juka napisał(a):kukułka napisał(a):myślę dokładnie tak samo. daltego chodże do zwykłych lekarzy. Wg mnie gin nie musi być chrześcijaninem, natomiast gdybym wybierała sie, dajmy na to , do psychologa, to jak najbardziej chrześcijańskiego.
polecam się . ale to nie jest takie proste, kukułko: w psychoterapii raczej chodzi o to żeby pomóc klientowi odkryć własną drogę do poprawy swojego stanu. czasem ta droga rozmija się bardziej lub mniej z moim światopoglądem, ale nie powinnam się posługiwać taką argumentacją.
Wiem, wiem, Juko, ja tylko tka napisałam jako przykład. Nie chodiz ot o, by argumentować swiatropoglądem, tylko o to, by nie podpowiadac rozwiazan niechrzescijańskich, ktore niejednemu psychologowi mogłyby przyjsc do głowy