Teraz jest 2 maja 2024, o 03:50 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

współżycie przy leczniczym braniu hormonów

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

współżycie przy leczniczym braniu hormonów

Postprzez agathap » 1 sierpnia 2007, o 11:55

Mam pytanie. Mam 5-miesięcznego maluszka, karmię piersią i dokarmiam. Ostatnio okazało się, że mam torbiel krwotoczną na jajniku (a właściwie nawet kilka), lekarz zapisał Cerazette przez 3 miesiące.
Czytałam już trochę o tym leku (tu na forum), ale nie wiem, czy jest jakaś inna alternatywa do leczenie, a torbiel jak pęknie może być przecież niebezpieczna...a poza tym bardzo nurtuje mnie pytanie, czy możemy współżyć z mężem w czasie brania tego leku. W ulotce jest napisane, że hamuje owulacje, ale nie chciałabym, aby okazało się ze nie zawsze i zadziała wczesnoporonnie! a jeżeli nie zawsze hamuje owulacje, to czy można się obserwować?
Proszę odpowiedzcie, bo jeszcze nie wzięłam pierwszej dawki, ale pewnie powinnam już zacząć leczenie!
agathap
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, o 21:15
Lokalizacja: Garwolin

Postprzez Amazonka » 1 sierpnia 2007, o 12:47

Zagęszczanie śluzu i spowalnianie transportu zarodka przez jajowód wystarczy, aby nie doszło do zapłodnienia lub zagnieżdżenia zarodka. Producent zapewnia o hamowaniu owulacji przez te tablety.
Cóż Ci da samoobserwacja, skoro minipigułka u karmiących ma PI nieco większe niż dwuskładnikowe?

Pytałaś lekarza o alternatywne leczenie?

Aktywnym składnikiem Cerazette jest desogestrel. Strona kampani przeciwko temu składnikowi tabletek i krążków, który powoduje dwukrotne zwiększenie ryzyka zakrzepu krwi:
http://notmypill.org
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kukułka » 1 sierpnia 2007, o 13:42

Strona sie nie otwiera
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez milgosia » 1 sierpnia 2007, o 13:55

Aga, zapytaj koniecznie o alternatywne leczenie, jeśli trzeba będzie, to skonsultuj to z innym lekarzem, znającym się na npr. Ale.... jeśli nie będzie innej alternatywy, a sprawa jest poważna, to bierz leki i już! Czym innym jest branie hormonów leczniczo, jeśli nie ma innej alternatywy, (i tu nie ma żadnej winy moralnej), a czym innym branie ich dla własnej wygody albo ... dla wygody męża...

Oczywiście możesz zaryzykować i nie brać żadnych leków, ale to już musi być Twoja własna i do końca przemyślana decyzja ze wszystkimi jej konsekwencjami (zdrowotnymi przede wszystkim).

Różnica między jednym postępowaniem a drugim jest miej więcej taka, jak między aborcją a usuwaniem ciąży pozamacicznej. W Twoim przypadku nie ma się co zadręczać, torbiel krwotoczna to poważna sprawa. Poza tym myślę, że Pan Bóg przecież zna Twoje serce i wie, że nie chcesz nikogo skrzywdzić, że masz dobrą motywację i może nie dopuścić do tego, aby w trakcie brania leków dziecko się poczęło... żeby uchronić i Ciebie i Dziecko... Możesz to przemodlić... Może to brzmi jak paradoks w tej sytuacji, ale On jest Dawcą Życia i widzi więcej i może więcej i ocenia lepiej, niż my możemy zrozumieć...

I porozmawiaj z mądrym kapłanem, jeśli sumienie nie daje Ci spokoju.

Podkreślam: jeśli nie będzie innej alternatywy, to weź leki, a po trzech miesiącach wrócisz do obserwacji.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez agathap » 1 sierpnia 2007, o 15:40

dzięki! i jeszcze raz dzięki za szybkie odpowiedzi!
chyba zasięgnę porady innego lekarza, bo ten powiedział mi, że na pewno do owulacji nie dojdzie, bo na tym polega leczenie,a przecież z tego co piszecie to nieprawda!!!
nie wiem co to jest PI, ale rozumiem że nie ma żadnej metody, która w trakcie brania tego leku określiłaby, czy zajdzie owulacja...
mam tylko nadzieję, że nie pozostanie mi abstynencja seksualna przez następne 3 miesiące :-((( bo nie chcę, żeby doszło do aborcji...
a poza tym karmię i to dodatkowo jest niewiadoma...
oj, trudne są te wszystkie kwestie...
agathap
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, o 21:15
Lokalizacja: Garwolin

Postprzez milgosia » 2 sierpnia 2007, o 00:20

aga,

PI oznacza tzw. wskaźnik Pearla, oznaczany dla każdej metody regulacji poczęć. Wysoki oznacza niską skuteczność metody, niski oznacza metodę bardzo skuteczną. Dla przykładu: prezerwatywa PI= 16, pigułki = 0,1-1 , stosunek przerywany PI= 30,
metoda objawowo-termiczna PI=0,1-2 (podaję z głowy, mniej więcej jak pamiętam, bo późno, ale pewnie można sobie sprawdzić gdzieś u Kippleyów).

Najskuteczniejsze są metody naturalne i pigułki, choć większość czasopism podaje kalendarzyk małżeński jako jedyną metodę naturalną, który ma akurat dość wysoki PI=30. Co do skuteczności pigułek, to ich niskie PI oznacza, że faktycznie, na ileś tam cykli nie dochodzi do ciąży wskutek braku owulacji, a gdy dojdzie, to zmiany w endometrium macicy uniemożliwiają poczęcie, więc ciąży i tak nie ma (choć poronienie jest, czego już PI dla pigułek nie odnotowuje).

Ale nie martw się na zapas, idź do lekarza, a gdyby trzeba było podjąć ryzyko, to po prostu pomódl się o to, aby nic złego się nie stało. Czasami tak trzeba.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kasik » 2 sierpnia 2007, o 09:23

prezerwatywa PI= 16


hoho chyba sie zagalopowalas i to niezle :wink:

ja bym nie karmila dziecka przy braniu Cerazette...ale to moje zdanie :)
kasik
 

Postprzez kukułka » 2 sierpnia 2007, o 10:31

Ja też nie zamierzam karmić dizecka przy cerazette, choć antykoncepcję stosować zamierzam po porodzie (będę łączyc metody barierowe z NPR). Mimo ze sa niby bezpieczne te cerazette, ja ich brac nie będę. To jednak hormony, nie wiem, jaki wpływ na płodnosc tego dziecka moga miec po latach. Nie chce zniszczyć równowagi hormonalnej malucha.
Jesli w twoim przypadku bez hormonów nie może się obejśc, ja bym odstawiła dziecko od piersi.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez milgosia » 2 sierpnia 2007, o 10:51

Kasik, pisałam z głowy, mniej więcej jak pamiętałam, była późno.

Teraz wypisuję skuteczność różnych środków z książki Kippleyów.

I. Skuteczność metody - poczęcia mogące wystąpić w ciągu pierwszego roku wśród 100 par płodnych kobiet przy prawidłowym stosowaniu metody:

1.Objawowo-termiczna 0,0-0,2
2.Pigułka kombinowana 0,34
3. metoda kalendarzowa z testem temperatury 0,93
4. prezerwatywa ze środkiem plemnikobójczym 1,0
5. minipigułka progestagenowa 1,0-1,5
6. spirala 1,0-3,0
7. prezerwatywa 3,0
8. diafragma ze środkiem plemnikobójczym 3,0
9. pianki 3,0
10. Metoda owulacyjna (nie wiem co to :shock: ) 5,67
11. stosunek przerywany 9.0
12.metoda kalendarzowa 13.0

II.Skutecznośc stosowania metody: unikający/odkładający poczęcie
Poczęcia mogące wystąpić w ciągu pierwszego roku sród 100 płodnych kobiet stosownie do zamierzeń: odłożenie poczęcia lub unikanie go w ogóle.

Metoda: (unikający/odkładający)

1. objawowo-termiczna 0,8-3,0
2. pigułka 4:7
3.metoda kalendarzowa z testem temperatury 4:15
4. spirala 5:15
5. objawowo-termiczna (dane z Los Angeles) 15
6. prezerwatywa 10:21
7. diafragma 17:25
8.pianki 22:36
9.Owulacyjna (? dane z Los Angeles) 37
10. metoda kalendarzowa 21:38


I jeszcze jedne dane, bo nie ma dwóch takich samych badań niestety...

III. Dane dotyczące dwóh wskażników: 1. metoda sotowana prawidłowo i konsekwentnie 2. powszechne doświadczenie wśród 100 Amerykanek nie chcących mieć więcej dzieci

Metoda 1 wskaźnik 2 wskaźnik

sterylizacja 0.04 0.04
(podwiązanie
jajowodów)

wastektomia 0,15 0,15

pigułki kombinowane 0,34 4-10

niskodawkowe
preparaty 1,0-1,5 5,0-10
progestagenowe

środki domaciczne 1,0-3,0 5,0

prezerwatywa ze <1.0 5.0
środkiem plemnikobójczym

prezerwatywa 3.0 10

diafragma 3,0 17
ze śr. pelmnikobójczym

pianki 3.0 22

stosunek przerywany 9 20-25



I jeszcze jedne dane:
Procentowa liczba poczęć u kobiet w ciągu 12 miesięcy stosowania metody

o- odkładający poczęcie u- unikający poczęcia

pigułka 7% (u) 4% (o)
spirala 5 %(u) 15%(o)
prezerwatywa 10% (u) 21%(o)
błony dopochwowe 17%(u) 25%(o)
pianki 22% (u) 36% (o)
płukanie pochwy 40%(u) 47% (o)
Ostatnio edytowano 2 sierpnia 2007, o 12:47 przez milgosia, łącznie edytowano 1 raz
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 2 sierpnia 2007, o 12:23

Sprawdzić całkowitą liczbę poczęć u użytkowniczek spirali byłoby bardzo trudno...
Rzadko, bo rzadko, ale zdarzają się owulacje na dwuskładnikowych. "Managing Contraception" (zbiór zaleceń dla służby zdrowia w USA na temat wszystkich metod anty) podaje, że owulacje są zahamowane w 90-95%.
Metoda owulacyjna - może metoda owulacji, Billingsów?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Dona » 2 sierpnia 2007, o 12:46

Amazonka napisał(a):Metoda owulacyjna - może metoda owulacji, Billingsów?


dokładnie...
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez agathap » 3 sierpnia 2007, o 11:30

Cześć!
Właśnie telefonicznie skontaktowałam się z innym lekarzem, powiedział, żeby na razie nie brać, ale i tak muszę pójść na wizytę , żeby coś więcej mógł powiedzieć, no i potwierdził, ze może dojść do owulacji.
Ja też się waham ze względu na karmienie piersią, a żal mi maleństwa od piersi odstawiać, bo bardzo walczyłam o laktację...a podobno właśnie od tego ta torbiel, bo mały był wcześniakiem, nie ciągnął z piersi i musiałam dokarmiać...podobno wtedy są nie regularne nagłe wyrzuty hormonów w przysadce i potem nagłe spadki, dochodzi do rozwoju pęcherzyka, ale nie uwalnia się itd.
Zresztą dam znać co powie lekarz, to jeden z takich, co się znają i na npr i w ogóle..
pozdrawiam i dzięki
agathap
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, o 21:15
Lokalizacja: Garwolin

a co się może stać jak torbiel pęknie

Postprzez s_biela » 3 sierpnia 2007, o 17:02

Tak się składa, że u mnie raz na jakiś czas pojawiają się torbielie i znikają. Wszytko wskazuje na to, że ostatnia pękła mi ostatniego dnia poprzedniego cyklu... i co? był potwornie silny ból, wymioty, mimo, że nic jeszcze nie zdążyłam zjeść tego dnia, mąż mnie zabrał z podłogi w łazience.... ale że już miałąm tak kilka razy, ro byłam przygotowana i wzięłam tolargin. Jeżeli nie ma nagłego spadku ciśnienia nie mam potrzeby wzywania pogotowia.
Najlepsze jest, że odkryłam to schorzenie sama, a ginekolog-endokrynolog nie zauważył tego przez trzy lata leczenia!!!
Poszłam do innego specjalisty i nawet nie chciał sprawdzić czy to prawda, bo stwierdził, że bym tego nie wytrzymała...


no ale czy może się wydażyć coś jeszcze oprócz tego co napisałam?

Ps. minipill często może doprowadzic do owulacji, więc dziwię się, że lekarz przepisał Ci właśnie taką tabletkę, a nie chamującą całkowicie jajeczkowanie. Może poprostu lekarz wyszedł z założenia, że tabletki to cudowny lek na wszystko?? to niestety dość popularne podejście ginekologów w ostatnich czasach... Ja przy minipill bym nie współżyła, bo może utrudnić zagnieżdzenie zygoty, czyli wczesne poronienie :(
s_biela
Przygodny gość
 
Posty: 24
Dołączył(a): 3 sierpnia 2007, o 16:13
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kukułka » 3 sierpnia 2007, o 17:10

pewnie lekarz nie przepisal leku hamujacego owu bo on jest wysokohormonalny i producenci nie pozwalaja ich brac w czasie karmienia
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Re: a co się może stać jak torbiel pęknie

Postprzez Betsabe » 3 sierpnia 2007, o 20:38

s_biela napisał(a):
Ps. minipill często może doprowadzic do owulacji, więc dziwię się, że lekarz przepisał Ci właśnie taką tabletkę, a nie chamującą całkowicie jajeczkowanie


A mnie nie dziwi, bo wlasnie z dostepnych pogułek hormonalnych jedynie minipiulka jest dozwolona dla kobiet karmiacych.

Ale fakt, ze minipigułka zapobiega ciąży tylko zagęszczając śluz szyjkowy, że plemniki nie mogą się przez niego przedostać, spowalnia też transport komórki jajowej przez jajowód i wreszcie wpływa na śluzówkę macicy tak, że zapłodniona komórka jajowa nie może się w niej zagnieździć. Bo minipigułka zawiera progestagen w tak minimalnej dawce, że u stosujących minipigułkę kobiet występuje owulacja.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez agathap » 4 sierpnia 2007, o 21:09

To w takim razie w ogóle bez żadnego sensu, bo przecież lekarz zalecił mi nie antykoncepcyjnie, ale leczniczo, żeby wstrzymać owulację, żeby torbiel się wchłonęła...ale na ulotce leku jest napisane , że w przeciwieństwie do innych jednoskładnikowych tabletek Cerazette "zwykle hamuje też owulację".
Oczywiście słowo "zwykle" dużo mówi!
A co do pękania torbieli, to mi też kilkakrotnie same p ękały i się wchłaniały, ale to były torbiele z płynem surowiczym (wiem, bo obserwowałam na usg), które są raczej i częste i niegroźne. Natomiast teraz po raz pierwszy mam torbiel, która jest unaczyniona i ze skrzepami krwi, a ona po pęknięciu grozi krwotokiem wewnętrznym! Dlatego s_biela uważaj na siebie, bo nie zawsze może się to o czym opowiadasz tak dobrze skończyć!
Ja liczę, ze torbiel się sama wchłonie po jakimś czasie, ale niestety mój maluszek pije z piersi bardzo nieregularnie, a nie zawsze się da odciągnąć i to pewnie moze być przyczyną dalszych zawichrowań hormonalnych.
agathap
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, o 21:15
Lokalizacja: Garwolin

Postprzez kasik » 4 sierpnia 2007, o 21:18

moim zdaniem twoje zdrowie jest wazniejsze i napewno zaczelabym sie leczyc, niewazne ze moze odciela dziecko od piersi.
kasik
 

Postprzez s_biela » 5 sierpnia 2007, o 00:43

Dzięki, że mi to opisałaś. żaden z moich ginekologów o zgrozo nie zainteresował się tymi torbielami, chociaż podejżewam, że są bezpośrednio powiązane, a nawet mogą być przyczyną moich problemów ginekologicznych!!! a byłam u wielu specjalistów szeroko polecanych!!!!

Na Twoim miejscu niestety odstawiłabym dziecko od piersi i wzieła tabletki, które na serio bendą blokować jajeczkowanie, bo tym które bierzesz raczej nie wierzę... Myślę, że sytuacja niestety tego wymaga. Nie mam żadnych podstaw, zeby wierzyć, że akutat Twoje minipill lepiej blokują owulację od innych :(
s_biela
Przygodny gość
 
Posty: 24
Dołączył(a): 3 sierpnia 2007, o 16:13
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NB » 6 sierpnia 2007, o 15:05

Najpierw trzeba się skonsultować z lekarzem, który przedstawi kilka opcji leczenia i po pierwsze zbada porządnie te torbiele. Druga sprawa to kwestia karmienia dziecka. Nie ma długofalowych badań na temat wpływu hormonów wydzielanych z mlekiem matki na dziecko. Więc lepiej tego nie brać.

Ulotka Cerazette:
"Dezogestrel ulega hydroksylacji i redukcji do aktywnego metabolitu - etonogestrelu (ENG)(…) Po przyjęciu etonogestrelu przez kobietę w trakcie laktacji, jest on wydzielany do mleka matki - stosunek mleko/surowica wynosi w tym przypadku 0,370 - 0,55. Na podstawie tych danych szacuje się, że przy spożyciu 150 ml/kg/dzień mleka, 0,01-0,05 mcg etonogestrelu może zostać przyjęte przez niemowlę.(...)"
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez agathap » 7 sierpnia 2007, o 21:36

właśnie byłam u gin. no i okazało się że torbiel się wchłonęła :-) po krwawieniu (pseudomiesiączce). No i bez sensu narażałabym małego na hormony!!!!
ale też okazało się, że można inaczej. i tak dostałam luteinę (progesteron) dopochwowo 2 dni po skoku, żeby wspomóc jajeczkowanie, bo brak mi progesteronu i dlatego nie dochodzi do uwolnienia pęcherzyka tylko tworzą się torbiele. a dopochwowo jest całkowicie bezpiecznie i dla karmienia i gdybym zaszła w ciążę. Tak więc okazuje się, że nie zawsze trzeba brać od razu hormony i to przez tyle cykli!Jednak naprawdę warto zainwestować w dobrego, npr-owego :-) lekarza!
no, ale mam nowe zmartwienie, bo moje bóle brzucha prawdopodobnie wynikają z rozejścia się spojenia łonowego a nie torbieli...no ale to już inna historia...
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, bo dzięki Wam zadzwoniłam do innego lekarza i nie wzięłam Cerazette! Bardzo dzięki!!!
agathap
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, o 21:15
Lokalizacja: Garwolin

Postprzez kamienna » 8 sierpnia 2007, o 07:42

Luteina to też hormon, z tego co mi wiadomo.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez NB » 8 sierpnia 2007, o 12:11

Zaglądaj czasem :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez s_biela » 8 sierpnia 2007, o 13:36

no włśnie! Dobrze, że znalazłaś takiego specjaliste!!!
Ja przez kilka lat leczyłam się u babki, która znała się na wszystkim z wyjątkiem NPR'u. nie muszę mówić, że mnie nie wyleczyła, a zdaje się, że mi nawet zaszkodziła!!

Swoją drogą co to za ginekolog, który leczy kobietępatrząc na kaledarz, który wisi u niego w gabinecie, a nie na objawy jej organizmu?!?!?
s_biela
Przygodny gość
 
Posty: 24
Dołączył(a): 3 sierpnia 2007, o 16:13
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NB » 8 sierpnia 2007, o 15:01

Znalazłam ciekawostkę w dokumencie International Planned Parenthood Federation: http://www.ippf.org/NR/rdonlyres/964D82 ... 006_PL.pdf
Na stronie 64 jest informacja na temat pigułek progestagenowych (a więc i Cerazette) :

"PP (pigułki progestagenowe) ogólnie nie powinny być stosowane przez kobiety : (...) Karmiące piersią i do 6 tygodni po porodzie"


Bardzo ciekawe.
Czyli z tego wynika, że tak ogólnie rzecz biorąc to ryzyko istnieje i należy o nim poinformować pacjentkę, ale jak będzie bardzo chciała to jej przepisać.
Nie popieram tego co robi w świecie IPPF ale widać wielu naszych lekarzy robi wszystko po swojemu.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez agathap » 6 października 2007, o 23:27

chyba nic dodać, nic ująć...po prostu strasznie złości mnie brak rzetelnych informacji ze strony niektórych lekarzy...mam bunt na to, że muszę sama szperać i dowiadywać się o to, czy usłyszałam prawdę! :evil:
agathap
Przygodny gość
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, o 21:15
Lokalizacja: Garwolin


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości

cron