Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 19:46 Wyszukiwanie zaawansowane
Moderatorzy: admin, NB, agulla
Frejda napisał(a): Ja jestem w tej sytuacji, że żadna antykoncepcja mi nie pasuje. Każda jest dla mnie gorsza niż npr. Przynajmniej w tej kwestii mam spokój sumienie i nie muszę wybierac.
Frejda
Bratka napisał(a):Ja przed ślubem też miałam takei podejście... naprawdę rozumiem i życze żeby było Ci łatwiej niż mi jest... a tamten cykl jak i próby interpretacji znajduje się tu http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=2003
?skuteczności poszczególnych metod mierzone w poczęciach, mogących wystąpić w ciągu roku wśród 100 kobiet prawidłowo stosujących metodę:
Objawowo-termiczna (naturalna): 0,0-0,2
Pigułka kombinowana: 0,34
Prezerwatywa ze środkiem plemnikobójczym: 1,0
Spirala 1,0-3,0
Prezerwatywa 3,0
Pianki 3,0
Stosunek przerywany 9,0.
gdyby KK dopuszczał pieszczoty w okresie płodnym
Betsabe napisał(a):Nikoleta, spytaj sie Fresitę
http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t ... sc&start=0
Ok, przejrzalam ten watek, nie 10 dni, ale 8, sorry
groch napisał(a):3. trochę w obronie npr - nie mam klapek na oczach i widzę minusy npr-u. Ale wiem jedno - nie ma metod idealnych. prezerwatywa: umiarkowana skuteczność no i ta guma... spirala: nie może być stosowana przez dziewczyny nie mające dziecka... pigułka: wystarczy wejść na jakiekolwiek forum o tabletkach żeby się dowiedzieć o spadkach libido, kłopotach z krążeniem czy stanami rakowymi...
npr: okresy wstrzemięźliwości...
Każdy powinien mieć prawo wyboru którą niedogodność jest w stanie znosić z sobie znanych powodów. Ale kobieta musi mieć wybór, także między npr a tabletkami, a nie tylko między tabletkami A i B. Zwolennicy tabletek takiego wyboru nie pozostawiają innym.
Frejda napisał(a):Dla mnie to jest podsumowanie dyskusji o zaletach i wadach npr.
Wszytsko ma wady, ale najczęsciej narzekamy na "nasze" npr, bo z nim obcujemy na co dzien.
tato napisał(a):Jeżeli NPR wam odpowiada i dobrze się z tym czujecie to co wam przeszkadza to że jakiś nieznany wam Pan Zenek na jakimś forum napisał głupoty o NPR? Jakie ma to dla was znaczenie ???
Jeżeli NPR wam odpowiada i dobrze się z tym czujecie to co wam przeszkadza to że jakiś nieznany wam Pan Zenek na jakimś forum napisał głupoty o NPR? Jakie ma to dla was znaczenie ???
tato napisał(a):Ja bym ujął to inaczej. Narzekamy na NPR bo w większosci przypadków jest ono narzuconą odgórnie metodą regulacji poczęć. Mimo iż metoda ta ma wady to małżonkowie katoliccy nie mają wyboru i tu leży problem.
W przypadku antykoncepcji gdy wady mi nieodpowiadają to mogę zmienic metodę ale katolik nie moze.
Facet napisał(a):Tu chodzi o fakty- skuteczność NPR to nie kwestia gustu, tylko faktów, liczb.
Frejda napisał(a):Naprawde wolę parę dni się powstrzymać, niż brać hormony.
a bym ujął to inaczej. Narzekamy na NPR bo w większosci przypadków jest ono narzuconą odgórnie metodą regulacji poczęć. Mimo iż metoda ta ma wady to małżonkowie katoliccy nie mają wyboru i tu leży problem.
W przypadku antykoncepcji gdy wady mi nieodpowiadają to mogę zmienic metodę ale katolik nie moze.
Frejda napisał(a):No to niech będzie i 10!
Frejda napisał(a): Bo tak by to średnio wyglądało.
tato napisał(a):Ale mnie interesuje dlaczego napisałaś że to "pare dni" jeżeli jest to kilkanaście dni ? Jaki był powód ?
tato napisał(a):jeżeli średnio tyle wychodzi to oznacza że czasami u ciebie okres wstrzemieźliwości jest krótszy niż 10 dni czyli tylko 9 lub nawet 8 dni ???
ciężko mi w to uwierzyć
Jaka metoda pozwala tak skrócić okres wstrzemieżliwości możesz coś więcej napisać ?
No to niech będzie i 10! Bo tak by to średnio wyglądało.Dla mnie to i tak się bardziej opłaca niż hormony.
Frejda napisał(a):Zwykła przenośnia Chyba nikt, kto zna zasady npr, nie wziął tego powaznie.
Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości