Teraz jest 3 maja 2024, o 02:00 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Wątpliwości

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Wątpliwości

Postprzez JeD » 22 marca 2007, o 21:58

Jaka jest praktyczna skuteczność stosowania NPR? Pytam o praktyczną, nie teoretyczną. Znam przypadki zajścia w ciążę (nie planowaną) pomimo stosowania NPR.

No i kolejne pytanie. Czy NPR nie prowadzi do ciągłego zastanawiania się czy się udało, czy wszystko dobrze zmierzyliśmy i sprawdziliśmy? Nie wyobrażam sobie ustawicznego czekania na miesiączkę.

Jestem zupełnym laikiem, poczytałem to forum, przeczytałem fragment wątku "niezadowoleni z NPR", dodałem własne przemyślenia i wątpliwości no i wyszło mi strasznie stresujące zadanie.

Chciałbym, żeby tak się dało. Chciałbym nie musieć posiłkować się prezerwatywą. Ale wizja zastanawiania się przed, w trakcie i po każdym stosunku czy się oby dziecko nie pojawi jest bardzo trudna do akceptacji. Co innego, kiedy można sobie pozwolić na dziecko, kiedy ma się już życie względnie poukładane, a co innego kiedy jest się młodym małżeństwem studentów. W takim wypadku i dla małżonków i dla dziecka lepiej poczekać z jego poczęciem, zbudować solidny dom i podstawy, a nie liczyć na to, ze np. cykl będzie normalnie długi i nie dojdzie do zapłodnienia w I fazie.

Takie pytania i wątpliwości natury moralno-"technicznej"

Prosze o odpowiedź, najlepiej ludzi znających sytuację, o której mówię z autopsji a nie teoretyków.
JeD
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 22 marca 2007, o 21:26

Postprzez juka » 22 marca 2007, o 22:43

przeczytaj jeszcze "szczęśliwych z npr", to będziesz miał pełniejszy obraz, chociaz myslę, że jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskasz.
ja należę do tych, co to przez parę lat mogli pisac w "szczęśliwych", a teraz piszą w "niezadowolonych". takie życie...
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez kamienna » 23 marca 2007, o 09:50

Ja myślę, że żeby stosować NPR trzeba być człowiekiem wierzącym (a przynajmniej trochę wierzyć:) ).
Ja mam takie doświadczenie, że życie daje Bóg i nie jest to jakiś truizm, jakieś "słowa, słowa, słowa". Naprawdę w to wierzę. Mam dwoje dzieci, jedno jest w niebie. Po pierwszym myślałam, że tak doskonale znam swoje ciało, że to ja decyduję, kiedy moje dzieci się poczną. Drugiego zbyt wczesnie nie chciałam (chciałam poczekać co najmniej 7 miesiecy), po tym czasie się otwarliśmy zdecydowanie. I nic... Za trzecim cyklem już z determinacja mimo okoliczności mało sprzyjających poczęciu (pośpiech, zmęczenie) zabraliśmy się za powoływanie nowego człowieka. I się udało. Ale to chyba za bardzo była nasza wola, a nie Boża. Bóg pokazł mi, że to On daje życie, ale też i je zabiera.

Więc jeśli masz takie wątpliwości o jakich piszesz, warto żebyś pozastanawiał się, czy wierzysz, że to Bóg dał Ci życie i da je Twoim dzieciom.
Jeśli nie, to moim zdaniem, nie warto stosować npr, bo to tylko będzie rodziło Twoją frustrację, złośc i konflikty z żoną.
Pozdrawiam.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez mfiel » 23 marca 2007, o 10:59

Żeby stosować NPR nie trzeba być osobą wierzącą (choć to oczywiście może pomóc), wystarczy ekologiczne podejście do życia :) - tj. wiedza, że antykoncepcja hormonalna jest sztuczną ingerencją w naturalne działanie organizmu, a lateks może powodować uczulenia, itp.

Oczywiście dużo zależy od temperamentu obydwu partnerów, konsekwencji, itp. Przy stosowaniu NPR ważne jest, żeby i kobieta i mężczyzna akceptowanie jego zasady.

W naszym przypadku dosyć długo odkładaliśmy poczęcie (prawie pięć lat) cały czas stosując NPR, a kiedy już chcieliśmy, aby dzidzia pojawiła się na świecie - NPR pozwoliło nam zaplanować poczęcie. NPR stosowaliśmy też po porodzie i wczasie karmienia.
mfiel
Domownik
 
Posty: 316
Dołączył(a): 1 czerwca 2004, o 14:52
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Betsabe » 23 marca 2007, o 12:03

Osobiscie widze tylko jeden minus stosowania NPR,
to , ze nie mozna sie kochac kiedy ma sie ochote, tylko wtedy gdy sie juz upewnisz, ze jestes w III fazie czyli musisz byc po szczycie i odliczyc te 3 wyzsze tempki (czasem to nawet 4 wyzsze tempki, a jak w miedzy czasie pojawi sie spadek tempki, to trzeba pominac ten dzien w odliczeniach :roll: ), co rodzi w moim przypadku frustracje :roll:

Do tego, jak sie ma na glowie dziecko, prace, dom, to czasem wieczorem nie ma sie ochoty na seks, a trzeba sie kochac, bo trwa III faza i jak sie jej nie wykorzysta, to trzeba bedzie znow na nia czekac.... :?

Dla mnie ten wlasnie minus NPRu jest nie do przeskoczenia.

Po prostu NPR nie pozwala na milosc, kiedy sie ma ochote, tylko wtedy, gdy metoda pozwala.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 23 marca 2007, o 12:25

Można się też kochać w pierwszej fazie (odkładając poczęcie; nieodkładając - kochać się można też w drugiej, czyli zawsze.
I to nie metoda nie pozwala, tylko my sobie nie pozwalamy :)

A tak dla równowagi to opowiem Wam historyjkę, którą przyniósł z pracy mój mąż. Opowiedział mi kiedyś, że rozmawiał z kumplem, którego żona akurat była w ciąży i ten mu mówi: "Wiesz, fajnie że żona jest w ciąży, bo przynajmniej przez te 9 miesięcy można się kochać bez prezerwatywy". Mąż nic nie powiedział, ale w duchu się uśmiechnął, że on może bez prezerwatywy nie tylko przez dziewięc miesięcy:)
Stąd wniosek, że frustracje może rodzić każda metoda.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Dona » 23 marca 2007, o 16:18

Betsabe napisał(a):Po prostu NPR nie pozwala na milosc, kiedy sie ma ochote, tylko wtedy, gdy metoda pozwala.


zgadzam sie..

co do skutecznosci..
prawidłowo stosowany NPR jest skuteczny, poczytaj wiarygodne źródła na ten temat...

Mi sie chce śmiac , JeD, jak czytam takie posty jak Twoje..

co rusz pojawiaja sie na forum takie pytania ...

Cóz, po prostu, jakbym czytała siebie dokładnie rok temu..

Ile ten rok doswiadczenia z NPR zmienił w moim nastawieniu i mojej ufności do metody....
( w unormowaniu sie cykli po porodzie- to chyba miało najwiekszy wpływ na moje "polubienie" NPR-u)

W NPR potrzeba praktyki...a naprawde, z czasem mozna zaufac, objawy zaczynaja byc jasne, (zawsze mozna "zaczekac i dodac dzien dla pewność".. zeby miec wieksza pewność, i sie nie stresowac...
:twisted: :twisted: :twisted:

Jak dla mnie jednak, NPR łączony z prezerwatywami w 2 fazie, to dopiero idealna metoda..
(choc tu juz i ryzyko wieksze, i dylematy moralne wchodza w grę...)

ale frustracji w łózku mniej..
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez JeD » 26 marca 2007, o 15:10

Dona, rozumiem, ze w ciągu roku od początku stosowania NPR urodziłaś dziecko? Nie bardzo wiem jak zinterpretować Twoje: "
Ile ten rok doswiadczenia z NPR zmienił w moim nastawieniu i mojej ufności do metody....
( w unormowaniu sie cykli po porodzie- to chyba miało najwiekszy wpływ na moje "polubienie" NPR-u)
"

Wybacz, ale rok to dość mało. Cieszę się skoro Cię śmieszy, nie zapominaj jednak o takim powiedzeniu...
JeD
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 22 marca 2007, o 21:26

Postprzez sagitta » 26 marca 2007, o 15:44

JeD, z tego co wiem, Dona zabrała się porządnie za npr po urodzeniu dziecka, więc ciąża się do tego roku nie wlicza.

A co do Twoich wątpliwości: to npr może być bardzo bardzo skuteczne, ale wiąże się to z dokładnym poznaniem metody i stosowaniem dość rygorystycznych reguł (a więc mało dni uznajemy za "bezpieczne"). Oczywiście, że zdarzają się przypadki nieplanowanego zajścia w ciąże, ale spora część tych przypadków jest konsekwencją bądź to nieznajomości metody, bądź to świadomego naginania jej zasad.
Stosowanie którejś z opcji bardzo bezpiecznych może być problematyczne, np. przy nieregularnych cyklach (długa wstrzemięźliwość), po porodzie. Zastanawianie się przed, w trakcie i po stosunku, czy się nie zaszło w ciążę przy stosowaniu npr-u mozliwe jest chyba tylko przy balansowaniu na granicy I i II fazy i po porodzie.

Żeby nie było, że tylko teoretyzuję, to npr spróbowałam stosować od listopada 2002, a w praktyce (tzn. w małżeństwie) stosuję od kwietnia 2003, w tym jedna -planowana ciąża. Mam nieregularne cykle i zdarza mi się naginać albo wręcz łamać zasady - ale to dlatego, że ew. ciąża od tego naginania mnie nie odstrasza :)

Naprawdę zanim podejmiecie decyzję warto przeczytać, a nawet przestudiować podręcznik którejś metody i spróbować prowadzić obserwacje na sucho, nawet jeśli zdecydujecie się na inną metodę, wiedza o własnym organizmie może się przydać.
sagitta
Domownik
 
Posty: 339
Dołączył(a): 22 sierpnia 2005, o 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Dona » 26 marca 2007, o 15:50

nie JeD
dziecko urodziłam 2 lata temu, ale dopiero po ok roku od porodu, gdy wrócił okres rozpoczełam dokładne obserwacje..

Cóz..
Rok obserwacji i stosowania NPR to dla mnie duzo..

Kipleyowie twierdza, ze po 3 cyklach, kobieta jest juz z tych "doswiadczonych", u Roezera, "doswiadczone" to te z 12 zaobserwowanymi cyklami..., co, w ciagu roku nie nazbierasz 12 cykli, jesli masz w miare normalne , to z pewnoscia nazbierasz i nabierzesz doswiadczenia, ja mam tylko 10, bo te pierwsze poporodowe cykle bywały bardzo długie i nieregularne .....

i nie miałam zamiaru Cie urazic tym , ze mnie śmiesza Twoje posty...
przepraszam, zauwaz, ze dodałam, ze
moje, pisane ok rok temu na tym forum, tez mnie smiesza....
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wątpliwości

Postprzez Betsabe » 26 marca 2007, o 17:28

JeD napisał(a):Prosze o odpowiedź, najlepiej ludzi znających sytuację, o której mówię z autopsji a nie teoretyków.


JeD tutaj raczej wszyscy pisza na podstawie swoich doswiadczen, a nie na podstawie teorii wyczytanych z ksiazek.

Jedym NPR odpowiada, innym nie, mimo to stosuja tą metodę z powodu wiary, sumienia itp itd, a czy Tobie bedzie odpowiadac, to dowiesz sie tego tylko i wylacznie, gdy sam zaczniesz praktykowac tj. wspołzyc w rytm cyklu plodnosci Twojej partnerki.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości

cron