przez mag_dre » 27 czerwca 2006, o 14:05
ten cremowy był wodnisty, byłam wtedy po wizycie u gin, a po każdym badaniu mam coś takiego- jest na wpół przeźeoczysty i na wpół kremowy. Napisalm tylko kremowy, teraz wogóle sluzu wodnistego niemam, mam tylko biały i lepki i tylko wewnatrz. Muszę powiedzieć że obserwowałam wcześniej tzn przed kremowym mialam odczucie mokra, ale myślałam, ze to z powodu upałów ( człowiek poci sie wszędzie przeciez, a w pracy mamy saunę bo nie ma klimy) - nigdy nie miałam zaraz po @ czegoś takiego więc zaznaczałam sucho, a to mógł być już śluz płodny. A jak byłam na usg to pęcherzyk miał 12 mm. Gin mi powiedział, ze jak dojdzie do 24 mm to peknie i to będzie za 2-3 dni.
JA już normalnie zgupiałam, a śluz wygląda teraz tak jak po owu. Mierzę rtęciowym owulacyjnym. A po drugie jestem kiepska z angielskiego, znam go bardzo słabo. A brakuje dwóch pomiarów bo- to był dobry numer- jak zadzwonił mi telefon kom. aby zmierzyć tempkę to ja wstałam na równe nogi i nie wiedziałm co się wogóle stało, po co on mi dzwoni Zmierzyłam, ale zaznaczyłam zakłócenie i ff nie bierze jej pod uwage. a na drugi dzień zapomniałam do rodziców wziąść termometru ( zawsze jak mam na 6 do pracy to nocuje u rodziców).
A co do tempek to w poprzednich cyklach do grudnia 2005 moje niższe tempki były na poziomie 35,8-36,2 a wyższe 36,4-36,7. też mierzyłam rtęciowym, ale zwykłym nie owulacyjnym. I podobnie było w pochwie przez 2 cykle i w ustach.
Ostatnio edytowano 27 czerwca 2006, o 15:07 przez
mag_dre, łącznie edytowano 1 raz