Teraz jest 4 maja 2024, o 19:50 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Ankieta - faza I

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Postprzez Dona » 21 czerwca 2006, o 13:06

co to jest objaw "w"?
juz tyle czytam o NPR a tu znowu cos nowego...

Mi z reguly 20/21 biorac cykle przedporodowe wynika, ze 1 faza trwa 10 dni... a tu juz 7 dnia śluz się pojawia... i co? i ten śluz prawie cały cykl występuje... a jak mozna stosowac regulę ostatniego dnia suchego przy mokrych typach?

A powiem szczerze, ze wczesniej zanim znalam te reguly na 1 faze, to pozwalalismy sobie na dłuzej....... i nie zaszłam w ciażę....

Ale w sumie to ja nie wiem w której fazie zaszłam........../60-70 dc??/
:? :? :?

I jak patrze na jakies stare zapiski, w ktorych dniach cyklu się kochalismy, to az się sama dziwię, ze nam sie udawało.....
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Betsabe » 21 czerwca 2006, o 13:13

Dona napisał(a):....

Ale w sumie to ja nie wiem w której fazie zaszłam........../60-70 dc??/
:? :? :?

:shock: :shock: :shock:

Dona, to jakiej dlugosci mialas cykle?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kasiama » 21 czerwca 2006, o 13:43

abeba napisał(a):ale takie osoby wpadają mimo ze do danego wieczora włącznie brak objawów. Potem jest seks, a rano już wilgotno (ok, PN), i wieczorem szyjka otwarta... (dlatego nie przekonują mnie reguły poporodowe, bo zawsze od kolejnego ranka moze sie zrobić "płodno")

Być może u niektórych tak jest, że szyjka się otwiera z dnia na dzień (wieczorem twrarda, zamknięta i sucha, a już następnego dnia zdecydowanie otwarta). Najczęściej jednak szyjka otwiera się stopniowo - co wydłuża czas między ostatniem współżyciem a owulacją. Tak ja to rozumiem. Co do czasu po porodzie: obowiązuję wtedy specyficzne reguły (nie wiem czemu wszyscy piszą tu wyłącznie o LAM - przecież to nie jedyna "reguła", jaką można stosować...) - ale i płodność jest wtedy niewielka (do czasu pierwszej miesiączki). Dlatego reguły są wtedy bardziej "liberalne", a mimo wszystko wystarczają: u kobiet stosujących po porodzie regułę dnia szczytu wg. Rotzera nie zaobserwowano dotąd żadnej ciąży. Za to reguły takie nie mogą być stosowane w normalnych cyklach, bo przy "standardowej" płodności mogłyby być niewystarczające.

A, objaw "w" to tzw. wnikliwa obserwacja - to z Rotzera :) .
Ostatnio edytowano 21 czerwca 2006, o 13:52 przez kasiama, łącznie edytowano 1 raz
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Dona » 21 czerwca 2006, o 13:44

bardzo nieregularne...
od 23- najkrótszy.. do 61 najdłuzszy- na podst 25 cykli sprzed ciązy-


ostatnie 12, ktore w sumie biore do tej reguly 20/21 to 30 najkrótszy 50 najdłuzszy
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez micelka » 4 lipca 2006, o 23:41

fiamma75 napisał(a):Micelka ze zmodyfikowanego Doringa wychodzi Ci niepłodność przedowulacyjna do 5dc (o ile nie zaobserwujesz objawów płodności, ale w czasie @ to raczej niemożliwe). Ryzyko jest nie tak znowu wielkie, zależy czy je akceptujecie czy chcecie mieć 100% pewność.

PS. Też dostałam @ w dzień ślubu :wink:


No i stało się. W dzień ślubu rano obudziłam się i dostałam @. I to był jedyny moment w tym dniu, kiedy się popłakałam...ale radość ze ślubu przyćmiła cały smutek :)
micelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 242
Dołączył(a): 9 czerwca 2005, o 12:42

Postprzez mim_m » 7 lipca 2006, o 12:38

To może ja zeznam coś na temat sytuacji wyjątkowych. Karmię Młodego od prawie roku, teraz mam trzeci cykl i w I fazie stosujemy sobie dość swobodną przecież regułę ostatniego dnia suchego :). Mamy w planach kolejnego potomka za parę miesięcy, więc korzystamy, bo najwyżej cała impreza nieco się przyspieszy. Ale jak na razie nie przyspieszyła i nie wiem, kiedy to nastąpi, bo faza lutealna u mnie teraz bardzo krótka, a więc i szanse na poczęcie nikłe.
Całość jednak działa dobrze, bo przez ten rok po porodzie trochę się już dowiedziałam, jak mój organizm w tych zmienionych warunkach działa. Myślę sobie, że stosowanie npr po porodzie między jednym a drugim dzieckie to dla mnie najlepszy edukacyjny moment. W normalnym czasie nigdy bym się tyle nie dowiedziała o funkcjonowaniu mojego organizmu. No i nie zmobilizowałabym się do obserwacji szyjki, co okazało się rewelacyjnym pomysłem (i sprawą łatwiejszą, niż to się zapowiadało).
Tak czy inaczej na zbytnią abstynencję nie cierpimy, czego i Wam życzę. W razie przedłużania się tego czasu wspominamy sobie z sentymentem czasy narzeczeńskie, kiedy to abstynencja była permanentna przez kilka lat i wtedy te obecne czasy posuchy wydają się nam krótkie ;)
Gdybyśmy nie chcieli mieć w najbliższym czasie dziecka, chyba trzymalibyśmy się reguły klinicznej.
mim_m
Bywalec
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 kwietnia 2004, o 14:28

Postprzez Aniąt » 24 lipca 2006, o 16:55

A ja napisze Wam, co się ze mną dzieje: zawsze dlugie cykle, najkrotszy 30 dni. W tym cyklu przytulanka 9 dnia. Nie zauwazylam sluzu. Za to 11 dnia temperatura skoczyla i juz jest wysoka czwarty dzień. Ze śluzem jakieś cyrki, tzn. nie zauważyłam śluzu rozciągliwego. Sama nie wiem, co się dzieje. mamy 2 dzieci, jeśli będzie trzecie, ok, tylko, że nie wiem, czy będę podejmować współżycie potem w fazie I. Chyba właśnie jest testowane moje otwarcie na życie... Pomódlcie się, żebym przyjęła każdą możliwość. No i jeszcze jedno, zawsze ufałam NPR, mam nadzieję, że będę ufać dalej. Ale już nie będę chyba wiarygodnym przykładem dla innych, jeśli teraz będzie niespodzianka, jak sądzicie?
Aniąt
Przygodny gość
 
Posty: 52
Dołączył(a): 19 maja 2005, o 14:36

Postprzez mim_m » 24 lipca 2006, o 21:28

Aniąt, z pierwszą fazą sprawa miewa się tak, że jeśli ktoś stanowczo nie chce mieć dziecka, powinien zrezygnować z seksu przed owulacją, niestety, bo wtedy zawsze mogą zdarzyć się jakieś niespodzianki. Choć właściwe stosowanie reguł dotyczących pierwszej fazy znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo tychże.
W każdym razie, aby zwiększyć skuteczność reguł I fazy dołożyłam obserwacje wewnętrzne śluzu (u mnie na szyjce macicy pojawia się on wystarczająco wcześnie, żeby czuć się ostrzeżoną ;)) i szyjki macicy, co daje sporo objawów. Jak się schodzą (a na razie schodzą), to prawdopodobieństwo pomyłki w interpretacji jest znacznie mniejsze. Choć oczywiście, z czego zdajemy sobie sprawę, ZAWSZE istnieje. I zawsze może zdarzyć się jakiś "cud" :)
mim_m
Bywalec
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 kwietnia 2004, o 14:28

Postprzez juka » 25 lipca 2006, o 07:37

Aniąt, opisałaś sytuację, w której ja właśnie zaszłam w nieplanowaną ciążę... przestrzegałam wszystkich reguł dla 1 fazy (pani instruktorka w poradni potwierdziła). dla tego już nie ufam fazie 1 za grosz, a i npr w ogóle coraz mniej....
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez abeba » 25 lipca 2006, o 12:20

ale piszesz że jeśli będzie trzecie to ok - czyli wielkiego problemu nie będzie, a radości macierzyństwa na pewno wynagrodzą fakt "nieplanowania" czyli nie masz co panikować.
podpisano
użytkowniczka I fazy która jak zajdzie w ciażę to ze sobą skończy
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez kasik » 25 lipca 2006, o 12:50

adeba to ja bym sie na twoim miejscu z I faza zastanowila :wink: :lol: :lol: :lol:
kasik
 

Postprzez abeba » 25 lipca 2006, o 13:00

szczerze? Nie boję się, bo podejrzewam że i tak jesteśmy niepłodni. Przerobiliśmy już kilka metod, także mało rozważny petting tuż przed spodziewaną @ (miesiąc sie nie widzieliśmy i nas poniosło) - a sluz płodny pojawił się dzień póxniej. I nic.
Dla porównania: w ostatnim półroczu wśród znajomych męża było 5 wpadek, a nei sądzę by ci ludzie stosowali NPR.
Przesadziłam z tym, ze ze sobą skończę, ale wesoło mi nie będzie. Z drugiej strony może choć to by otrzeźwiło mojego męża i by wyszło na lepsze? Łykam kw foliowy i akceptuję ten margines.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 25 lipca 2006, o 13:03

Abeba, nie rozumiem, :(
uwazasz, ze jestescie bezplodni, bo nie zaszlas w ciaze uprawiajac petting przed spodziewana @??? :? :? :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez abeba » 25 lipca 2006, o 14:43

Nie, no nie tylko dlatego.
hehe, to było klasyczne myślenie kalendarzykowe:
wyjechałam do francji (inny klimat) to było sporo przed ślubem, i tylko sobie pobieżnie notowałam sluz. Cośtam płodnego było parę razy w czaie pobytu zagr, jak wróciłam do Polski, był 27 czy 28 dc, a nas z tęsknoty trochę poniosło, w każdym razie dotknęliśmy się parę razy, czyli szansa była. Ja sie czułam dość spokojnie, przecież zaraz okres. A tu następnego dnia i kolejne piękny Bj, za to ani śladu @. Zmierzyłam temperaturę 37, 37,1, 37,2 - byłam przerażona. W 40dc poszłam do gina - baba mnei wyzwała od idiotek, że tak sie daję chłopakowi urzadzić, zapytała czy jestem senna - ja na to że jak sie nocami zamartwiam, to w dzień rzeczywiście, trochę. Generalnie poszłam po skierowanei na betę (słyszałam bowiem, że z krwi można wykryć wcześniej niż testem). to był sam poczatek roku akademickiego, i chciałam po prostu wiedziec, czy mam sie zapisywać na przedmioty całoroczne, czy tylko na I semestr.... Aha, dostałam luteinę, że niby wywoła @. Zrobiłam test (już uznałam ,ze po 10dnaich coś pokaże) neg, poczekała z tą luteiną, drugi po 2-3 dnaich- znów neg. Trzeciego dnia luteiny dostałam @ (45dc). Ale widzieć go przez te dwa tyg. nei chciałam, i tylko pisałam smsy że mu f... urwę. a on sie nei odważył przyjść.
Co jeszce mnei zdziwiło, to że na luteinie było napisane że podtrzymuje wczesną ciażę - czułam że mnei ginka zrobiła w konia.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 25 lipca 2006, o 14:52

Luteina podobno jest i na podtrzymanie wczesnej ciazy i na wywolanie @.

Ja mialam podobne przezycia. Kochalam sie 36 i 37 dc bedac pewna, ze juz niebawem nadejdzie @ i sie niezle wrobilam.
Okres nie przychodzil, zaczelam mierzyc tempke, byla na poziomie 37 stopni, bylam juz pewna, ze kochalismy sie w trakcie owulacji i ze jestem w ciazy.

Po 14 dniach zrobilam test - negatywny, pobieglam do ginki, zrobila USG dopochwowe, stwierdzila, ze grube endo, ale na stwierdzenie ciazy za wczesnie.

No i nastepnego dnia dostalam okres. :roll:
Cykl ten trwal 56 dni i od tego czasu zaczelam mierzyc tempke, nie w celu "planowania rodziny", ale zeby wiedziec, kiedy dostane @
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Amazonka » 26 lipca 2006, o 12:30

Betsabe, mimo że jestem początkująca, zauważyłam, że pomiar temperatury dobrze wskazuje zblizającą się @ z dokładnością do 1-2 dni.
Pod wpływem Waszych opowieści czuję się coraz bardziej zniechęcona do nawet testowania fazy I, mimo długich cykli od wielu lat.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasik » 26 lipca 2006, o 12:44

ja sie tam wiecej niz 3 dni nie odwaze...potem juz gumki :roll:
kasik
 

Postprzez Amazonka » 26 lipca 2006, o 12:48

Czy istnieją przeciwskazania współżycia w czasie @ lub plamienia?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasik » 26 lipca 2006, o 12:52

nigdy nie czytalam o takich. My wspolzyjemy w czasie miesiaczki, wtedy mam straszna ochote :lol: i nigdy nic nie mialam :wink: wiekszosc to poprostu obrzydza, ale my w tym nie widzimy nic strasznego :lol:
kasik
 

Postprzez kasiama » 26 lipca 2006, o 14:08

Amazonka napisał(a):Czy istnieją przeciwskazania współżycia w czasie @ lub plamienia?

Nie ma, trzeba tylko szczególnie zwrócić uwagę na higienę (i kobiety i mężczyzny).
kasiama
Domownik
 
Posty: 832
Dołączył(a): 8 października 2004, o 06:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 26 lipca 2006, o 20:55

kasik napisał(a):My wspolzyjemy w czasie miesiaczki, wtedy mam straszna ochote

Ja też mam ochotę wtedy. :-) Zwłaszcza pod koniec, gdy przez parę godzin jest "sucho" - mam takie przerwy w krwawieniu. To chyba normalne?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasik » 26 lipca 2006, o 20:59

Amazonka napisał(a):
kasik napisał(a):My wspolzyjemy w czasie miesiaczki, wtedy mam straszna ochote

Ja też mam ochotę wtedy. :-) Zwłaszcza pod koniec, gdy przez parę godzin jest "sucho" - mam takie przerwy w krwawieniu. To chyba normalne?


ja zadnych przerw nie obserwuje :? ale moze dlatego ze w ogole nie uzywam podpasek, a na tamponie sie tak nie zauwaza :roll:
kasik
 

Postprzez Amazonka » 9 sierpnia 2006, o 10:25

Gdzieś czytałam, że te przerwy to nie są przerwy, lecz koniec okresu, a potem jest jakiś inny rodzaj krwawienia, plamienie tylko czy co. Nie mogę sobie przypomnieć.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości

cron