Kiedy zacząć?

[kamyczek]

Witam.
Mam pytanie, na które jakoś nie mogłam odnaleźć odpowiedzi. Od jakiegoś czasu prowadzę obserwacje u siebie i dość dobrze orientuję się już, co się dzieje w moim organizmie. Jednak jeszcze długo przyjdzie mi czekać na "wprowadzanie ich w życie" gdyż do mojego ślubu jeszcze daleko. (Co najmniej 2 lata.) I zastanawiam się czy na razie zaprzestać obserwacji i wznowić je np. 12 cykli przed planowanym zamążpójściem. Proszę o pomoc.
Byłabym także wdzięczna za informacje, kiedy wy zaczęliście obserwacje.
Z góry dziękuję.

[Amazonka]

Wydaje mi się, że szkoda marnować tylu cykli obserwacji i przerywać je. Mogą Ci się jeszcze przydać przed ślubem, np. u lekarza.
Zaczęłam się obserwować dopiero 1,5 cyklu przed ślubem i żałuję, że tak późno. Wcześniej byłam ofiarą propagandy anty-NPR i nie wpadłam na pomysł, że warto zacząć robić coś takiego.

[kasik]

ja na twoim miejscu gdybym te cykle teraz miala ok to bym napewno nie obserwowala. nie chcialo by mi sie. chyba zeby mi w trakcie nie obserwowania cos sie kombinowalo z cyklami to bym wrocila. tak to dopiero cykl przed slubem.

[kukułka]

Ja uczyłam się pól roku przed slubem. Wystarczyło.

[MałaMi]

ja zaczełam miesiac temu, czyli rok przed slubem i mam nadzieje, ze wystarczy

[kamyczek]

No właśnie trochę nie wiem co robić ... cykle mam nieregularne od 25 do 37 dni, śluz mam non stop dlatego ciężko mi na tej podstawie określić koniec fazy I. Na szczęście z wyznaczeniem początku III jest już łatwiej ponieważ śluz czytelnie się zmienia i temperatura także ładnie rośnie a do tego czuję wyraźnie owulację. Obserwacje są mi więc potrzebne do określenia końca fazy I.

[Anusia21]

ja, powiem szczerze, obserwacje prowadzę już od roku, a czeka mnie jeszcze ze dwa lata obserwacji "na sucho".. Mimo to nie rezygnuję, bo sprawia mi to ogromną radość. Każdy kolejny cykl wzbogaca moje informacje,a i nawyk mierzenia w sobie wyrabiam. Także mojego chłopaka angażuję w obserwacje ... wykresów To dla niego też świetna sprawa - bo i go zaskakuje, i zadziwia, a czasem jest po prostu bardziej wyrozumiały, jak sie w fazach orientuje.
Myślę, że warto sie obserwować, mimo, że tyle czasu do ślubu.
Pozdrawiam:)

[strzyga]

ja obserwowałąm na sucho dopóki się nei nauczyłam i nie rozwiałam wszystkich swoich wątpliwości co jak ma być i jak to zinterpretować.

Przy okazji dzięki dziewczyny za wszystkie tematy tutaj na forum, bo najpierw przeczytałam praktycznie wszystko, co tu pisałyście, a potem dorwałam książkę, która właściwie już nic nowego nie wniosła

Teraz to już obserwuję pi razy drzwi, bo przydaje mi się info kiedy będę miała następną @ Mierzę kilka tempek w środku cyklu i to wszystko. Jak będę miała już konkretną datę ślubu to na pewno wrócę i będzie mi wtedy o wiele łatwiej.

[Amazonka]

Szczęsliwe te, które zaczęły samoobserwację wcześnie i długo przed ślubem.