ma dopoki zarodek się nie zagnieździ, więc nie ma też działania wczesnoporonnego...
Inną sprawą jest to, że producent pisze w ulotce tylko tyle ile musi. Wystarczy porównać sobie w aptece pierwszy z brzegu lek i suplement diety (w tym drugim zdaża się że nawet nie ma ulotki, tylko ograniczją się do opisu na opakowaniu).

przez NB » 8 sierpnia 2007, o 15:10

Jest różnica między "hamowaniem" a "blokowaniem". Pigułki hamują owulację, ale zdarza się, że do niej dochodzi bez naszej wiedzy.

Jeśli chodzi o to, które pigułki nie mają z pewnością działania wczesnoporonnego to są to na pewno pigułki I generacji czyli te, które zawierały ogromne dawki estrogenów.

Polecam ciekawy artykuł na temat tzw. pigułki "ranek po", która jest pigułką progestagenową http://pulsprolife.blogspot.com/2007/07 ... olicy.html

Czy antykoncepcja hormonalna działa wczesnoporonnie?

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum