Teraz jest 19 kwietnia 2024, o 15:05 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Lady-Comp, cos w stylu NPR

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Lady-Comp, cos w stylu NPR

Postprzez masias » 7 czerwca 2007, o 12:06

Cześć wszystkim,

mam takie pytanko, czy ktoś może z was używa Lady-Comp. Jest to taki mały jakby komputerek, który mierze codziennie temperaturę i podaje, kiedy są dni płodne czy tez niepłodne. Sporo on kosztuje, ale zastanawiam sie, żeby go sobie kupić, czy ktoś z was go już wyprobował i może coś na ten temat powiedzieć?

Pozdrawiam wszystkich serdecznie - Masiek
masias
Przygodny gość
 
Posty: 16
Dołączył(a): 1 kwietnia 2007, o 10:36
Lokalizacja: nr gg 678585, Swieradow Zdrój

Postprzez strzyga » 7 czerwca 2007, o 15:04

użyj opcji 'szukaj' a wiele się dowiesz...
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

ladycomp

Postprzez iwaszam » 8 czerwca 2007, o 23:23

Witam!
Zastanawiam się nad kupnem ladycomp.Czy ktoś może wie jak komputerek zachowuje się w czasie laktacji?Karmię mojego bobasa 7miesięcy,próbuję stosować metodę objawowo-termiczną,Czy ladycomp ułatwiłby mi życie?
iwaszam
Przygodny gość
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8 czerwca 2007, o 22:59
Lokalizacja: kuj-pom

Postprzez Betsabe » 9 czerwca 2007, o 09:59

Z tego co sie orientuje, to forumkowiczki tutaj uzywaja tradycyjnych termometrow, ewentualnie niektore siegaja po elektroniczne. :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

ladycomp

Postprzez iwaszam » 9 czerwca 2007, o 20:57

Na stronie ladycomp piszą,że wskaznik Pearla wyn.0,7,a jego skuteczność to 99,3%.
Podobno w Niemczech jest na rynku od 20tu lat.
Szukam opinii na rożnych forach,ale o jego skuteczności w okresie laktacji nic konkretnego nie znalazlam.
Czy ktoś może pomoc mi w tej sprawie?
iwaszam
Przygodny gość
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8 czerwca 2007, o 22:59
Lokalizacja: kuj-pom

Postprzez Iris » 9 czerwca 2007, o 21:06

z tego co wiem Lady Comp można stosować dopiero po powrocie cykli.
Ten wskaźnik Pearla wydaje sie być przesadzony... W końcu to niewiele (nic?) więcej niż zwykły termometr (zintegrowany z kalendarzykiem ;)a bym tego nie kupiła.
Iris
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 grudnia 2006, o 16:49

Postprzez Amazonka » 9 czerwca 2007, o 21:23

Zawsze to metoda jednoobjawowa.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasik » 9 czerwca 2007, o 21:54

no ale metoda temperaturowa jest bardzo pewna!! :D ja bym nie kupila bo znam npr i szkoda by mi bylo prawie 2000 zl
kasik
 

ladycomp

Postprzez iwaszam » 9 czerwca 2007, o 23:27

Dzięki!Jeżeli chodzi o npr dopiero się uczę.
O ladycomp przeczytałam,że analizując różne pomoce techniczne(PERSONA,BIOSELF ,PEARLY)-ladycomp ma "najmądrzejszy" program,który bierze pod uwagę 1000000 kobiecych cykli,a badania kliniczne wykazały skuteczność 99,3%;0,7PEARLA
Rozmawiałam też z kobietą,przedstawicielem firmy w Polsce,która powiedziała,że po pierwszej miesiączce po porodzie mogę zacząć używać ladycomp i przez 1 miesiąc komputer będzie uczył się mojego cyklu,a po kilku miesiącach powinien wskazywać tylko dni faktycznie płodne.
Zastanawia mnie tylko jak to jest podczas laktacji...
Czy ktoś może wie?
iwaszam
Przygodny gość
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8 czerwca 2007, o 22:59
Lokalizacja: kuj-pom

Postprzez mk, » 10 czerwca 2007, o 07:39

ja mam bioself . Na początku po przeczytaniu jaki to jest skuteczny i łatwy w obsłudze byłam zachwycona,pomyślałam tego właśnie szukałam.Teraz po roku stosowania mój zapał ostygła,żeby nie powiedzieć wygasł.Owszem jest skuteczny,ale dni z zielonym światełkiem(czytaj niepłodnych) jest bardzo mało :cry: może ja jestem takim ciężkim przypadkiem :( i dlatego tak jest :?: nie wiem.Ale wiem jedno po moich dośwadczeniach dziś nie kupiłabym bioselfu.Jednak najlepszy jest zwykły termometr i kartka z długopisem.I co bardzo ważne Wasza pomoc kochane forumowiczki:) pozdrawiam.
mk,
Przygodny gość
 
Posty: 92
Dołączył(a): 24 listopada 2006, o 18:25
Lokalizacja: podkarpackie

Postprzez kasik » 10 czerwca 2007, o 09:30

mk, wlasnie bioself pokazuje czesto za duzo czerwoych dni, to jesgo duza wada.
kasik
 

Postprzez mk, » 10 czerwca 2007, o 11:15

Kasik napisała:mk, wlasnie bioself pokazuje czesto za duzo czerwoych dni, to jesgo duza wada

tak,dlatego zaczęłam używać kartki i długopisa.Żadna "maszyna" nie zastąpi naszych obserwacji.Nic dziwnego,że jest skuteczna skoro ja w niektórych cyklach mam cały czas czerwone światełko(dni płodne).To co cały cykl jest płodny :?: Nie,ale dla bioselfa nie ma czegoś takiego jak pominięcie temp.która czasami po skoku spadnie.Może on i jest dobry ale dla "podręcznikowych " cyklów.
mk,
Przygodny gość
 
Posty: 92
Dołączył(a): 24 listopada 2006, o 18:25
Lokalizacja: podkarpackie

Postprzez iwaszam » 10 czerwca 2007, o 11:55

Dziewczyny!
Odwiedziłam stronę:http://www.ladycomp.pl :lol:
Podobno ladycomp różni się od bioselfu i to mocno;
ladycomp-99,3%;bioself-94 do 98%.
Podobno oprogramowanie ladycomp uwzględnia nieregularne cykle,pracę na zmiany,itp.Podobno po kilku miesiącach obserwacji wskazuje tylko dni faktycznie płodne.
Co o tym sądzicie?
iwaszam
Przygodny gość
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8 czerwca 2007, o 22:59
Lokalizacja: kuj-pom

Postprzez kukułka » 10 czerwca 2007, o 14:46

Ot napisali na swojej firmowej stronie co najlepsze. Reklama i tyle, prawda jets gdzieś pewnie pośrodku.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez mk, » 10 czerwca 2007, o 17:32

też tak uważam jak Kukułka:) ja przed zakupem bioselfa też prześledziłam kilka stron w necie w tym główną,rozmawiałam również z panią która zajmuje się dystrybucją,ale wszystko wychodzi w praktyce.Nie chciałabym abyś myślała,że cię odwodzę przed zakupem,ja tylko wyrażam swoją opinię i przedstwiam swoje doświadczenie.Niekoniecznie to co u mnie się niezbyt sprawdza i u ciebie nie zadziała.Myślę,że nikt ci jednoznacznie nie odpowie czy to jest właściwy wybór.Musisz sama podjąć decyzję i ryzyko.Pozdrawiam i życzę aby u ciebie wszystko działało idealnie.
mk,
Przygodny gość
 
Posty: 92
Dołączył(a): 24 listopada 2006, o 18:25
Lokalizacja: podkarpackie

Postprzez Betsabe » 10 czerwca 2007, o 18:17

Hmm, a ja jestem bardzo bardzo sceptyczna, no bo czym rozni sie taki Lady Comp od zwyklego termometru i codziennej obserwacji sluzu :?:

czy taki sprzet cos wiecej mi powie?
watpie!


a ile kosztuje!!!!!!
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kasik » 10 czerwca 2007, o 19:24

on ci sam mowi, ty tylko mierzysz. nie musisz sama interpretowac, do tego nie musisz sluzu obserwowac. to dla dziewczyn ktore nie maja w ogole pojecia o cyklu sie sprawdza. maja swiatelko i po wszystkim. PI wysokie, super sprawa. :D
kasik
 

Postprzez Betsabe » 10 czerwca 2007, o 19:39

Hmm, czyli on tylko opiera sie na temperaturze.
To tym bardziej mnie nie przekonywuje.
Wole wiecej niz tylko jeden wskaznik. Wg mnie sluz tez jest bardzo wazny.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez strzyga » 11 czerwca 2007, o 01:17

Jak przeczytałam na ich stronce to urządzenie tylko(!) mierzy tempkę i je interpretuje to jestem ciekawa skąd jego wskaźnik Perla 0,7, jeśli

Metoda termiczna ścisła (tylko niepłodność poowulacyjna):
IP teoretyczny 1,2
IP praktyczny 0,8 i 6,6
Metoda termiczna rozszerzona (niepłodność przedowulacyjna wg reguły Doringa):
IP teoretyczny 5,0 i 0,1
IP praktyczny 3,1 i 19,3 i 0,26
(podane za fiammą75)

Poza tym nie zaufałabym temu urządzeniu skoro nie jest polecane kobietom dla których ciąża byłaby ryzykiem ze względów zdrowotnych, a korzystnie z III fazy w metodzie wielo-objawowej jest.

(potem przeczytam jeszcze raz żeby zobaczyć czy aby wszystko z sensem napisałam, ale w końcu jest 1 w nocy...)
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez iwaszam » 11 czerwca 2007, o 11:20

Cześć Dziewczyny! :P
Po dwóch tygodniach przemyśleń i obserwacji forów(różnych)-zamówiłam ladycompa.
Na początku nadal będę prowadziła zapisy na kartce i porównywała je z wynikami ladycompa.
Zobaczymy!
Jestem dobrej myśli,bo kobiety, które pisały,że mają ladycompa-są nim zachwycone mimo wcześniejszego sceptycyzmu.
:roll:
iwaszam
Przygodny gość
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8 czerwca 2007, o 22:59
Lokalizacja: kuj-pom

Postprzez Amazonka » 11 czerwca 2007, o 19:53

Porównanie wskazań Ladycompa i samoobserwacji byłoby bardzo ciekawe.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Betsabe » 11 czerwca 2007, o 19:56

A mi to raczej przypomina mierzenie tempki dwoma termometrami (np elektronicznym i rteciowym), wydaje mi sie, ze nic nowego to nie wniesie, no ale jesli ktos lubi sobie poeksperymentowac...
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez mk, » 11 czerwca 2007, o 20:41

ja tak eksperymentowałam i mierzyłam termom.elektronicznym i biselfem i nie wiem czy ja jestem tak trudnym przypadkiem czy bioself tak już działa:( ale przeważnie niezbyt mi się zgadzało albo bioself szybciej wskazywał dni niepłodne albo wogóle np teraz ff wyznaczył owulację(z czym osobiście się nie zgadzam i w czym utwierdziła mnie Betsabe-pozdrawiam:) a bioself ciągl pokazuje czerwone światło:( i będź tu mądry :(

http://www.fertilityfriend.com/home/160d7e


npr stusujemy od roku, może to za krótko aby wyciągać takie wnioski, ale dziś nie kupiłabym bioselfu gdyż uważam,że się nie sprawdza,to samo mam dzieki zwykłym osberwacjom i przy uzyciu zwykłego termometru(wiele tańszego).
mk,
Przygodny gość
 
Posty: 92
Dołączył(a): 24 listopada 2006, o 18:25
Lokalizacja: podkarpackie

Postprzez strzyga » 11 czerwca 2007, o 22:37

ja jeśli już na personę bym sie skusiła... słyszałam o niej pozytywne opinie.
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Betsabe » 12 czerwca 2007, o 13:23

mk, napisał(a):to samo mam dzieki zwykłym osberwacjom i przy uzyciu zwykłego termometru(wiele tańszego).


mysle, ze mk dobrze to podsumowala

pewnie, ze mozna wydac kupe szmalu na rozne nowinki techniczne, ale nic nowego nie wniosa do zwyklych obserwacji (tanszych) oprocz tego, ze uszczupla nasz portfel
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Amazonka » 12 czerwca 2007, o 23:04

Autorzy metody niemieckiej porównali skuteczność różnych komputerów cyklu, metody objawowo-termicznej i monitoringu cyklu. Wyniki są juz opublikowane.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez iwaszam » 13 czerwca 2007, o 22:32

Czy wiesz gdzie mogę zobaczyć wyniki tej analizy porównań różnych metod?
iwaszam
Przygodny gość
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8 czerwca 2007, o 22:59
Lokalizacja: kuj-pom

Postprzez Amazonka » 14 czerwca 2007, o 20:56

Zawodność monitorów cyklu - porównanie z metodą objawowo-termiczną i badaniami laboratoryjnymi

Badano: PG 53, PC 2000, Maybe Baby, Personę, Babycomp/Ladycomp, Bioself 2000, Cyclotest 2 Plus oraz metodę objawowo-termiczną.

Wyniki bardzo interesujące:
- termometry-komputery dobrze określają czas płodności,
- monitory opierające się na badaniu hormonów - średnio,
- najwięcej błędów popełniają minimikroskopy do badania śliny lub śluzu.

Najlepiej ze wszystkich metod do wyznaczenia okresu niepłodności i uniknięcia ciąży służy zwykła metoda objawowo-termiczna.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Ania x » 25 czerwca 2007, o 20:46

strzyga napisał(a):ja jeśli już na personę bym sie skusiła... słyszałam o niej pozytywne opinie.


Pani z poradni rodzinnej, do której chodzilismy przed ślubem też polecała personę, ...a jednocześnie mówiła podobne rzeczy, o których mówią dziewczyny. Nie mądre byłoby opieranie się tylko na personie (czyli na jednym objawie) póki przynajmniej nie pozna się siebie porządnie przy użyciu tradycyjnego npru.
Ona stosuje już tylko personę, ale jednocześnie bardzo dobrze zna swoje ciało, gdyż dokonywała przez wiele lat obserwacji metodą objawowo-termiczną.

Myslę, że tę poradę warto zastosować do tych wszystkich sprzętów.
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez strzyga » 25 czerwca 2007, o 23:18

Ja myślę, że po ślubie się na nią skuszę. Przetestuję skuteczność (biorąc pod uwagę tylko jej wskazania) jak będę chciała mieć dziecko. kurcze... jakie długoterminowe plany... zadziwiam sama siebie :lol:
strzyga
Domownik
 
Posty: 635
Dołączył(a): 28 grudnia 2004, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron