Teraz jest 29 marca 2024, o 10:29 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Po ślubie

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Po ślubie

Postprzez Lemmonka » 25 marca 2004, o 00:43

Zadałam dokładnie to samo pytanie na forum wychowanie w wierze na portalu gazety, jednak widzę, że było to niefortunne posunięcie :( . Pozwolę sobie zadać je tutaj jeszcze raz.

Może to się wydać głupie, jednak bardzo proszę o odpowiedź. Szczególnie chciałabym poznać opinię osób stosujących NPR.

Niedługo wychodzę zamąż. Zdecydowaliśmy z narzeczonym, ze będziemy stosować NPR (oboje jesteśmy wierzący).

Zawsze wyobrażałam sobie noc poślubną jako bardzo romantyczne przeżycie (nie współżylismy i do ślubu nie zamierzamy - tzn. w życiu mojego przyszłego męża były juz kobiety, ale ja jestem dziewicą). Zastanawiam się, co jeśli w noc poślubną przypadnie faza płodna,
albo miesiączka i będziemy musieli odłożyć ten pierwszy raz na inny dzień?

Wiem, że problem to błahy, ale zastanawiam się, jak inni przez to przeszli. Koleżanki - mężatki mówiły mi, że nie miały z tym problemów. Noc poślubna nie była dla nich nocą "magiczną", bo wcześniej już współżyły.

Czasami zastanawiam się, czy nie jestem chodzącym reliktem mininej epoki. Nawet ginekolog zapytał mnie kiedyś, gdzie się taka uchowałam.
Lemmonka
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 25 marca 2004, o 00:37

Postprzez asia24_24 » 25 marca 2004, o 09:58

Lemmonka

Widac ze nie jestem sama z takim problemem-tzn moze z pytaniem....

Ja wychodze we wrzesniu za maz...Zaczelam stosowac NPR-obserwowac sluz i mierzyc temp.Wczesniej myslalam o tym ale jaos nie mialam jak sie do tego zabrac-az trafilam na to forum...
I najzabawniejsze jest to ze tak jak mowisz w dzien slubu- sobota lub niedziala)wypada mi miesiaczka....:(
A dodam ze takze jestem dziewica... A w zyciu mojego chlopaka(narzeczonego)byly dziewczyny-ale nie wspolzyl z nimi....
Wiec takze czekamy na noc poslubna i nie wspolzyjemy przed slubem i nie zamierzamy tego robic...
A co z noca posmubna....chyba sie przelozy....lub miesiaczka z powodu nerwow i tego zamieszania bedzie szybciej lub pozniej....
Ale widocznie tak ma byc i to jest w Planach Bozych...
Moze to kolejna proba...??

Pozdrawiam serdecznie
Asia
asia24_24
Przygodny gość
 
Posty: 19
Dołączył(a): 24 lutego 2004, o 17:04
Lokalizacja: Jaroslaw

Postprzez Justyna » 25 marca 2004, o 13:13

Dziewczyny, ja wyszlam za maz ponad rok temu (Boze Narodzenie2002) i dokladnie 3 dni po slubie mialam owulacje. Nie chcielismy od razu dzidziusia, wiec coz... zaczekalismy. Noc poslubna zrobilismy sobie w Nowy Rok, dokladnie tydzien po slubie. Skoro tak dlugo czekacie (cale narzeczenstwo), to coz to jest pozniej te pare dni. Bylismy bardzo szczesliwie, ze jestesmy juz mezem i zona, to naprawde cudowny okres. A przyszedl czas i na to.
Ja mimo wszystko juz bardzo szybko po slubie zapragnelam dzidziusia i jestem teraz w 39 tyg. ciazy, takze juz bardzo niedlugo mam nadzieje tulic swoje malenstwo w ramionach :P

A tak nawiasem mowiac, to moja mam zaszla w ciaze w noc poslubna i to od razu z blizniakami :D A 7 lat pozniej bylam ja.

Pozdrawiam i zycze wytrwania w postanowieniach

Justyna
Justyna
Przygodny gość
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28 lipca 2003, o 16:41
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez Anuś » 26 marca 2004, o 12:43

Lemmonka - niczym sie martw - tym bardziej na zapas. My z mezem co prawda nie musielismy odkladac naszej "nocy poslubnej", ale kolezanka tak i to "az" 3 tygodnie. To prawda, ze jesli sie juz tyle czekalo, to mozna jeszcze troche poczekac. Ma wtedy chyba jeszcze wieksze dla nas znaczenie. My tez czekalismy z "byciem blisko" do slubu. Nigdy tego nie zalowalam i jestem z tego bardzo "dumna". Wiem, ze wlasciwie wiekszosc znajomych gdyby o tym wiedziala, to padla by ze smiechu, ale mnie to nie przeszkadza.
Coz takie czasy....a tak bardzo chcialabym, zeby dziewczyny nie truly sie tymi paskudztwami. Oczywiscie kazdemu zostawiam wolny wobor - duzo osob mysli inaczej niz ja.

A tak na marginesie, to bardzo zaluje, ze nie znam zadnego lekarza, ktory podzielalby moje zdanie. Moja lekarka prawie "wysmiala" moje "prehistoryczne" poglady. No coz. Po porodzie chciala przepisac mi srodki antykoncepcyjne i zdziwila sie, ze nie potrebuje recepty. A przeciez nawet taka dawka moze szkodzic Maluszkowi.

Pozdrawiam Was serdecznie!
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez rybka » 6 kwietnia 2004, o 02:35

zaraz kończę 20 lat. u ginekologa byłam... w przedszkolu, już nie pamiętam dlaczego. w zasadzie powinnam kiedyś iść, np na bilans 18latki :), ale boję się i zwykłych nieprzyjemności i właśnie takich komentarzy. jak lekarz mamy usłyszał, że liczba ciąż i liczba porodów jest taka sama to był szczerze zdziwiony... strasznie smutne.

od dawna chciałam zapytać na forum (bo w rodzinie jakoś nie wypada) o noc poślubną. nie chodzi bynajmniej o wszystkie intymne szczegóły, to sprawa między dwojgiem ludzi, ale o sprawy związane z organizmem kobiety.

w naszym nowym zepsutym świecie często mówi się, że młodzi powinni sprawdzić czy sobie pod względem seksualnym odpowiadają. znam się z moim chłopcem prawie trzy lata (ale młodzi jetseśmy) i jestem pewna, że w tej jednej sprawie -przy założeniu dobrej woli obu stron - dwoje ludzi zawsze się dogada. tego jednego aspektu naszego przyszłego małżeństwa jestem pewna i nie musze niczego próbować. nie jestem pewna natomiast wszystkich pozostałych... i bardzo isę cieszę, że mam jeszcze tyle czasu na decyzję.

pozdrowienia

rybka

i drugie pytanie o noc poślubną, na które już w zasadzie parę odpowiedzi już padło: czy ta poślubna zawsze jest tą pierwszą poślubną? dysponuję tylko wiedzą książkową, np bardzo piękny opis w "Miłości w czasach zarazy" - jeśli dobrze pamiętam trzecia noc... bardzo subtelne, nieanatomiczne opisy :lol:
rybka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 232
Dołączył(a): 16 listopada 2003, o 01:15

no nieeeeeeeeeeee

Postprzez sunday » 18 kwietnia 2004, o 23:46

Post został usunięty ze względu na niezgodność z zasadami forum.

Administrator
sunday
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 18 marca 2004, o 18:07
Lokalizacja: legionowo

Postprzez adalberto » 3 maja 2004, o 23:34

Osobiscie uwazam ze to nawet lepiej poczekac pare dni. Slub to niezapomniany, piekny ale rowniez meczacy dzien. Warto poczekac jeszcze z kilka dni by moc przeznaczyc na noc poslubna caly wieczor, popoludnie, spokojnie bez pospiechu. Przeciez to nie chodzi tylko o to aby odbyc stosunek gdzies wcisniety w szybki dzien. Cale zycie przed Wami by sie cieszyc. Z tego powodu mysmy dzien lub dwa czekali dluzej niz musielismy. Bysmy mieli spokoj i czas duzo czasu dla siebie.
Adalberto
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez Żona » 10 maja 2004, o 15:12

Witajcie! Odwiedzam Forum od dawna, widze tu duzo zaufania i dlatego najpierw zwracam sie z moim pytaniem do wszystkich Mlodych Zon (jestem nia od 17 dni :D )
My tez czekalismy na te Szczegolna, Malzenska Bliskosc do czasu, gdy po slubie mielismy pewnosc, ze zaczela sie III faza. Musze przyznac, ze troche sie balam... bolu, ale nie przypuszczalam, ze bedzie sie pojawial za kazdym razem, gdy bedziemy chcieli sie zjednoczyc... Tak jest przez caly czas, dlaczego to tak boli? Czy z moja budowa jest cos nie tak? Czuje bol zawsze, przy kazdej probie zjednoczenia. Bardzo nam z tym ciezko. Prosze o pomoc.
Żona
Przygodny gość
 
Posty: 9
Dołączył(a): 10 maja 2004, o 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NB » 11 maja 2004, o 00:53

Spokojnie - unormuje się...:-) Może potrzeba dłuższej gry wstępnej, a może dodatkowego nawilżenia?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez steffi » 11 maja 2004, o 18:31

muszisz poczekas az sie wszystko zagoi... tak z tydzien i potem znuff sprobowac
steffi
Przygodny gość
 
Posty: 45
Dołączył(a): 21 sierpnia 2003, o 14:01

Postprzez Allunia » 13 maja 2004, o 19:29

witajcie
widze że nie tylko ja mam ten problem :-( jestem trzy lata po ślubie i prawie każdy stosunek jest dla mnie bolesny :-( kocham mojego męża nad życie i chcę być dla niego, ale czasami czuję niechęć do seksu. To cięzkie dla mnie, bo chciałabym przeżywać seks jak Bóg to zaplanował (czyli z wielką przyjemnością :-)) a tak nie jest. Mój mąż jest bardzo wyrozumiały i cierpliwy i wspiera mnie ale widzę że jest mu trochę przykro. Prosiłam o radę mojego lekarza, ale polecił kupić Feminum i powiedział tylko że to się kiedyś zmieni. Tylko kiedy??
Allunia
Przygodny gość
 
Posty: 60
Dołączył(a): 24 lutego 2004, o 07:57
Lokalizacja: dolnośląskie

Postprzez NB » 14 maja 2004, o 23:51

Polecam żel KY J&J jest o wiele lepszy.
A ten ból to na zewnątrz (+otarcia) czy raczej w środku?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez grażka » 15 maja 2004, o 21:34

Lactovaginal albo Zel Feminum
grażka
Przygodny gość
 
Posty: 34
Dołączył(a): 19 lipca 2003, o 21:29

Postprzez NB » 15 maja 2004, o 23:10

Lactovaginal oczywiście na odbudowę środowiska kwaśnego pochwy ?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Żona » 15 maja 2004, o 23:35

Nikoleto - bol na zewnatrz :( Nie wiem jak jest w srodku :cry:
Żona
Przygodny gość
 
Posty: 9
Dołączył(a): 10 maja 2004, o 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NB » 16 maja 2004, o 01:30

Trzeba zadbać o wyleczenie ew. stanu zapalnego, dobrze nawilżyć, poprosić Męża o dłuższą fazę wstępną i odprężyć się. Strach przed bólem paraliżuje. A czasem zdarza sie, ze pozostały kawałek hymenu (błony dziewiczej) u wejścia do pochwy wystaje i podrażniany daje dolegliwości bólowe. Jesteście świeżo po ślubie- to naprawdę przejdzie tylko nie wolno dopuścić do zatarć, bo wtedy można wpaść lawinowo w stany zapalne. Jak boli to poczekać i dopiero jak nie będzie bólu jeszcze raz próbować. Całe życie przed Wami!
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Żona » 16 maja 2004, o 08:24

Czy jest mozliwe, zeby wejscie do pochwy bylo zbyt waskie? Tak to odczuwam :(
Żona
Przygodny gość
 
Posty: 9
Dołączył(a): 10 maja 2004, o 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Allunia » 16 maja 2004, o 09:23

Ja z kolei odczuwam ból w środku, nie na zewnątrz. Jakbym była za wąska. Nie mam żadnych stanów zapalnych, nadżerki, zrostów, jestem zdrowa, więc nie mam pojęcia skąd się to bierze.
Allunia
Przygodny gość
 
Posty: 60
Dołączył(a): 24 lutego 2004, o 07:57
Lokalizacja: dolnośląskie

Postprzez Maria » 16 maja 2004, o 13:54

Hmmm...ja jeszcze nie wiem, gdyż czekamy na naszą noc poślubną...jeszcze jakies 4 dni :wink: , ale zapytałam przyjaciółkę i powiedziała, ze 2 tygodnie po rozpoczeciu współzycia czuła ból przy próbie zjednoczenia, ale juz w trakcie ten ból mijał. Sam poczatek był bolesny. Unormowało sie to. Dopóki czuła ból postępowali z meżem jak w czasie "pierwszego razu"... (znalazłam kilka porad, ale nie wiem czy nadaja się do napisania na forum :oops: ale "podłozenie poduszki pod pupę" chyba przejdzie :wink: )

Nie ukrywam, ze też się boję bólu. Ciekawe jak to będzie...
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez NB » 16 maja 2004, o 23:42

Czy jest mozliwe, zeby wejscie do pochwy bylo zbyt waskie? Tak to odczuwam

mało prawdopodobne

Ból w środku moze być spowodowany


: torbielą na jajniku, jajnik może po prostu uciekać do zatoki Douglasa,albo może owulować lub endometriozą, ale także czynnikami psychicznymi ( zbyt krótkie przygotowanie do współżycia, strach przed poczęciem nieoczekiwanym).
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Allunia » 17 maja 2004, o 07:37

Nikoleto, przeczytałam Twój post i zaraz odszukałam informacje o endometriozie, bo nie pomyślałam że to moze mi dolegać. Objawy pasują...("na około tydzień przed miesiączką pojawia się ból w obrębie miednicy, który nasila się aż do końca krwawienia.
silne krwawienia menstruacyjne") Znalazłam też informację że to może być dolegliwość kobiet które są niepłodne...(pewien lekarz pisze: Szacuje się, że od 20% do 50% niepłodnych kobiet cierpi właśnie na endometriozę.) Czy wiesz (wiecie) coś więcej o tej chorobie??? Jutro pędzę do lekarza. Moje największe marzenie to dzieci!! Nie chcę żeby się okazał że nie mogę ich mieć!! :(
Allunia
Przygodny gość
 
Posty: 60
Dołączył(a): 24 lutego 2004, o 07:57
Lokalizacja: dolnośląskie

Postprzez NB » 17 maja 2004, o 09:15

Kobieto , spokojnie ! Ale do lekarza mozesz sie przejsc.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Maria » 20 maja 2004, o 14:54

Moja wyczekana noc posślubna będzie dziś :)
Prawie 2 tygodnie po ślubie! 8)
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez agulla » 20 maja 2004, o 15:49

:) :) :) powodzenia :) :) :)
dla Mari agulla będzie dobrze ale ci zazdroszczę hiiii ten pierwszy raz :)
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Maryl » 20 maja 2004, o 16:03

Moja też niedługo, ale dopiero po ślubie :wink:
Maryl
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 18 marca 2004, o 18:31

Postprzez rybka » 23 maja 2004, o 14:50

jak sama nazwa wskazuje ;-)
rybka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 232
Dołączył(a): 16 listopada 2003, o 01:15

Postprzez Maria » 23 maja 2004, o 15:08

:) :) :) :) :) :) :)
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia

Postprzez Maryl » 23 maja 2004, o 16:04

A ślub już tuż tuż... w sobotę. :)
Maryl
Przygodny gość
 
Posty: 15
Dołączył(a): 18 marca 2004, o 18:31

Postprzez Maria » 23 maja 2004, o 16:47

Wspaniale! Zyczę pięknej pogody i cudownego dnia :)
Maria
Domownik
 
Posty: 501
Dołączył(a): 17 marca 2004, o 15:23
Lokalizacja: Irlandia


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron